Odp: Rap
Powiem, co ja myślę. Słuchałem Ascetoholix, słuchałem Meza, słuchałem Grupę operacyjną i wiele innych.
Możecie mówić, że Ascetoholix to nie Hip-hop, ale jednak to nie jest całkowita prawda. Ascetoholix nagrywa kawałki, które można zaliczyć do POP, ale są kawałki, które są typowo hip-hopowe i to niezależnie kto jak uważa i czy się wam się one podobają... Wasze klasyfikacje ten nie jest hip-hopowcem, bo śpiewa gówno są śmieszne. Mezo. Ma wielu fanów, ale dużo więcej wrogów... Hip-hopolo? Co rozumiecie pod tym pojęciem? Znam doskonale dyskografie i wszystkie piosenki słuchałem dziesiątki razy, były takie którymi się zachwycałem były takie, których nie lubiłem. Pierwsza płyta(mówię o legalu tzn. Mezokracja) była hip-hopowa, na jakiej podstawie dostał przydomek(hiphopolo)? Nie było na tej płycie kawałków takich jak na ostatniej tzn. Mamy siebie itp. A może chodzi o utwór Aniele? Mnóstwo takich kawałków jest dookoła i jest to normalna piosenka moim zdaniem, chociaż z pierwszej płyty jedna z gorszych. Fakt, że mezo już na pierwszej płycie nagrywał z piosenkarkami, ale aktualnie wiele utworów właśnie w ten sposób powstaje i nikt nie mówi, że to hiphopolo. Przykładem Owal, o którym się mówi, że to jest jeden z nielicznych dobrych hiphopowców a ostatnia płyta to Kasia Wilk itp. a i wcześniej się zdarzało. Verba sama się przyznała, do tego, że nie są Hip-hopowcami więc nie ma problemu. Grupa Operacyjna to jest zespół który robi hip-hop a w jaki sposób to inna sprawa, dorabiają się na każdej aferze i lud to łyka do mnie to osobiście nie uderza. Kaliber 44 to jest hip-hop, ale dla upartych też może nie być a przynajmniej dwie pierwsze płyty. Pierwsza płyta nie miała być hip-hopowa, oni prezentowali własny styl i jak mówił w wywiadzie abradab, psycho rap to nie hip-hop. Druga płyta też się wyróżniała była także ich własnym stylem często nazywanym zabawą słowem, dopiero po odejściu magika powstała płyta typowo hip-hopowa. Kaliber to klasyk i mało kto na nich najeżdża bo robili swoje i nie wpadali w konflikty i nie drażnili nikogo, ci co słabsi po prostu boją się słuchać, bo mają zbyt ostry styl, a ci co mniej kumaci nie wiedzą o czym tworzył kaliber, bo fakt, że niektóre utwory były trudne w przesłaniu...
to jest moje zdanie oczywiście kaliber 44 ponad wszystko, ale nie lubię jak wszyscy mówią, bo usłyszeli od innych. Nie dzierżę Tede i też bym się mógł zastanawiać czy to co robi to hip-hop, bo jest, a w jakim wykonaniu tego nawet nie komentuję, jedni robią to dobrze drudzy nie.
Edit@
Mariusz. sam abradab jest na wiele niższym poziomie niż kaliber 44 pojedyncze niezłe utwory ale nic poza tym. Jego styl pozwala mu się wyróżniać w aktualnym hip-hopie, bo jest słaby. Możesz mówić, że nie słucham nowych kawałków, ale to nie jest prawda. Wiem, że słyszałem mało, bo jest tego od cholery i jeszcze trochę, ale widzę, to co jest na TOPIE i nie widzę w tym nic nadzwyczajnego np. nowa płyta O.S.T.R do mnie nie przemawia, a już tym bardziej 52 Dębiec.
Nie jestem fanem ani rahima, a tym bardziej fokusa, ale wiem, że robią co potrafią i nie są słabi, nie będę powtarzał tego co mówi się wszędzie, że Bez Magika to już nie to, bo kaliber bez maga sobie nawet nieźle poradził może nie aż tak dobrze jak wcześniej, ale i tak moim zdaniem to jedna z 5 najlepszych płyt jakie kiedykolwiek powstały. Paktofonika owszem, bardzo dobra niektóre utwory genialne("Jestem Bogiem", "Nowiny" i jeszcze kilka innych) ale moim zdaniem, niektóre kawałki bardzo na siłę i zdarzają się wręcz przeciętne. a Pokahontaz dla mnie po prostu nic ponad przeciętność, ale to jest tylko moje zdanie i wiem, że będziecie je kwestionować.