Dyskusja o sytuacji na świecie 202

Wynik reakcji
350
czy to prawda ze buczki sie obsraly na wstepnym i zalozyly koalicje z everlast czy jak im tak i jeszcze dudud vs vielkie stefany?
 

marek511

Topornik
Wynik reakcji
99
Ale tu cisza :confused: a tymczasem jacyś geniusze klepią już zwiad,wprawdzie na razie na nic się nie przyda no ale dobrze wygląda na ekranie wioski teraz tylko tydzień zbierania na lk
 

Sartoxess

Łucznik na koniu
Wynik reakcji
1.225
Dokładnie tak jak mówisz! Na kolejnym ze światów pokazałeś, jakim ludzkim śmieciem wyzbytym resztek moralności jesteś. Wymagałeś od TRD, żeby odwrócili się od elite bojara, czyli od swojego sojusznika, bo tobie było nie po drodze ze stefanami. W odpowiedzi pokazany ci został środkowy palec, więc uciekając się do ostatniej deski ratunku, namówiłeś razem ze stefankami Klasyk do odwrócenia się przeciwko TRD, bo doskonale zdawałeś sobie sprawę, że w sprawiedliwym rozrachunku 50:50 (TRD + ELITE + KLASYK vs STEFANY + rUHAN) zostałbyś kolejny raz przeruchany.

Ten sam schemat powtarza się na KAŻDYM świecie. Nie tylko na tym, na którym dane nam jest stanąć przeciwko sobie, ale na każdym, na którym zbierasz swoich ruhańskich inwaliduw. Najpierw dogadujesz się z jedynym przeciwnikiem na ćwiartce, następnie rekrutujesz całe obrzeża, tworząc czwarty/piąty człon swojego molocha, żeby w finalnym rozrachunku i tak grać w przewadze dzięki dyplomacji, bo twoje chłopaczki do bicia chuja potrafią zdziałać w normalnych okolicznościach.

Niezależnie od tego, ile ruhańskich psów tutaj sprowadzisz do lajkowania twoich wysrywów, takie są właśnie fakty z których obydwoje zdajemy sobie sprawę. Dlatego też próbujesz zdeprecjonować mnie w swoich śmiesznych filmikach (przypomnę, że masz 30+ lat, na twoim miejscu zastanowiłbym się nad priorytetami w życiu), bo wywlekam w/w fakty na wierzch. Podczas gdy ty jesteś zjebkiem z ruhanu stawianym na piedestale przez pozostałą część ruhańskich inwaliduw, ja jestem pragmatyczny - i to właśnie ten pragmatyzm tak bardzo cię boli :D
Morda psie dostałeś na muke
 
Do góry