Rap

DeletedUser7485

Guest
Odp: Rap

Ale rap jest po prostu nudny :/ jakieś kolesie w kapturach zaczynają napieprzać(to nawet nie można nazwać śpiewem czy muzyką!). Mówisz "gówniane disco-polo.." ale wole już bawić się na dyskotece z dziewczyną niż siedzieć w domu/mieszkaniu przy radyjku i słuchać jak koleś mi tu bezsensowne teksty puszcza(one są tylko dlatego by się rymowały). To ja już wole się bawić przy "gównianej" muzyce

Mówisz, że tylko ma się rymować... Hmm, dobre. Słyszałem raz jakąś pisenkę disco-polo to tam dopiero teksty mają się rymować. Są tak bezsensowne, że żal. W hip-hopie zazwyczaj jest jakieś przesłanie, a przekazuje się to rymująć.
To np. mój teskt z bitwy na słowa

Patrioci to Ci bohaterzy,
którym zawsze na Polce zależy,
żeby było jej dobrze, odadzą życie,
i wlcale nie chcę być przez to na szczycie,
To dzięki Nim cieszymy się wolnością,
a nie patrzymy na zaborców z przykrością,
ocalili nasz kraj z wielką miłością,
otwierając nowy rozdział z nową jakością,
Niestety, nie wszyscy potrafią ich docenić,
to ci którzy nie chcą Polski zmienić,
Nie obchodzi ich Polski los,
i żołnierze, którzy oddali go na stos,
Bo wstydzą się tego skąd pochodzą,
przez to jednak sami sobie szkodzą,
tracą świadomość, bo chcą być "ten lepszy"
ale to wkońcu samo ich rozpieprzy,
Stracą narodowe poczucie,
ale wtedy będzie czas tylko na współczucie,
Ważne by istniał prawdziwy patriotyzm, nie moda,
bo gdy minie spłynie jak po kaczce woda,
Dlatego pamiętajcie Polacy,
zwłaszcza Ci za granicą w pracy,
Pamiętajcie o Polsce, języku i kulturze,
mimo, że kolce są na każdej róży,
To ta najpiękniejsza to Polska i ma kolory czerwony i biały,
i niczym na słońcu widnieje w blasku chwały!

Nie jest to nic wielkiego itd. Ale uwarzasz, że w tym tekście nie ma nic oprócz rymów ?
 

DeletedUser25673

Guest
Odp: Rap

no właśnie jest ... Rap ma przesłanie zazwyczaj...

Tutaj jest dobry przykład :

TPWC -"Dwie Kochanki"-
"Teraz Pieniądz w Cenie"

"Byłyście obie mi najbliższe
Moje s*ki, ja byłem dla was mistrzem
Wy dwie, ja jeden i cała reszta
Czempion i kolędy, na bogato jedźmy gdzieś tam
Byłyście mocne, miałyście ostre pomysły
Po jakimś czasie już robiliśmy to przy wszystkich
Byłyście gorzkie, umiałyście dobrze grać
Te rozmowy, tematy, ten świat ku*** mać
Przy was nie musiałem spać tylko dalej jazda, opór
Takie czyste, choć miała was połowa bloku
Nie byłyście zazdrosne, lubiłyście inne panie
Moje drogie, bo wcale nie byłyście tanie
Taniec, kluby, później jakieś mieszkanie
Zasypiałem z wami, budziłem sam w słabym stanie
Przez was rozstałem się z piękną dziewczyną
Jedną nazywałem Wódką, a drugą Kokainą..."
 

DeletedUser

Guest
Odp: Rap

Ale rap jest po prostu nudny :/ jakieś kolesie w kapturach zaczynają napieprzać(to nawet nie można nazwać śpiewem czy muzyką!). Mówisz "gówniane disco-polo.." ale wole już bawić się na dyskotece z dziewczyną niż siedzieć w domu/mieszkaniu przy radyjku i słuchać jak koleś mi tu bezsensowne teksty puszcza(one są tylko dlatego by się rymowały). To ja już wole się bawić przy "gównianej" muzyce


Widzę, że kolega nie wie o co chodzi w temacie ale ma najwięcej do powiedzenia...nie warto nawet dyskutować. Posłuchaj ambitnego rapu jaki robi np O.S.T.R. albo Łona...tak właśnie jest, że ta muzyka uznawana jest jako zła i bezsensowna a tymczasem opisuje zycie. Tylko trzeba wiedzieć co z tego wszystkiego wybrać. W każdym rodzaju muzyki zdarzają się, że tak powiem "niewypały" Nic na to nie poradzimy...
 

DeletedUser10424

Guest
Odp: Rap

link usunięto z przyczyn prawnych

Macie link na nową płytkę Ostrego "Ja tu tylko sprzątam". Przesłuchałem dopiero raz każdy kawałek, wypowiem się o niej kiedy indziej. Można tu usłyszeć zagranicznych gości.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Rap

Widzę, że kolega nie wie o co chodzi w temacie ale ma najwięcej do powiedzenia...nie warto nawet dyskutować. Posłuchaj ambitnego rapu jaki robi np O.S.T.R. albo Łona...tak właśnie jest, że ta muzyka uznawana jest jako zła i bezsensowna a tymczasem opisuje zycie. Tylko trzeba wiedzieć co z tego wszystkiego wybrać. W każdym rodzaju muzyki zdarzają się, że tak powiem "niewypały" Nic na to nie poradzimy...

Nie ocenia się gustów ale wtrącę się do tematu. Dla mnie osobiście (wy tego nie popieracie wiadomo) rap/hip-hop czy jak go tam nazywacie (prawdziwy,najbardziej czysty, że tak powiem) został stworzony (a raczej ich piosenki zostały tworzone) na pewno przez ludzi ambitnych, ludzi, którzy naprawdę chcieli ciekawe teksty wymyśleć ale za nic w świecie nie pasowało to do kultury pop/rock/punk/metal więc musieli to tworzyć pod kątem rapu/hip-hopu. Lecz jedyną wadą tego wszystkiego jest gust słuchacza ,którym ja np. jestem. Wszystko fajnie,pięknie, teksty życiowe ale już dźwięki oraz głos nie są zbyt wciągające, że się tak wyrażę i strasznie nie lubię tego rodzaju "MUZYKI" samej w sobie ,no zresztą nazywanie muzyką powtarzających się wciąż dźwięków, które może stworzyć każdy w pewnym (nie będę tu reklamował) programie są dla mnie osobiście (moje zdanie, nie oceniam tu nikogo ani niczego :) ) żenadą choć oczywiście bardzo żałuję ,iż teksty wymyślane przez raperów/hip-hopowców nie są wdrażane jako muzyka rockowa/punk-rockowa gdyż musiałaby być formą bardzo statyczną, a nie wszystkie piosenki mogą takie być bo to stawałoby się nudne(i nie mówię, że każda piosenka rockowa/punkrockowa jest fajna, piękna i wspaniała bo chłamu jest więcej niż dobrej muzyki ,życiowych tekstów, trudnych kompozycji).

Mam nadzieję, że zrozumiecie moje przesłanie po przeczytaniu tego i nie rzucicie się na mnie :) Każdy ma swój gust i kropka .
 

DeletedUser26557

Guest
Odp: Rap

no ja lubie skół&pono mało przeklinają i mądre słowa podoba mi sie a ameryka to
50cent i 2pac
 

DeletedUser7485

Guest
Odp: Rap

no ja lubie skół&pono mało przeklinają i mądre słowa podoba mi sie a ameryka to
50cent i 2pac

50 centa nawet lubię pare pisenek, ale zobacz o czym teraz on rapuje. W wielu tekstach gada o kasie i dziwkach, a to chyba nie jest prawdziwy rap.
Szczerze to takie teksty to i ja bym mógł wymyślić, ale daltego, że pan nazywa się Curtis Jackson to się sprzedaje. Nie powiem Ayo technology fajnie się słucha, ale to jest ciągłe gadanie o dupach... A takie coś to naprawdę nie jest trudne do napisania i wcale nie trzeba być nie wiadomo kim żeby wymyślić coś podobnego. 2paca dużo nie słuchałem, ale jak skończę o Nim czytać książkę to mogę powiedzieć więcej. Puki co mogę powiedzieć, że miał talent, ale też bardzo wybuchowy charakter. Niestety został jak każdy wie zabity po meczu bokserskim w Las Vegas.

Ps. Co do muzyki w rapie. To moim zdaniem przede wszystkim chodzi o słowa, a muzyka jest tylko tłem, jednak jest również ważna. W każdym razie rapując bardziej mówisz niż śpiewać to podkład np. do piosenki My heart will go on ( muzyka z filmu tytanika ) by nie pasował :p
A co do samych bitów to jest naprawde pare świetnych. Mi np. podobają się te:

http://youtube.com/watch?v=9XTLC7OZklk piosenka mi się nie podoba tylko bit. Nie mogłem znaleść samego bitu dlatego daje piosenkę.

http://youtube.com/watch?v=kAtxT5TaMxw still - chyba najlepszy

http://youtube.com/watch?v=z7qNAbcibZU - lean back - cała pisenka, nie mogę znaleść bitu
 

DeletedUser

Guest
Odp: Rap

No tak tylko już napisałe co sądzę o tak zwanym bicie. Każdy mógłby coś podobnego wyczarować ale nie każdy może zagrać trudne dźwięki na gitarze (nie mówię tu o takich ,które można nazwać zgrzytaniem :)
 

DeletedUser7485

Guest
Odp: Rap

Tu do końca się nie zgodzę, bo żeby stworzyć taki bit trzeba naprawdę znać się na rzeczy. Dlatego jest tylko kilka naprawdę świetnych.
Ale teraz nie mówię o rapie, ale o muzyce wogóle. Spójrz na poziom tego wszystkiego. Ostatnio widziałem jakiś niemiecki teledysk, którego tytuł tłumacząc na polski brzymi "Masz najpiękniejsza **** na świecie". Na teledysku się piepszą i ciągle pokazują gościówę w stringach. Wszystki fajnie tylko tekst ma pare bezsensownych wersów. I niestety wielu artystów/ek zamiast pokazywać taleny to pokazjują cycki czy ****. Bo łatwiej znaleść gościówę, która zaśpiewa jakiś żenujący kawałek i pokazę cycki niż talent.
I tak jest coraz częściej. Jestem w 90% pewien, że gdyby nie cenzura to w połowie teledysków by się rypali, a ubrań nigdzie by nie było widać.

Spójrzcie chociaż na ten feel. Zdobyli telekamere, ale zobaczcie jaki mają tekst. Moim zdaniem teraz tak zwany hit WYSTARCZY mieć przeciętny podkład, krótki beznadziejny tekst, ale wpadający w ucho, i na teledysku najlepiej półnagich wykonawców. Słyszałem jakąś pisenkę pani o imieniu Ewa Farna i był znacznie lepsza niż jakieś feel. Ogólnie nie lubię popu, ale kilka piosenek lubię, zwłaszcza jak mają przekaz na wyższym poziomie niż gadanie o dupie ;/
 

DeletedUser

Guest
Odp: Rap

Normalnie gdyby były repy to dałbym Panu @up 2 punkty za ta wypowiedź. Całkowicie się zgadzam w tej kwesti.
Chociaż namiętnie słucham dancehall, American HH, nie stronię od Heavy Metal (Iron Maiden, Yngwie Malmsten itp) oraz teraźniejszego NuMetalu, bądź Rocka.

Stwierdzam, że cała polska scena muzyczna aktualnie jest "na jedno kopyto".
 

DeletedUser

Guest
Odp: Rap

Tu do końca się nie zgodzę, bo żeby stworzyć taki bit trzeba naprawdę znać się na rzeczy. Dlatego jest tylko kilka naprawdę świetnych.
Ale teraz nie mówię o rapie, ale o muzyce wogóle. Spójrz na poziom tego wszystkiego. Ostatnio widziałem jakiś niemiecki teledysk, którego tytuł tłumacząc na polski brzymi "Masz najpiękniejsza **** na świecie". Na teledysku się piepszą i ciągle pokazują gościówę w stringach. Wszystki fajnie tylko tekst ma pare bezsensownych wersów. I niestety wielu artystów/ek zamiast pokazywać taleny to pokazjują cycki czy ****. Bo łatwiej znaleść gościówę, która zaśpiewa jakiś żenujący kawałek i pokazę cycki niż talent.
I tak jest coraz częściej. Jestem w 90% pewien, że gdyby nie cenzura to w połowie teledysków by się rypali, a ubrań nigdzie by nie było widać.

Spójrzcie chociaż na ten feel. Zdobyli telekamere, ale zobaczcie jaki mają tekst. Moim zdaniem teraz tak zwany hit WYSTARCZY mieć przeciętny podkład, krótki beznadziejny tekst, ale wpadający w ucho, i na teledysku najlepiej półnagich wykonawców. Słyszałem jakąś pisenkę pani o imieniu Ewa Farna i był znacznie lepsza niż jakieś feel. Ogólnie nie lubię popu, ale kilka piosenek lubię, zwłaszcza jak mają przekaz na wyższym poziomie niż gadanie o dupie ;/



No i też się zgadzam z wypowiedzą bo Feel to marna muzyka. Koleś tak naprawdę nawet nie ma głosu ,a brzmienia gitar są fatalne (a on się nazywa popowo rockowym wokalistą...) . Jest z nimi tak samo jak z Virgin, której teksty są jak powiedziała Zapendowka "durne" .
Scena muzyczna w Polsce ogólnie niestety upada choć są wyjątki, wielki powrót Kombi czy nadal dobrze trzymające się Lady Pank z Borysewiczem na czele. Już nie wspominając o Myslovitz i osobach, które piszą dobre teksty ale nie wiem dlaczego nie pomagają naprawde utalentowanym (vide Silski) -osoby takie jak Zapendowska,Cygan czy Mogielnicki - powinni młodzież wspierać i pisać im teksty ale tego nie robią i niestety każda muzyka( oprócz muzyki w samej Anglii hehe) jest lepsza niż polska.

Co do bitu to nadal się nie zgodzę ale to już kwestia osądu myślę ,dla mnie nadal jest to zbyt proste (no chyba, że mówimy o ludziach ,którzy tworzą muzykę przerabianą ,nie wiem jak to się nazywa ) tak czy siak bit jak sama nazwa wskazuje jest prostym elementem. Ale ciekawa dyskusja się wywiązała.
 

DeletedUser27227

Guest
Odp: Rap

Hehehe.. teoretycznie najwazniejszy jest tekst. Ale w dzisiejszych czasach wiekszosc piosenek popowych (nie tylko) powstaje na wzor KGB (ja to tak nazywam) daj bit a tekst sie znajdzie. I wlasnie o to mi chodzi. Najpierw powstaje bit - od ktorego zalezy cala reszta.
Pamietam jak ktos kiedys powiedzial, ze maja pare fajnych podkladow teraz tylko wystarczy slowa dopisac. Wiec nie uwazam ze, sam bit jest prostym elementem. Pozdrawiam.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Rap

No to właśnie dlatego bit jest prostym elementem. Jeśli popowe piosenki tak powstają czasem hehe (według anegdoty) to nie dziw się, że uważam bit za coś prostego. Ale dość już o popie bo to żenada ;)
 

DeletedUser27227

Guest
Odp: Rap

Ok spoko. :) Apropo polskich realiow a hiphopie, denerwuje mnie bardzo pewna przypadlosc narodu polskiego. Ktory co i rusz wyrzuca polskim wykonawcom ze sie "sprzedali masie" (tede, peja..) Ja sie bardzo ciesze, ze polacy tez dochodza do pewnych pieniedzy w tym rodzaju muzyki. Oczywiscie sa swietni raperzy, troche pomijani przez media, ale nie maja szczescia, czy sily przebicia, takie jest moje zdanie. A wogole przeciez Rap jako tako pochodzi z usa (nie lubie stanow wiec z malej), a jakos NIKT sie nie burzy ze czolowi wykonawcy rozbijaja sie ferrari, maja po kilka domow, narkotyki itp itd. No wiec co o tym sadzicie? :)
A i jeszcze chce dodac ze osobiscie bardzo mi sie podoba Hiphop francuski i mongolski(ktory poznalem dzieki nauce c-walka).

Polecam filmy:

Culcha Candela> http://youtube.com/watch?v=nP66mKmlHNk - wykonawcy az z 4 krajow, w tym jeden z polski.

Tatar > http://youtube.com/watch?v=ydnqMgz3_5w - swietny mongolski hiphop.

Francuskich mi sie nie chce szukac, a poza tym chyba kazdy jakis zna :) Pozdrawiam.
 

DeletedUser10424

Guest
Odp: Rap

wogole przeciez Rap jako tako pochodzi z usa (nie lubie stanow wiec z malej), a jakos NIKT sie nie burzy ze czolowi wykonawcy rozbijaja sie ferrari, maja po kilka domow, narkotyki itp itd. No wiec co o tym sadzicie?

Narkotyki może mieć każdy, wystarczy znać parę osób. Różnicą między Polską a USA jest to, że tam płyty sprzedają się w wielkich nakładach, Kanye West sprzedał ostatnią płytę w nakładzie ok. 1mln, 50 Cent sprzedał ciut mniej. Raperzy amerykańscy dostają dużo kasy za koncerty, jeżdżą tourne po różnych kontynentach. A Polsce największe nakłady sprzedają: Tede, OSTRy, Peja, Pezet, Sokół, Eldo. Nie stać ich na takie rzeczy.
 

DeletedUser17852

Guest
Odp: Rap

ja teraz slucham snoop dog piosenke : 182 um zmixowane i nie jest zle...chociaz poczatek jest glupi...te gitary...
 

DeletedUser27227

Guest
Odp: Rap

Wiem jak jest znam zasady. Ja nie porownuje polskich wykonawcow do amerykanskich. Tylko polska publike do innej, za to co napisalem wczesniej. Nie zrozumiales mojego posta.
 

DeletedUser7485

Guest
Odp: Rap

No to właśnie dlatego bit jest prostym elementem. Jeśli popowe piosenki tak powstają czasem hehe (według anegdoty) to nie dziw się, że uważam bit za coś prostego. Ale dość już o popie bo to żenada ;)

No co jeszcze mogę powiedzieć. Pop moim zdaniem ogólnie jest niecieakwy, ale są fajne piosenki. Bo nie ukrywajmy, wszędzie zdaży się tandeta, jednak pop ma to do siebie, że tandeta tu przeważa. Tylko nabardziej mnie śmieszy, że ludzi to kupują. Bo moim zdaniem prawda jest taka, że to jest chłam, ale ludzią się podoba. Apropo tego feel to okazało się, że mają jeszcze pare wersów, ale tak samo żenujące jak refren. Ja naprawdę jestem w szoku, że dostali telekamere i jeszcze się okażę, że będą mieli złotą płytę. Ja jak usłyszałem kawałem tej pisenki w TV czy gdzieś tam, to myślałem, że to tylko fragment, a tu patrzę, że to cała piosenka. Odnoszę wrażenie jakby nie mieli pomysłu jak to skończyć. Ale ludzie to i tak kupią. Z czystej cieakwości zobaczyłem tłumaczenie piosenki Tokio Hotel "durch den monsum". Oczywiście nie jestem ich fanem, ale chciałem porównać tą piosenkę z utworem feel.
Okazało się, że tekst jest na podobnym poziomie jednak mimo wszystko w tej piosence Tokio Hotel teksty były inteligętniejsze i miały jakiś tam sens.
A myślę, że jakby ten tekst zaśpiewało feel czy coś takiego ( oczywiście nie mówiąc kto jest jego autorem ) to ludziom się spodobało.

Wracając do tematu to słuchałem paru wywiadów z OSTRYM i w jednym z nich świetnie wszystko zobrazował. Mówił, że jak ambitny artysta wysyła piosenkę do radia czy teledysk do TV to najczęściej słyszy, że tekst jest za ambitny i nie niesie takich wartości komercjalnych jakie ludzie by chcieli.

I taka jest prawda, że ludziom wciska się chłam, a nie porządną muzkę.
Zresztą nie czarujmy się - rap coraz częściej przypomina pop... ;/

Jeżeli ktoś powie, że american gangsta się nie zmienią po sukcesach itd to nie przyznam mu do końca racji. Oczywiście są artyści jak choćby OSTRY, którzy mimo tego mają coś do powiedzenia i pod wpywem zielonych nie zmieniają stylu.
Jednak na początku artyści z getta mówili o biedzie, strzelaninach, o nieszczęściach itd. Ale teraz co? Gadają o dupach, bo ludzie to kupią.
Kiedyś bardzo popularny był gangsta rap, ale nie dlatego, że ludzie lubią słuchać o nieszczęściach innych, tylko dlatego, że mogą się z tym utożsamiać i to jest istota gangsta rapu.
Wielu z Was może nie wie, ale USA to jest zupełnie inny świat. ( Oczywiście nie uważam się z eksperta w tej dziedzinie, ale coś tam wiem ).
USA to bogactwo, stolica świata i wszystko co najlepsze, ale także ma drugie oblicze. Ludzie często żeby przeżyć muszą sprzedawać dragi czy coś w tym stylu. Powiecie pewnie zawsze jest inne wyjście... Ale wyobraźcie sobie, że jesteście w gettcie. Wszędzie bieda, jesteście wyśmiewani, ludzie wami gardzą. A jedyni bogaci w okolicy to dilerzy. I myślę, że większośc ludzie by się nie zastanawaiła tylko dilowała. Były także inne możliwości jak sport, ale nie każdy chce być sportowcem.
I właśnie o tym był gangsta rap, że kiedy to słyszałeś to wiedziałeś, że tak naprawdę jest i możesz się z tym utarzsamiać.
A co powinni ludzie pomyśleć sobie, gdy widzą, że ktoś robił gangsta rap, a teraz obwieszony biżuterią za, którą przeciętny człowiek z getta by zabił, mówią o dupach, o tym, że mają kase. W gettcie mało kto ma kase, a jak ktoś już ma to stamtąd ucieka. Może to się wydaje fajne w TV, ale w gettcie nie jest tak ciekawie. Jak podszkoczysz za wysoko, czy postawisz się nie temu komu trzeba to pakują kulkę i się nie bawią.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Rap

Scena muzyczna w Polsce ogólnie niestety upada choć są wyjątki, wielki powrót Kombi

O maj gajf.:eek: Mówisz, że Pop to huam, a następnie wymieniasz jako dobry zespół Kombii.:rolleyes: Jeżeli "nasze randewu" to jest wyznacznik dobrego popu, albo jakieś inne fjuturingi z Doniami i Liberami to ja chyba nie chcę wiedzieć jak wygląda ten słaby pop. Pop z definicji jest to muzyka popularna (rozrywkowa) nie ma za zadanie zmuszać do myślenia czy też przekazywać ambitnych prawd o życiu. Ma po prostu się tego miło lekko i przyjemnie słuchać, a przy okazji ma łatwo wpadać w ucho. Ma trafić do jak największego audytorium.

Któryś raz się powtórzę, a pomoże mi w tym Eldo. ;) "rap jest prosty tak mówisz, to nagraj płytę, która będzie klasykiem dla ludzi". Skoro według Ciebie każdy może zrobić bit to czekam na Twoje dokonanie. Mam nadzieje, że sie nie zawiodę i ten prosty utwór muzyczny, który stworzysz za pomocą tego prostego programu komputerowego jakim jest FL już niedługo zagości w moich głośnikach i przekonamy się jak to łatwo się robi bity. :D

Kolejna kwestia. Porównywanie sceny polskiej i hamerykańskiej nie ma sensu. Sprzedaż płyt w Polsce nie istnieje między innymi dlatego, że ludzie tacy jak Mariusz udostępniają linki do całych płyt. OSTR'y dopiero zdążył wypuścić płytę, a już śmiga po necie, więc jak ma istnieć sprzedaż skoro można mieć za darmo. Poza tym w Stanach jak coś robisz dobrze to zarabiasz na tym hajs, jak zarabiasz hajs to masz złoto i fury i pokazujesz to w swoich teledyskach żeby pokazać, że jesteś dobry i ludzie kupują Twoje nagrania, a firma fonograficzna zaoferowała Ci taki kontrakt, że Cię na to wszystko stać. W Polsce natomiast jak przyznasz się, że na rapie zarabiasz pieniądze to od razu przypinają Ci łatkę "sprzedałeś się". Cóż taka mentalność i nikt tego nie zmieni. Można jeszcze przykładem Peji "trzeba mieć zamysł żeby utrzymać słuchaczy nagrywając siódmy album o tym samym". Pomimo tego, że dorobił się na muzyce to nie przyznaje się do tego i dalej smędzi o biedzie i kolegach z ławki, a dla mnie to już nie jest prawdziwe. Zresztą nigdy Go nie lubiłem. W USA nie ma takiego problemu, bo po prostu po osiągnięciu jakiegoś poziomu materialnego po prostu zmieniają temat i tyle. Jak dla mnie 50 groszy i Kanał West to nie jest hip-hop, a raczej muzyka inspirowana hh, więc Ich nie uwzględniam w swojej chyba już dość długiej wypowiedzi. :D

Odbiegając trochę od tematu nie jestem fanem pseudouliczników i Ich rapu o "***... Policji", biedzie i całego tego narzekania.


Wracając do tematu w naszym kraju za sprzedaną płyte artysta dostaje mniej niż 1zł, a patrząc na fakt, że rekordzistom w sprzedanych płytach jest OSTR 15k sztuk to łatwo można obliczyć jakie "kokosy" zbija sią na sprzedaży płyt w Polsce. Nagrywa się płyty chyba obecnie tylko po to żeby mieć z czym jechać na koncert i zarobić pieniądze, bo zamiast na płytach to artyści zarabiają na wszystkim co jest w okół, koszulkach, koncertach i innych gadżetach z tym związanych.

Teraz trochę prolejmowi pojadę po Iron Maiden. ;)

Oni od 30 lat nagrywają takie same płyty. :D Wirtual 11 było takie samo jak ta ostatnia płyta i jak Brave New World i jeszcze pare w zasadzie jak leci mi cała plejlista to nie odróżniam co jest z jakiej płyty. Fakt, że mają kilka fajnych kawałków i są legendą, ale jakoś specjalnie nigdy się nie rozwijali po prostu nagrali pierwszą płytę, a dla mnie każda następna to tak jakby wrzucali tam kawałki, które się nie zmieściły na pierwszą i trzeba je wydawać na kolejnych krążkach. :D

Jak ktoś chce to ja mogę na temat muzyki polemizować, nie tylko na temat rapu, a więc wszystkich chętnych zapraszam.
Z wielką radością udowodnię Wam jak bardzo się mylicie i jak mało jeszcze wiecie o muzyce. ;)
:D:D:D:D


Edit:
@Next Page
Nie odnosiłem się do Twojego posta. :D Zresztą napisałem, że nie ma co porównywać. :D Co zauważyłeś. ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry