Dyskusja o sytuacji na świecie 189

[Alkoholik Leszcz]

@Dżobi kiedy zlot?

 

[Dżobi]

@Dżobi kiedy zlot?

w sumie, to jak do nas dzwoniłeś w sobotę, to siedzieliśmy sobie w czterech z plemienia nad wisełką z browarkami. Ale nie no. Na razie nie planujemy robić zlotów

 

[Tohsaka Rin]

@Izyi akurat na 169 to za pierwszym razem grałem po pp. Za drugim bardziej rekreacyjnie. Patrząc na burdel w Marzycielach, odechcialo mi się. Łpk próbowalo ratować sytuację ale nie było już czego ratować.
Nie dam sobie uciąć głowy, ale możliwe że coś jeszcze wtedy na 165 działałem, lub 167. Nie pamiętam, szczerze mówiąc

 

[boh12prawdziwy]

@Izyi akurat na 169 to za pierwszym razem grałem po pp. Za drugim bardziej rekreacyjnie. Patrząc na burdel w Marzycielach, odechcialo mi się. Łpk próbowalo ratować sytuację ale nie było już czego ratować.
Nie dam sobie uciąć głowy, ale możliwe że coś jeszcze wtedy na 165 działałem, lub 167. Nie pamiętam, szczerze mówiąc

Marzyciele to organizacyjny majstersztyk w porównaniu do łPK

 

[cybran]

Marzyciele to organizacyjny majstersztyk w porównaniu do łPK

Generalnie w "Marzycielach" nie zawsze było kolorowo, organizacyjnie szczególnie, największą klapa to był zdecydowanie 169.. ale.. największym błędem było po prostu dobranie mega toksycznych person do składu i indywidualistów, co to pozjadali wszelkie rozumy.. a jak przyszło co do czego to nie wiedzieli nawet jak się deffa podsyła próbowanie ratowania sytuacji przez Łpk to można sobie wsadzić między bajki.. bo jedyne co z tego pamiętam to wysłannika od nich, który wszedł na DC i obiecywał a nie robił kompletnie niczego, a osób które w tedy się przez "Radę" przewinęły nie zliczę.. więc jeśli mówimy o projekcie Marzyciele, tam na prawdę mieliśmy pewne luki, zresztą nie ma się co oszukiwać wielu z nas w "Marzycielach" uczyło się po prostu gry, niektórzy wspomnianej organizacji a jeszcze inni uczyli się innych rzeczy, np. mówiąc pół serio pół żartem JAK DOSTAC KOSE NA 200 SPOSOBÓW.

organizacja, zmieniła się bardzo, (choćby w rączkach) można powiedzieć że nauka poprzez porażki nie poszła w las, a z każdym światem poprawiane były błędy poprzedniego, oczywistym jest że nie poprawione były te gdzie hm.. jakby to ująć zaufanie znów poszło tam gdzie już kiedyś zawiodło ale i nad Tym wystarczy tylko popracować.

I sorry że się rozpisałem haha, ale od razu jedną rzecz sprostuję bo wielu graczy ma jakiś dziwny wydmuchany uraz do dżobiego.. i wiecznie słyszę tylko, "z dżobim nie gram", " to dżobiego wina".. kur.a.. powtarzałem to już nie raz.. dżobi nie jest przecież za wszystko odpowiedzialny, no bez przesady, wiele osób zawaliło, wiele osób dawało dupy, a to wiecznie jemu się obrywa.. a to przecież dobry chłopak jest, nieznajomym dzień dobry jak idzie ulicą mówi.. a jak to w Łpk wygląda ? Nie wiem, nie śledziłem, grają/grali jeszcze gdzieś ?

 

[Tohsaka Rin]

@cybran
Nigdzie nie stwierdziłem, że mam do niego jakąś urazę. Gracz jak każdy inny, "słynny" z pewnych powodów.
Nie wiem, jak to wyglądało od strony DC, w sensie kontaktów, spotkań etc. Po prostu widać było, że na 169 wiele osób grało bo grało, w tym ja. Gdzieś tam może zapał był u jednych, u innych nie było. I wyszło jak wyszło. Swiat jak każdy inny.

 

[Xarnom]

Generalnie w "Marzycielach" nie zawsze było kolorowo, organizacyjnie szczególnie, największą klapa to był zdecydowanie 169.. ale.. największym błędem było po prostu dobranie mega toksycznych person do składu i indywidualistów, co to pozjadali wszelkie rozumy.. a jak przyszło co do czego to nie wiedzieli nawet jak się deffa podsyła próbowanie ratowania sytuacji przez Łpk to można sobie wsadzić między bajki.. bo jedyne co z tego pamiętam to wysłannika od nich, który wszedł na DC i obiecywał a nie robił kompletnie niczego, a osób które w tedy się przez "Radę" przewinęły nie zliczę.. więc jeśli mówimy o projekcie Marzyciele, tam na prawdę mieliśmy pewne luki, zresztą nie ma się co oszukiwać wielu z nas w "Marzycielach" uczyło się po prostu gry, niektórzy wspomnianej organizacji a jeszcze inni uczyli się innych rzeczy, np. mówiąc pół serio pół żartem JAK DOSTAC KOSE NA 200 SPOSOBÓW.

organizacja, zmieniła się bardzo, (choćby w rączkach) można powiedzieć że nauka poprzez porażki nie poszła w las, a z każdym światem poprawiane były błędy poprzedniego, oczywistym jest że nie poprawione były te gdzie hm.. jakby to ująć zaufanie znów poszło tam gdzie już kiedyś zawiodło ale i nad Tym wystarczy tylko popracować.

I sorry że się rozpisałem haha, ale od razu jedną rzecz sprostuję bo wielu graczy ma jakiś dziwny wydmuchany uraz do dżobiego.. i wiecznie słyszę tylko, "z dżobim nie gram", " to dżobiego wina".. kur.a.. powtarzałem to już nie raz.. dżobi nie jest przecież za wszystko odpowiedzialny, no bez przesady, wiele osób zawaliło, wiele osób dawało dupy, a to wiecznie jemu się obrywa.. a to przecież dobry chłopak jest, nieznajomym dzień dobry jak idzie ulicą mówi.. a jak to w Łpk wygląda ? Nie wiem, nie śledziłem, grają/grali jeszcze gdzieś ?

Czyli to wszystko wina Dżobiego

 

[boh12prawdziwy]

Agent H w radzie jest tak samo szkodliwy jak szarańcza albo komunizm. Wiele osób obwinia Marzycieli, ale to oni stawiali czoła najlepszej ekipie światów z giełdą - Konfederacji a w międzyczasie ich sojusznicy przegrywali 2v1 na Turbulencje xD

 

[Napoleon Borntoparty.]

Generalnie w "Marzycielach" nie zawsze było kolorowo, organizacyjnie szczególnie, największą klapa to był zdecydowanie 169.. ale.. największym błędem było po prostu dobranie mega toksycznych person do składu i indywidualistów, co to pozjadali wszelkie rozumy.. a jak przyszło co do czego to nie wiedzieli nawet jak się deffa podsyła próbowanie ratowania sytuacji przez Łpk to można sobie wsadzić między bajki.. bo jedyne co z tego pamiętam to wysłannika od nich, który wszedł na DC i obiecywał a nie robił kompletnie niczego, a osób które w tedy się przez "Radę" przewinęły nie zliczę.. więc jeśli mówimy o projekcie Marzyciele, tam na prawdę mieliśmy pewne luki, zresztą nie ma się co oszukiwać wielu z nas w "Marzycielach" uczyło się po prostu gry, niektórzy wspomnianej organizacji a jeszcze inni uczyli się innych rzeczy, np. mówiąc pół serio pół żartem JAK DOSTAC KOSE NA 200 SPOSOBÓW.

organizacja, zmieniła się bardzo, (choćby w rączkach) można powiedzieć że nauka poprzez porażki nie poszła w las, a z każdym światem poprawiane były błędy poprzedniego, oczywistym jest że nie poprawione były te gdzie hm.. jakby to ująć zaufanie znów poszło tam gdzie już kiedyś zawiodło ale i nad Tym wystarczy tylko popracować.

I sorry że się rozpisałem haha, ale od razu jedną rzecz sprostuję bo wielu graczy ma jakiś dziwny wydmuchany uraz do dżobiego.. i wiecznie słyszę tylko, "z dżobim nie gram", " to dżobiego wina".. kur.a.. powtarzałem to już nie raz.. dżobi nie jest przecież za wszystko odpowiedzialny, no bez przesady, wiele osób zawaliło, wiele osób dawało dupy, a to wiecznie jemu się obrywa.. a to przecież dobry chłopak jest, nieznajomym dzień dobry jak idzie ulicą mówi.. a jak to w Łpk wygląda ? Nie wiem, nie śledziłem, grają/grali jeszcze gdzieś ?

183 to wina Dżobiego, to on jest kosiarz a nie cyrk

 

[Kapinozaur x Pumba]

183 to wina Dżobiego, to on jest kosiarz a nie cyrk

@Varendial oczyścili Cię z zarzutów!

 

[Dżobi]

2k23, a forumowicze dalej nie ogarniają nutki ironii z naszego projektu

 

[DefinitelyRlyTheD0orek]

@Dżobi nie przejmuj się, zapka na zlot aktualna.

 

[DefinitelyRlyTheD0orek]

@Kapinozaur Tort będzie czy nie

 

[Kapinozaur x Pumba]

@Kapinozaur Tort będzie czy nie

Da się załatwić, akurat na urlop idę

 

[losswistakos]

Ej Dziczki drogie, jak już wypowiedziałyście nam wojnę, to weźcie chociaż miejcie odrobinę przyzwoitości i przestańcie wykopywać ludzi chwilę przed utratą wioski

Bo póki co od początku wojny w praktyce macie 0:3 hehe

 

[Montażysta Friza x Fastu]

Generalnie w "Marzycielach" nie zawsze było kolorowo, organizacyjnie szczególnie, największą klapa to był zdecydowanie 169.. ale.. największym błędem było po prostu dobranie mega toksycznych person do składu i indywidualistów, co to pozjadali wszelkie rozumy.. a jak przyszło co do czego to nie wiedzieli nawet jak się deffa podsyła próbowanie ratowania sytuacji przez Łpk to można sobie wsadzić między bajki.. bo jedyne co z tego pamiętam to wysłannika od nich, który wszedł na DC i obiecywał a nie robił kompletnie niczego, a osób które w tedy się przez "Radę" przewinęły nie zliczę.. więc jeśli mówimy o projekcie Marzyciele, tam na prawdę mieliśmy pewne luki, zresztą nie ma się co oszukiwać wielu z nas w "Marzycielach" uczyło się po prostu gry, niektórzy wspomnianej organizacji a jeszcze inni uczyli się innych rzeczy, np. mówiąc pół serio pół żartem JAK DOSTAC KOSE NA 200 SPOSOBÓW.

organizacja, zmieniła się bardzo, (choćby w rączkach) można powiedzieć że nauka poprzez porażki nie poszła w las, a z każdym światem poprawiane były błędy poprzedniego, oczywistym jest że nie poprawione były te gdzie hm.. jakby to ująć zaufanie znów poszło tam gdzie już kiedyś zawiodło ale i nad Tym wystarczy tylko popracować.

I sorry że się rozpisałem haha, ale od razu jedną rzecz sprostuję bo wielu graczy ma jakiś dziwny wydmuchany uraz do dżobiego.. i wiecznie słyszę tylko, "z dżobim nie gram", " to dżobiego wina".. kur.a.. powtarzałem to już nie raz.. dżobi nie jest przecież za wszystko odpowiedzialny, no bez przesady, wiele osób zawaliło, wiele osób dawało dupy, a to wiecznie jemu się obrywa.. a to przecież dobry chłopak jest, nieznajomym dzień dobry jak idzie ulicą mówi.. a jak to w Łpk wygląda ? Nie wiem, nie śledziłem, grają/grali jeszcze gdzieś ?

@Dżobi Oddaj obiecane blachy za 183

 

[HORNY IS HERE]

Kiedy się kasujemy?

 

[cybran]

Dziś przed 23.59

 

[Dżobi]

Nie zdążyłem

 

[Negatywny123]

co tu tak cicho