DeletedUser67422
Guest
Witam
Moja propozycja, to stworzenie na próbe świata, bez konieczności uciążliwego wysyłania ataków na milisekundy, czy obrony klinami. Do ataku służyłby nam planer, w którym organizowalibyśmy sobie akcję.
Nastepnym krokiem byłoby już tylko zatwierdzenie tego przez OK.
Przykład:
1.Atak - off + tarany na godzine 12:00:00
2,3,4,5 Atak itd. - szlachcic na godzine 12:00:00
Gra wysyłałaby je tak, aby wchodziły w rządanej przez nas kolejności. Czyli to samo, co mamy obecnie na światach z milisekundami, z tą roznicą, że nie musimy sie martwic np. że jeden lag zepsuje nam zabawę.
Dodatkową zaletą byłoby to, że nie musielibysmy czekać czasem pół dnia lub wstawać w srodku nocy aby puscić kolejne ataki.
Aby gra nie grała za nas sama, planer możnaby ustawić jedynie na 12/24 godziny do przodu.
Za łatwo ? Nie, każdy miałby równe szanse, a gra polegałaby głównie na myśleniu, nie umiejetności korzystania np. z opery
Obrona polegałaby wówczas na zgromadzeniu odpowiedniej ilosci deffa przed pierwszym atakiem, lub odbijaniu wiosek.
Czyli czymś podobnym do gry na poczatku plemion, gdy jeszcze nikt nie słyszal ani nie myslał o klinach/synchro.
Zaznaczam, że mowie jedynie o wypuszczeniu jednego takiego świata, lub szybkiej rundy na próbę
Moja propozycja, to stworzenie na próbe świata, bez konieczności uciążliwego wysyłania ataków na milisekundy, czy obrony klinami. Do ataku służyłby nam planer, w którym organizowalibyśmy sobie akcję.
Nastepnym krokiem byłoby już tylko zatwierdzenie tego przez OK.
Przykład:
1.Atak - off + tarany na godzine 12:00:00
2,3,4,5 Atak itd. - szlachcic na godzine 12:00:00
Gra wysyłałaby je tak, aby wchodziły w rządanej przez nas kolejności. Czyli to samo, co mamy obecnie na światach z milisekundami, z tą roznicą, że nie musimy sie martwic np. że jeden lag zepsuje nam zabawę.
Dodatkową zaletą byłoby to, że nie musielibysmy czekać czasem pół dnia lub wstawać w srodku nocy aby puscić kolejne ataki.
Aby gra nie grała za nas sama, planer możnaby ustawić jedynie na 12/24 godziny do przodu.
Za łatwo ? Nie, każdy miałby równe szanse, a gra polegałaby głównie na myśleniu, nie umiejetności korzystania np. z opery
Obrona polegałaby wówczas na zgromadzeniu odpowiedniej ilosci deffa przed pierwszym atakiem, lub odbijaniu wiosek.
Czyli czymś podobnym do gry na poczatku plemion, gdy jeszcze nikt nie słyszal ani nie myslał o klinach/synchro.
Zaznaczam, że mowie jedynie o wypuszczeniu jednego takiego świata, lub szybkiej rundy na próbę