Coś takiego jest bez sensu :/ Od lasu są bardziej niebezpieczne mało uczęszczane trakty... Kupców nie spotkasz w środku lasu, tylko na trakcie, więc tam powinni być bandyci. Poza tym co miałoby zaatakować wielką armię? Zakładając, że nawet jakiś bandyta zgubił się w lesie, nie zaatakuje olbrzymiego wojska, które zaraz nabije go na piki... Zwierzęta leśne nie zaatakują tylu ludzi... Chyba, że wejdą na bagna z komarami z malarią? Wtedy śmierć murowana... Albo się zgubią?
A i przy okazji trzeba by zrobić coś z jeziorami i górami... Alpinistyka i pontony, ew. mosty polowe, żeby przypuścić po cichu atak?