Odp: Rozmowa z Adminen
Elo ziomal (tudzież joł, cze, bry czy inne przypadkowe zbitki liter)
jo jest spoko ziom, to ci odpowiem luzacko: weź stary mi tu jakiś pierdół nie wkminiaj, bo my som elo gostki a ty nam tu jakieś kity wciskasz, że z nas niby sztywniaki... wyluzuj stary!
narka
mc gangsta kmic
ufff....
A tak na poważnie: zwróć proszę uwagę, że członkowie teamu nie mają po 15 lat (nie urażając w żaden sposób 15-latków), ale w zdecydowanej większości są to studenci (lub osoby w tym wieku), a duże grono stanowią także osoby w okolicy 30 lat i starsze. Więc nie oczekuj od nas rozmów na poziomie gimnazjum, bo większość z nas nigdy do takiej szkoły nawet nie chodziła.
I tak naprawdę to nie jest problem 'sztywności' adminów, ale fakt wieku ich rozmówców. Bo jeśli nawet kłócę się na supporcie z osobą w swoim wieku, to zwroty typu "Szanowny Panie" są dla obu stron oczywiste i niezauważalne. A jeśli nazwany w ten sposób 10-latek jest gotów się obrazić to, z całym szacunkiem, ale chyba problem leży po jego stronie...
Nie widzę powodu, dla którego miałbym np. mówić 'dzięki' zamiast 'dziękuję' czy 'cześć' zamiast 'pozdrawiam'. W końcu ja też nie wiem kto siedzi po drugiej stronie kabelka: może być to zarówno osoba mogąca być moim synem, a także w wieku mojej matki. To ma być support (czyli jakby nie patrzeć: obsługa 'klientów') a nie chat
Zresztą jest jeszcze inna sprawa - mi np. przypada rola 'złego admina' i 90% moich interwencji to tłumaczenie ludziom, że NAPRAWDĘ ich konta nie zostaną odblokowane i NAPRAWDĘ nie będą pierwszymi, co do których odwieszę karę.
I nie widzę najmniejszego sensu, dla którego miałbym się z takimi osobami 'zaprzyjaźniać' wytwarzając jakąś ciepłą atmosferę... i bez tego niektórzy piszą w nieskończoność "odblokuj mnie... plisssssssssss". I wydaje mi się, że w takiej sytuacji wypowiedź "Przykro mi - konto nie będzie odblokowane" brzmi bardziej adekwatnie niż "no sorry stary, nie mogę". Bo to drugie to brzmi jak zachęta do kolejnego "no ale jesteś... plisssss...."
Zresztą powiedzmy sobie szczerze: ja bym wolał aby był czytelny podział na graczy i administrację. Żeby w razie problemów gracz nie zwracał się do operatora X "bo on jest jednym z nas więc nas zrozumie" ale do tego samego operatora X z powodu "bo on jest profesjonalnym adminem, więc na pewno nam fachowo pomoże". Więc tak naprawdę to nie widzę żadnego powodu dla którego nie miałoby być pewnej takiej niewidzialnej granicy między graczami a adminami... I żeby ci ostatni mieli jednak opinię kompetentnych i profesjonalnych a nie 'spoko ziomali'...
A swoją drogą: chyba naprawdę co niektórzy nie mają co robić z czasem, skoro wymyślają takie problemy...
Nie pozdrawiam (no bo to takie sztywne, a ja jestem luzak
)
kmic