GDZIE JEST TOP1 OF CARTOGRAPHY & Mapki by Stukniety?

Adominos

Chłop
Wynik reakcji
67
Całe plemię biło na południe żeby się przebić do obrzeży, a my utrzymywaliśmy północ. Pół roku trwało zanim się przebiliśmy :D
 

Hunter x Hunter

Ciężki Kawalerzysta
Wynik reakcji
1.263
W sumie @Fabcio moze podsune Ci tym pomysl na jakas analize ale jestem ciekaw ile plemion wygralo startujac od srodka, i mam na mysli ze plemie zaczynalo typowo w srodku i fuzjowaly z nim ewentualnie mniejsze plemiona a nie ze ono jako mniejsze plemie bylo wlchlaniane w fuzji. Jesli ktos ma przyklady takivh swiatow to chetnie poslucham
Speed na 133, ale w koalicji której żałujemy do teraz więc można nam tego nie liczyć.
 

Adominos

Chłop
Wynik reakcji
67
a tam jeszcze LEGENDS w środku mocno walczyło przez długi czas, co?
Tak, z nimi właśnie trzymaliśmy front na północnym zachodzie. Ale walczyli długo w zasadzie dlatego że na północy się z nimi nie biliśmy, wszystko co miało plemię szło na południe przez kilka miesięcy żeby się wbić na obrzeża. Gdy się udało, to Legends Już szybko padło. A front utrzymaliśmy tak że wszędzie czujki i budziki co chwilę, jak tylko widzieliśmy w nocy że coś pada to telefon do delikwenta i od razu odbitka. Po kilku miesiąc to załamania nerwowego dostawaliśmy xD
 

Kanarinios.

Szlachcic
Wynik reakcji
7.227
Tak, z nimi właśnie trzymaliśmy front na północnym zachodzie. Ale walczyli długo w zasadzie dlatego że na północy się z nimi nie biliśmy, wszystko co miało plemię szło na południe przez kilka miesięcy żeby się wbić na obrzeża. Gdy się udało, to Legends Już szybko padło. A front utrzymaliśmy tak że wszędzie czujki i budziki co chwilę, jak tylko widzieliśmy w nocy że coś pada to telefon do delikwenta i od razu odbitka. Po kilku miesiąc to załamania nerwowego dostawaliśmy xD
A gdzie Ty tam grales?
 

TimeToPlayTheGame

Ciężki Kawalerzysta
Wynik reakcji
1.134
Tak, z nimi właśnie trzymaliśmy front na północnym zachodzie. Ale walczyli długo w zasadzie dlatego że na północy się z nimi nie biliśmy, wszystko co miało plemię szło na południe przez kilka miesięcy żeby się wbić na obrzeża. Gdy się udało, to Legends Już szybko padło. A front utrzymaliśmy tak że wszędzie czujki i budziki co chwilę, jak tylko widzieliśmy w nocy że coś pada to telefon do delikwenta i od razu odbitka. Po kilku miesiąc to załamania nerwowego dostawaliśmy xD
Nie przesadzajmy nie było takiej tragedii tam, bardziej był tam pierdzielony warzywniak w P niż ciężki front...
 
Do góry