Lord pipa i jego XMAS

Henio1458

Chłop
Wynik reakcji
7
Opiszę Wam jak Lord Filippo i jego świta postępuje z innymi graczami w plemieniu X-MAS. Akcja rozpoczyna się kiedy kończymy grę na innym świecie i ekipą znajomych dostajemy propozycję zagrania na 190 świecie z plemieniem X-MAS. Na początku jakoś to wyglądało, gramy jak to na świecie bez farmy, eko leci na okrągło. Lord Pipa w tym czasie przez swoich ludzi od czarnej roboty wypytuje kto jak będzie grał OFF czy DEFF. To że byliśmy na froncie to oczywiste było, że DEFF. Z czasem zaczynają się pojawiać co raz to bardziej chore wytyczne gdzie DEFFowcy mają robić OFFA, bo PIPA, będzie potrzebował do akcji - akcji, które tylko on rozumiał i po których wieszał psy na każdym graczu oprócz swoich ZIOMKÓW. Pierwsze oznaki braku równego traktowania pojawiły się gdy kumple chcieli przejmować wioski bez plemienia - okazało się, że to KUZYNI, BRACIA, CIOTKI, ITP., ITD., którzy tylko rozwijają wioski pod XMAS, dla łatwego przejęcia przez radę - tak, tak, rada poleciała całkowicie w EKO, przez co nie miała zdolności do przejmowania wiosek (inaczej nie potrafią grać). Potem zaczęły się jakieś chore przenosiny po stracie 1 wioski na froncie - dali dupy z DEFF'em bo jak się okazało nikt go nie robił. Kazali swoją wioskę zostawić do dyspozycji rady i wysyłali Cię 40 kratek dalej gdzie nie było już możliwości rozwoju - brak możliwości wysłania GRUBEGO. Następnie PIPA i jego ZŁOTA RADA, wymyślili sobie podział na FRONTOWCÓW, OGRODNIKÓW i DEFFOWCÓW - co które oznaczało dowiecie się w późniejszych wpisach.

JEŚLI KTOŚ MA INNE ZDANIE NIŻ LORD PIPA I JEGO ZŁOTA RADA - na pewno zostanie rozebrany przez innych graczy - zostajesz wydalony z plemienia w nocy, rano się budzisz i nie masz wioski bo nastąpiła rozbiórka. Możliwości skomentowania na forum również nie masz bo jest wyłączona możliwość dodawania postów - wszyscy ślepo wierzą na słowo PIPY.

Pozdrawiam,
Henio1458.
 

Załączniki

  • 348364094_980389546484477_4071876612123168215_n.jpg
    348364094_980389546484477_4071876612123168215_n.jpg
    255,4 KB · Wyświetlenia: 199
  • 348378301_978731856598632_1739766843629951700_n.jpg
    348378301_978731856598632_1739766843629951700_n.jpg
    233,2 KB · Wyświetlenia: 195

Pitek Tęgi

Topornik
Wynik reakcji
562
Opiszę Wam jak Lord Filippo i jego świta postępuje z innymi graczami w plemieniu X-MAS. Akcja rozpoczyna się kiedy kończymy grę na innym świecie i ekipą znajomych dostajemy propozycję zagrania na 190 świecie z plemieniem X-MAS. Na początku jakoś to wyglądało, gramy jak to na świecie bez farmy, eko leci na okrągło. Lord Pipa w tym czasie przez swoich ludzi od czarnej roboty wypytuje kto jak będzie grał OFF czy DEFF. To że byliśmy na froncie to oczywiste było, że DEFF. Z czasem zaczynają się pojawiać co raz to bardziej chore wytyczne gdzie DEFFowcy mają robić OFFA, bo PIPA, będzie potrzebował do akcji - akcji, które tylko on rozumiał i po których wieszał psy na każdym graczu oprócz swoich ZIOMKÓW. Pierwsze oznaki braku równego traktowania pojawiły się gdy kumple chcieli przejmować wioski bez plemienia - okazało się, że to KUZYNI, BRACIA, CIOTKI, ITP., ITD., którzy tylko rozwijają wioski pod XMAS, dla łatwego przejęcia przez radę - tak, tak, rada poleciała całkowicie w EKO, przez co nie miała zdolności do przejmowania wiosek (inaczej nie potrafią grać). Potem zaczęły się jakieś chore przenosiny po stracie 1 wioski na froncie - dali dupy z DEFF'em bo jak się okazało nikt go nie robił. Kazali swoją wioskę zostawić do dyspozycji rady i wysyłali Cię 40 kratek dalej gdzie nie było już możliwości rozwoju - brak możliwości wysłania GRUBEGO. Następnie PIPA i jego ZŁOTA RADA, wymyślili sobie podział na FRONTOWCÓW, OGRODNIKÓW i DEFFOWCÓW - co które oznaczało dowiecie się w późniejszych wpisach.

JEŚLI KTOŚ MA INNE ZDANIE NIŻ LORD PIPA I JEGO ZŁOTA RADA - na pewno zostanie rozebrany przez innych graczy - zostajesz wydalony z plemienia w nocy, rano się budzisz i nie masz wioski bo nastąpiła rozbiórka. Możliwości skomentowania na forum również nie masz bo jest wyłączona możliwość dodawania postów - wszyscy ślepo wierzą na słowo PIPY.

Pozdrawiam,
Henio1458.
Jak oczywiste dla Ciebie jest graniem deff na froncie to graty graty :D

Ogolnie przeczytałem to całe....
Jest szansa, że jeszcze niewiele osób to przeczytało i aż tak się nie skompromitowałeś, masz szansę to szybko usunąć.

Goł goł goł
 

MARIEST

Chłop
Wynik reakcji
3
Nie śpi się to fakt ale nie ma to jak cie rozbiera własne plemię. Jak dobrze pamiętam wtedy kazdy ma full offa oni już przejęli tych kuzynów wszystkich to się za swoich wzięli. Cos brać trzeba a gdzie tam tracić na wrogu. Topka w pkt dobrze ze można sprawdzić range w ataku
 

bartezFCB

Łucznik na koniu
Wynik reakcji
2.414
ja to nie wiem jak można nie używać swojej mózgownicy i słuchać jakiś maćków
 

MARIEST

Chłop
Wynik reakcji
3
I cyk, wakacje.
Nie śpi się to fakt ale nie ma to jak cie rozbiera własne plemię. Jak dobrze pamiętam wtedy kazdy ma full offa oni już przejęli tych kuzynów wszystkich to się za swoich wzięli. Cos brać trzeba a gdzie tam tracić na wrogu. Topka w pkt dobrze ze można sprawdzić range w ataku
Śmieje sie jakis papciu co jest 1600 w rankingu ataku. Zabawne
 

d0mel

Topornik
Wynik reakcji
526
Opiszę Wam jak Lord Filippo i jego świta postępuje z innymi graczami w plemieniu X-MAS. Akcja rozpoczyna się kiedy kończymy grę na innym świecie i ekipą znajomych dostajemy propozycję zagrania na 190 świecie z plemieniem X-MAS. Na początku jakoś to wyglądało, gramy jak to na świecie bez farmy, eko leci na okrągło. Lord Pipa w tym czasie przez swoich ludzi od czarnej roboty wypytuje kto jak będzie grał OFF czy DEFF. To że byliśmy na froncie to oczywiste było, że DEFF. Z czasem zaczynają się pojawiać co raz to bardziej chore wytyczne gdzie DEFFowcy mają robić OFFA, bo PIPA, będzie potrzebował do akcji - akcji, które tylko on rozumiał i po których wieszał psy na każdym graczu oprócz swoich ZIOMKÓW. Pierwsze oznaki braku równego traktowania pojawiły się gdy kumple chcieli przejmować wioski bez plemienia - okazało się, że to KUZYNI, BRACIA, CIOTKI, ITP., ITD., którzy tylko rozwijają wioski pod XMAS, dla łatwego przejęcia przez radę - tak, tak, rada poleciała całkowicie w EKO, przez co nie miała zdolności do przejmowania wiosek (inaczej nie potrafią grać). Potem zaczęły się jakieś chore przenosiny po stracie 1 wioski na froncie - dali dupy z DEFF'em bo jak się okazało nikt go nie robił. Kazali swoją wioskę zostawić do dyspozycji rady i wysyłali Cię 40 kratek dalej gdzie nie było już możliwości rozwoju - brak możliwości wysłania GRUBEGO. Następnie PIPA i jego ZŁOTA RADA, wymyślili sobie podział na FRONTOWCÓW, OGRODNIKÓW i DEFFOWCÓW - co które oznaczało dowiecie się w późniejszych wpisach.

JEŚLI KTOŚ MA INNE ZDANIE NIŻ LORD PIPA I JEGO ZŁOTA RADA - na pewno zostanie rozebrany przez innych graczy - zostajesz wydalony z plemienia w nocy, rano się budzisz i nie masz wioski bo nastąpiła rozbiórka. Możliwości skomentowania na forum również nie masz bo jest wyłączona możliwość dodawania postów - wszyscy ślepo wierzą na słowo PIPY.

Pozdrawiam,
Henio1458.

Nie no ktoś powinien za to polecieć. Przecież to wstyd, więc jak najszybciej trzeba znaleźć osobą którą Cię zaprosiła do gry na tym świecie i rozebrać dla przykładu, że bambików się nie ściąga, bo później wszyscy czytają takie wysrywy xD
 

Szeryf z Nottingham

Ciężki Kawalerzysta
Wynik reakcji
1.416
Toż to zwykłe oszczerstwa

Jeśli celem w tej grze staje się przypięcie kolejnej blaszki, to faktycznie - kalkulujemy zyski i straty w ten sposób [tarcia i niepokoje, które raz na jakiś czas przejawiają się rozbiórką siłową]*. Natomiast kiedy sam proces wspólnej gry sprawia nam radość, to wolimy przegrywać z tą ekipą, niż wygrywać z jakąkolwiek inną.
 
Do góry