Używasz przestarzałej przeglądarki. Może nie wyświetlać poprawnie tej lub innych stron internetowych. Powinieneś ją zaktualizować lub użyć alternatywnej przeglądarki .
12 Tego kretyna to trzeba naprostować. Czujesz to, że nie pozwolił nam z maszyną rozłożyć się w pustym garażu? Na dworze 2 stopnie, pada deszcz i trzeba tam wychodzić i ciąć. Ja myślałem, że kolesia rozszarpie.
16 Dopiero pierwszy raz się z takim czymś spotykam. Oczywiście pomijając ludzi, którzy potrafią zdenerwować swoją "fachową" wiedzą, którą próbują CIę szkolić jak masz co zrobić. Ale to akurat do przebrnięcia jest.
18 Ogólnie praca z ludźmi powoduje, że nie raz otworzyła mi się buzia ze zdziwienia. Najbardziej nie zapomnę jednej akcji. Mieliśmy garaż do remontu. No to normalnie 8.00 przyjeżdżamy. Dzwonimy, otwiera sie garaż, a tam właściciel siedzi na krzesełku przed sobą butelka wódki i jeden kieliszek. My po sobie, ale spoko różni ludzie są. W tym odzywa się koleś: "Eeeee, bo dzisiej nie ma roboty. Ja piję piwo" My wielkie oczy, ale z pijanym się kłócić nie będziemy to do samochodu i już mamy odjeżdżać, a on za nami: "Bo ja Was okłamałem! Ja nie piję piwa, tylko wódkę!" OCzywiście cały czas przypominam, że była 8 rano