Handel wojskiem.

[DeletedUser]

Odp: Handel wojskiem.

Ten pomysł jest moim zdaniem dobry. Tylko czemu wszyscy przyczepili się tego przykładu

Przykładowo: za 100 pikinierów płacimy w koszarach 5000 drewna, 3000 gliny i 1000 żelaza, a w handlu wojskami gracz może dowolnie zmieniać cenę, czyli ta sama ilość może kosztować 1000 drewna, 2000 gliny i 5000 żelaza, ale też dużo więcej, lub mniej - jak już mówiłem - to gracz ustala cenę

Oczywiście, że gracz może sprzedać je (i sprzeda) po cenie wyższej np. 2000d, 4000g i 6000ż. Chodzi o to, że kupujący ma te wojska od razu (lub po czasie transportu). Np. nie tworzy przez 20 dni pełnej obrony, tylko kupuje po 2* jej koszt w koszarach i ma ją po np. 0,5h. Oczywiście przeciw można argumętować w ten sposób: gracz może zaoferować na forum armię x do obrony na y dni za z surowców (które zaspokoją także ewentualne maksymalne straty)

 

[DeletedUser]

Odp: Handel wojskiem.

Po co handel wojskami????? parzcież nic wielkiego to by nie dało...

 

[DeletedUser]

Odp: Handel wojskiem.

to nawet ciekawy pomysl...
mi odpowiada...
ale widzac po ankiecie,wiekszosc ludzi,ktora glosowala jest przeciw temu...
ale mi sie podoba ten pomysl

 

[DeletedUser17233]

Odp: Handel wojskiem.

A może wprowadzić bardzo drogie wojska najemnie które trzeba np.co tydzień opłacać.

 

[DeletedUser]

Odp: Handel wojskiem.

jestem na nie jest to baznadziejny pomysł i wielkie ułatwienie ponieważ jak ktoś Cie atakuje wystarczy kupisz sobie 5000 pików i mieczy i np. 2000 ciężkiej i prawie ciągle agresor bedzie miał wtope...

 

[DeletedUser]

Odp: Handel wojskiem.

Jestem na nie non stop kupowalbys sobie wojsko off i nikt by ci nie podskoczyl pomysl bardzo i to bardzo zly

 

[DeletedUser13478]

Odp: Handel wojskiem.

Jestem na nie non stop kupowalbys sobie wojsko off i nikt by ci nie podskoczyl pomysl bardzo i to bardzo zly

Ale z drugiej strony agresor też może kupować wojsko ofensywne
a poza tym nie sądze żeby ktoś miał tyle surowców na raz żeby kupować non-stop wojska najemne. A jeszcze ktoś musi najpierw zrobić i wystawić na rynek te wojska...

ps. sry za ewentualne błędy ort.

 

[DeletedUser]

Odp: Handel wojskiem.

Ten pomysł jest moim zdaniem dobry. Tylko czemu wszyscy przyczepili się tego przykładu

Oczywiście, że gracz może sprzedać je (i sprzeda) po cenie wyższej np. 2000d, 4000g i 6000ż. Chodzi o to, że kupujący ma te wojska od razu (lub po czasie transportu). Np. nie tworzy przez 20 dni pełnej obrony, tylko kupuje po 2* jej koszt w koszarach i ma ją po np. 0,5h. Oczywiście przeciw można argumętować w ten sposób: gracz może zaoferować na forum armię x do obrony na y dni za z surowców (które zaspokoją także ewentualne maksymalne straty)

Mnie sie rowniez ten pomysl podoba - a moze nawet bardziej jeszcze pomysl z najemnikami - mogloby grze dodac pieprzyku

 

[DeletedUser15014]

Odp: Handel wojskiem.

pomysl nawet dobry ale ja bym cos zmienil to że :

Na rynku 100 pik by kosztowało drożej a czemu??
bo koles dostanie to w mniejszym czasie więc by dal np. 6500 drewna 4500 gliny 2500 żelaza jednostki przez rynek by mogły iść 1 min na pole!!!

 

[DeletedUser]

Odp: Handel wojskiem.

A kto by ci sprzedał taniej niż w koszarach?

Zrobiłby sobie multikonto i problem z głowy :exclamation:

 

[DeletedUser]

Odp: Handel wojskiem.

Może być tylko np 100 mieczy za 100 pików .
Bo za surowce bez sensu bo kto sprzeda taniej?

 

[DeletedUser]

Odp: Handel wojskiem.

to nie chodzi zeby taniej bo zobacz jest taka sytuacja ze ktos cie atakuje i masz duzo surowcow a malo defa. To kupujesz defa o 10% drozej na rynku (zeby oplacalo sie sprzedajacemu) i wtedy mozesz sobie walczycP i wszyscy sa zadowoleni

 

[DeletedUser]

Odp: Handel wojskiem.

Chyba kupowanie wojska za tańsze pieniądze!

Raczej surowce..

Gdy np. chcemy wyprodukować w koszarach 100 pikinierów a nie mamy na to surowców, wchodzimy w rynek i sobie taniej to produkujemy.

Moze ktos potrzebuje na gwałt wosjka a ma kupe surowców a nie chce lub nie może czekac?

Koszary, stajnia i warsztat stałyby się nieużyteczne, bo każdy by szkolił wojsko na rynku.

Wtedy nikt by nie wystawił wojska na rynku...

Może być tylko np 100 mieczy za 100 pików .
Bo za surowce bez sensu bo kto sprzeda taniej?

Moze ktos ma pełną zagrode a chce zrobic wioske z full ofa

Marta przemysl naprawde jak cos napisze i nie oskarzaj mnieo SPAM jak sam Ci wzróciłem uwage...


Pomysł ciekawy ale za bardzo ułatwi to gre ....

Niestety jestem na nie.

 

[DeletedUser]

Odp: Handel wojskiem.

hmmm jak dla mnie to powinno być tak; ktoś ma nadmiar offa , ale ma mało defa... wystawia oferte na rynku, że chce np 1000 miecza za 1000 topora

 

[DeletedUser17631]

Odp: Handel wojskiem.

Moim zdaniem Wojska mogly by byc sprzedawadne za tansze pieniadze przez innych Uzytkownikow serwera. Ale to nie jest dobry pomysl poniewaz rownie dobrze sam sobie moge zrobic wojsko. Ale jezeli ma sie dobrego kolege ktory ma duzo pkt. no to moze tobie przyslac.
up@ zamiany moga byc - na zamiany stawiam TAK

 

[DeletedUser17683]

Odp: Handel wojskiem.

I to ma być handel wojskiem?
Chyba kupowanie wojska za tańsze pieniądze!
Pomysł nieprzemyślany.
Gdy np. chcemy wyprodukować w koszarach 100 pikinierów a nie mamy na to surowców, wchodzimy w rynek i sobie taniej to produkujemy.
Koszary, stajnia i warsztat stałyby się nieużyteczne, bo każdy by szkolił wojsko na rynku.
Rynek jest do handlowania surowcami, a nie do szkolenia tańszego wojska!

to nie chodzi o to, żeby sobie robić wojsko na rynku tylko żeby je kupować od innych graczy.

 

[DeletedUser18412]

Odp: Handel wojskiem.

Pomysł fajny, ale nie do końca Można by było je sprzedawać, ale w oddzielnym miejscu w koszarach I nie tylko graczom, a i do "banku" o ustalonoch sumach surówki Mam często tak, że zrobię sobie za dużo defa i na offa miejsca nie ma... Jestem na TAK

 

[DeletedUser18205]

Odp: Handel wojskiem.

Pomysł zły gdyż:
1. Całe plemię mogłoby "sprzedać" (czyt. oddać za darmo) swoje wojska wodzowi, a ten sam prowadziłby wojny, ograniczyłoby to współpracę między graczami.
2. Jeśli chciałbym podbić wioskę, która jest daleko ode mnie, a jeśli wysłałbym szlachciców gracz zdążyłby zbudować w międzyczasie obronę, mógłbym sprzedać wojska razem ze szlachtą koledze, który ma wioskę bliżej, i on mógłby znienacka zaatakować tamtego gościa, a potem wystawić mi wioskę do przejęcia.
3. Jeśli kończyłoby mi się miejsce w zagrodzie, mógłbym dać armię koledze z plemienia, który ma dużo wolnego miejsca, zagroda byłaby mniej potrzebna.
I tak dalej... Przykłady można by mnożyć ponieważ pomysł jest całkowicie ZŁY! Zwiększyłby pole manewru dla oszustów, krętaczy i innych paskudników, a więc jestem na NIE!

 

[DeletedUser]

Odp: Handel wojskiem.

ja jestem za, ale pod pewnymi warunkami. po pierwsze nie mozna kupic wiecej nic miesci zagroda. po drugie: wojsko idzie z normalna predkoscia, w ostatecznosci z predkoscia kupca, ale na pewno nie natychmiastowo. I po trzecie: zadnego banku ani gildii i ustalonych cen. jesli juz to wolny rynek, tak jak z surowcami. i tak tego nie wprowadza, ale pogdybac zawsze milo.

 

[DeletedUser16267]

Odp: Handel wojskiem.

Mi się pomysł tak średnio podoba, może jeżeli by była wymiana wojska za wojsko to tak. Poza tym to było by kolejne ułatwienie ponieważ wystarczyły by Ci tylko dobrze rozbudowane kopalnie, a wojsko byś sobie za surowce kupił. Koszary mogły by być na 1 poziomie. A tak wogule to handel ludźmi

Zdecydowane nie nie chce robić spamu czy coś ale to dla mnie nie jest normalne po 1 gracz na początku nie ma dużo surki więc nie będzie kupował w takich ilościach po 2 nie ma dużej zagrody po 3 po co ułatwiać gre hakerom itd. itp. zostawmy gre taką jaka jest

Wiesz kto to jest haker?