Jak widać wiele graczy nie docenia rund nocnych, ponieważ twierdzą, że poziom = 0. Zacznijmy od tego, że był Pedro Costa
Dobra przejde do konkretów nie było kogo przejmować bo siedzieliśmy na ts'e ja, RooNii, N O O Bhar, Otix93. Współpracujemy, pierwszy problem, dwóch gości mnie atakuje i burzy mi cegielnie do 1 poziomu. Na szczęście skontrowałem:
potem 2
Na szczęście/niestety na tym się nie skończyło, mój dawny sojusznik ciapciarap1 zaczął mnie atakować i mimo moich dobrych chęci musiałem go skontrować:
Nie ma to jak burza z rezerwacjami, nerwy niektórym siadają:
Fejkować sojusznika, spk, ale szlachtą
, na dodatek po 3 próbach chciał na mnie zebrać 2 sojusznika a na to nie mogłem pozwolić
kontry)
I teraz najważniejsze, nie chwale się, nie płacze, nie chce pokazać jak inni jaki jestem pro bo jestem noobem, nie chce również płakać, że sojusznicy mnie zdradzili bo to mój błąd. Tylko chciałem przeprosić oficjalnie otixa bo po przemyśleniu twierdze iż błędem było atakowanie jego. PRZEPRASZAM!