Wydarzenie: oblężenie zamku - dyskusja

Status
Zamknięty.

DeletedUser193419

Guest
Powstaly jakies bledy, np. mam zadanie

Użyj 12 najemników

uzylem 17 a mam zaliczonych tylko 6 :/
event.jpg
 

DeletedUser194422

Guest
Brak słów ..
Jak można nawet przy tym popełnić błąd drogi Supporcie ?

Nie tylko kolega wyżej tak ma, a większość graczy..
 

Sparta129

Łucznik na koniu
Wynik reakcji
758
Albo może to liczy po wykorzystaniu tych co się miało na start oczywiście ich nie wliczając xd
 

DeletedUser179949

Guest
Niestety z bólem Panowie rację muszę przyznać powyższym chłopakom, którzy dość agresywnie was atakują. Problem pojawił się w momencie, kiedy serwery przeliczyły już skrypty odpowiadające za prawidłowe wydarzenia, ale zadanie jeszcze nie zostały aktywowane. Stało się to dopiero później. Jeśli gracz wysłał już najemników jeszcze nie istniała funkcja odpowiedzialna za doliczenie ich do paska postępu w zadaniu. Nie jest to żaden błąd, bo nic z tego powodu się nie wysypało, serwery i tak są bardzo wydajne biorąc pod uwagę to, że teraz każdy z graczy może wysłać ataki w granicach 50ms jeśli ustawienia danego świata na to pozwalają.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser194069

Guest
Onko często się buguje, zwróćcie uwagę na ten bład. TO BARBARZYŃSTWO!
 

Załączniki

  • Bug.png
    Bug.png
    870,4 KB · Wyświetlenia: 11

kmic

Mamuś Plemion (III)
Plemiona Team
Opiekun Projektu
Wynik reakcji
13.005
Onko często się buguje, zwróćcie uwagę na ten bład. TO BARBARZYŃSTWO!

To nie błąd. Przed chwilą ukończony został ostrzał morski, który "dodaje 50% postępu do pasku Najazdu oraz Bombardowania", więc przy okazji dodało 625 punktów do bombardowania, powodując także jego ukończenie. Dlatego obecnie bombardowanie ma (w momencie wykonania screena) ponad 500 punktów, których NIKT nie nabił.
 

DeletedUser185929

Guest
Czy w momencie zakończenia eventu dostaniemy medale za trwające jeszcze , a nieukończone w pełni bombardowania, ostrzały morskie i najazdy?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Status
Zamknięty.
Do góry