Dzień dobry,
Mówicie, że Snow nie odróżnia PON od Soja, ale ma rację, że jak się z kimś wchodzi na świat "rozwiązać konflikt" z poprzedniego świata. To nie z nim innej dyplomacji niż wojenka nie ugaduje.
I żeby była jasność, nie znam Dyplo tego świata, czytam sobie forum 2razy w tygodniu i tak sobie obserwuję, więc analiz Dyplo nie mam zamiaru jak potężny blow snow.
Chodzi o to, że słowo to słowo. A taki Pon z Jutrem to raczej słabe jak tak patrzę na P.
Ogólnie GL wszystkim bo świetne ustawienia świata macie do zabawy.
Daj spokój, toć to strategia i neutralność, żaden PON.
Przecież wielkie Pee podpisało się z całym światem, nie mogli pominąć Jutra. Jak to by o nich świadczyło.
Banda tchórzy i nieudaczników, załganych bardziej niż politycy.
Pierwszego lepszego od nich wziąć i o żadnym nie można powiedzieć nic dobrego, za to wielu idealnie sprawdza się w roli pajaca.
Weźmy zordona. Tyrał graczy Elite za 'walkę z darmami', szydził z takiej gry i dyplomacji, pouczał, wyśmiewał.
A teraz sam walczy z barbami i co ciekawe jeszcze obrywa tracąc wioski, ja pierdziele to wyczyn stulecia.
Kolejny weźmy taki
@Sayyid, zakłamane toto bardziej niż horoskop. A gdzie na świecie się nie pojawi - w łeb. Naprawdę chłop dokonał wyczynu podobnego do wyczynu zordona, bo gdzie nie grał zawsze dostał bułę. Ale pierwszy do pouczania innych i wyśmiewania z gry.
@Kanarinios. - bajkopisarz i to sam w te swoje legendy wierzy. No ewidentnie chory umysł.
@Szeryf z Nottingham - jego akurat pajacem bym nie nazwał, ale swoje wady ma, najpierw przez x stron udawał prawilniaka, obiektywnego, a jak dorwał się do koryta, to ślepy nagle i głuchy. Żadne argumenty nie docierają, kochane Pee zrobiło wszystko super uczciwie, słownie i nara.
I tak można bez końca.
Tak wiem, za chwilę usłyszę, że jak w takim razie ja gram skoro tak się wymądrzam.
Ja w przeciwieństwie do udającego prosów Pee, nie przedstawiam siebie jako wybitnej jednostki pod względem gry. Wręcz przeciwnie.