DeletedUser209423
Guest
Nie fakty pseudo naukowe tylko głownie moja opinia co zaznaczyłam w poście. Faktem jedynie dla mnie jest to co pisał Kwas do Marko na pw. Tak pisał - tzn. tak było. Fakt, mógł mieć co innego na myśli, ale niestety w dyplomacji wszystko traktowane jest dosłownie.
Rebels nie dostanie "zmłócone", sama osobiście pilnuje dotrzymania wszystkiech warunków paktu, zarówno z Fine tak było, jak i z Rebels swojego czasu, ale o tym wszyscy przekonają się sami.
Mówiąc o szacunku mówie o sobie i radzie Bellum, pisanie szaraków na FO (gdzie nikt nigdy prawdy nie znalazł) nie jest w żadnym razie adekwatne do relacji, a jedynie suchą propagandą Oczywiście, że Rebels było dla nas jedyną szansą i nikt tego nie zaprzecza. Nie zaprzeczam też, że mamy duże szczeście
Więc nie pisz, że to wszystko "stek bzdur i przekłamań", to jest moja opinia, mój punkt widzenia i mam prawo tak myśleć, a ty masz prawo napisać, że ze mną się nie zgadzasz, jednak prosiłabym w bardziej cywilizowany sposób
Ok, chętnie zobaczę jak się poświęcacie i przestrzegacie umowy z Rebels.
Jeśli pisanie 'szaraków' nie ma znaczenia, to po prostu trzeba było zamknąć im usta.
Ale zejdźmy na ziemię.
Nazewnictwo jakim posługiwali się Ci 'szaracy' jednoznacznie odzwierciedla ówczesne podejście całego plemienia do rywala.
Wiesz, to nie działa tak, że rada szanuje wroga a gracze po wrogu jadą.
Zazwyczaj to się styka. Gardziła rada, gardzili gracze. Trochę wciskasz kit.
Oczywiście masz prawo do swojej opinii, w żadnym przypadku tego nie podważam.
Ale warto, by te poglądy były rozsądne.
Mój język był cywilizowany, chciałem dosadnie napisać, jak traktowaliście Rebels.