DeletedUser187549
Guest
I tak czapki z głów dla Plemiona Teamu za wyłączenie transferu PP kupionych na GP, ale imo dalej jest tak, że światy z farmieniem (a wszystkie takie mają giełdę i wszystkie inne premium) są kwestią portfela. Tak naprawdę żeby wbić topkę w early-game (pierwszy miesiąc) to nie trzeba teraz mieć umiejętności, ani siedzieć 24/7 na koncie. Za 960 zł można kupić 25500 PP (i są tacy co tyle wydają), a dzięki temu można:
- kupić 750k każdego surowca na GP (koszt ok 12-15k PP) - wystarczy na wybudowanie pałacu, szlachcica, budynków wojskowych i offa;
- 500x przyspieszyć budowę (koszt 5k PP) - wystarczy wyrobić się w niewiele ponad tydzień z budową pałacu i pełnego offa;
- KP i MK na ponad rok (400 PP/mies, a zostało 5-8k) - w późniejszej fazie gość jest zautomatyzowany i po 2-3 tygodniach ma już kilku(nastu) grubych z pełnymi offami latających po sektorze pośród graczy 2k pkt, które albo lecą w pałac jak najszybciej i dopiero go kończą (kilkaset LK zrówna taką wioskę z ziemią), albo mają defa w połowie gotowego, który można zjechać 1 atakiem pełnej zagrody offa. Może się okazać że obok takiego gościa będzie mistrz Polski, który będzie w stanie bez PP szybko się rozwinąć, ale i tak nie będzie miał szans z dzieciakiem, któremu bogaci rodzice dadzą tysiaka by ograł cały świat nawet jeśli gra w plemiona pierwszy raz.
Dlatego proponuję wprowadzenie dziennego limitu na kupno surowców na GP (limit stały, cena surowca i tak rośnie z czasem, ale można też uzależnić od ilości wiosek/punktów). Rozumiem że szefostwo chce zarobić, ale jeśli damy limit nawet 50 PP na dzień (a to wciąż dość dużo), to dalej można budować się dużo szybciej, ale potrzeba będzie już aktywności, umiejętności i wprawy aby wykorzystać te korzyści z GP. Przynajmniej wtedy światy będą wygrywali ludzie, którzy od początku wykazywali umiejętność i doświadczenie, a nie ci, którzy zdobyli przewagę pieniędzmi, a potem do wygranej pociągnęło ich plemię lub inni podobni "bogacze". Na świecie 142 minął dokładnie tydzień, no i mamy już 2 wioski u niektórych i każdy praktycznie ma wioskę powyżej 5k (a to nie jest już pałac budowany po trupach, to są wioski z dość dużym zapleczem wojskowym i surowcowym).
- kupić 750k każdego surowca na GP (koszt ok 12-15k PP) - wystarczy na wybudowanie pałacu, szlachcica, budynków wojskowych i offa;
- 500x przyspieszyć budowę (koszt 5k PP) - wystarczy wyrobić się w niewiele ponad tydzień z budową pałacu i pełnego offa;
- KP i MK na ponad rok (400 PP/mies, a zostało 5-8k) - w późniejszej fazie gość jest zautomatyzowany i po 2-3 tygodniach ma już kilku(nastu) grubych z pełnymi offami latających po sektorze pośród graczy 2k pkt, które albo lecą w pałac jak najszybciej i dopiero go kończą (kilkaset LK zrówna taką wioskę z ziemią), albo mają defa w połowie gotowego, który można zjechać 1 atakiem pełnej zagrody offa. Może się okazać że obok takiego gościa będzie mistrz Polski, który będzie w stanie bez PP szybko się rozwinąć, ale i tak nie będzie miał szans z dzieciakiem, któremu bogaci rodzice dadzą tysiaka by ograł cały świat nawet jeśli gra w plemiona pierwszy raz.
Dlatego proponuję wprowadzenie dziennego limitu na kupno surowców na GP (limit stały, cena surowca i tak rośnie z czasem, ale można też uzależnić od ilości wiosek/punktów). Rozumiem że szefostwo chce zarobić, ale jeśli damy limit nawet 50 PP na dzień (a to wciąż dość dużo), to dalej można budować się dużo szybciej, ale potrzeba będzie już aktywności, umiejętności i wprawy aby wykorzystać te korzyści z GP. Przynajmniej wtedy światy będą wygrywali ludzie, którzy od początku wykazywali umiejętność i doświadczenie, a nie ci, którzy zdobyli przewagę pieniędzmi, a potem do wygranej pociągnęło ich plemię lub inni podobni "bogacze". Na świecie 142 minął dokładnie tydzień, no i mamy już 2 wioski u niektórych i każdy praktycznie ma wioskę powyżej 5k (a to nie jest już pałac budowany po trupach, to są wioski z dość dużym zapleczem wojskowym i surowcowym).