Dzięki, ja tez się zrewanżuje komplementem żeby nie było że nie potrafię docenić.
W materii prowokowania i kłamania nie dorastam Ci do pięt, jesteś w tym niekwestionowanym mistrzem. Naprawdę drugiego takiego jak Ty nie poznałem i podejrzewam ze już nie poznam. Jak zwolnili Kurskiego byłem pewien ze Ty zajmiesz jego miejsce chociaż do teraz nie jestem pewien czy nie nazywasz się Mateusz Matyszkowicz….
Niby śmieszne, jednak czuję się urażony. Delikatnie.
Nigdy, ale to nigdy nie kłamię.
Prowokowanie, może i czasem tak.
Ale brzydzę się kłamstwami i manipulacjami.
Nie po to od tak dawna walczę o uczciwość, by swoją narracją temu przeczyć.
Zatem nie próbuj od początku mnie deprecjonować, bo tego akurat nikt nie kupi.