Bl-ack sno-w
Szlachcic
- Wynik reakcji
- 5.197
27 dla gumy to sporo. Nic dziwnego że często jeździsz z nią do wulkanizacji
Zazdrość zazdrość rogaczu. Możesz tylko pomarzyć o młodej żonie.
27 dla gumy to sporo. Nic dziwnego że często jeździsz z nią do wulkanizacji
Nie narzekam.Zazdrość zazdrość rogaczu. Możesz tylko pomarzyć o młodej żonie.
Nie narzekam.
Może wywodzisz się z cywilizacji co nie zmienia faktu że jesteś debilDziwne, jakbym już dwa razy dostał mele na łeb, to raczej bym marudził. Ale co kto lubi, widać, że wywodzimy się z różnych środowisk. Ja z cywilizacji i kultury, Ty z patologii
Może wywodzisz się z cywilizacji co nie zmienia faktu że jesteś debil
Nie no popłakać się idzie, jak się czyta te Twoje wypociny??!?!
Gdzie kolejne porady?!?!
Wielki Samcu Alfa, bo tu ludzie czekają?!?!
No miałeś tu wrzucać porady, a do tej pory jest tylko jedna??W jakim temacie? Chętnie udzielę
No miałeś tu wrzucać porady, a do tej pory jest tylko jedna??
Gdzie kolejne???
A traktujesz swoją kobietę jak niewolnika? Jak tak, to nie potrzebujesz więcej nauk od blaka.Ja akurat nie mam, ale chciałem poczytać może coś źle w życiu człowiek robi i się trzeba opamiętać??
Czyli wychodzi na to, że jednak potrzebuje poradA traktujesz swoją kobietę jak niewolnika? Jak tak, to nie potrzebujesz więcej nauk od blaka.
Czyli wychodzi na to, że jednak potrzebuje porad
Bo niestety u mnie traktujemy się na równi..
To współczuje żonie o ile istnieje, chociaż nikt normalny nie siedziałby z konserwatywnym tyranem, więc wątpię.No widzisz a u mnie w domu do mnie należą wszelkie decyzje. Liczę się ze zdaniem mojej żony, oczywiście, nie zmienia to faktu, że wszelkie decyzje podejmuję ja bez względu na to czy ma zdanie odmienne, czy nie.
No ale to o raczej nie Twoja sprawa
To współczuje żonie o ile istnieje, chociaż nikt normalny nie siedziałby z konserwatywnym tyranem, więc wątpię.
Mam parę pytań.
Jako, że jesteś osobą decyzyjną w swoim związku oraz bardzo przekonaną do swoich racji. Co robisz w sytuacji, gdy masz odmienne zdanie z żoną? Lub jak się zachowujesz, gdy zrobisz coś nie po jej myśli i się z tego powodu obrazi? Czy w takiej sytuacji, pobiegnięcie po kwiaty jak przysłowiowy lakiernik i jej przeproszenie jest dobrym pomysłem?
Pozdrawiam.
Już tłumaczę
Moja piękna żona jest zazwyczaj uległa i godzi się z tym, że jest po mojemu. Ale często też jej ustępuje, jeśli to nie jest ważna sprawa.
Obraża się bardzo rzadko, to już ja jestem do tego bardziej skłonny.
Kwiaty zawsze mile widziane. Ja mam zwyczaj, że wręczam jej raz w tygodniu, bez okazji, bez powodu.
A, więc tak wygląda konserwatywny tyran.
Dziękuję za odpowiedź.