Kierunek rozwoju - pytanie

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser195490
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser195490

Guest
Witam,
plemiona to gra, w którą postanowiłem zagrać z sentymentu. Ostatni raz miałem z nią styczność około 6 lat temu. Staram się na bieżąco aktualizować strategie, jednak gwoli ścisłości postanowiłem zwrócić się do Was, ponieważ do końca nie wiem jak powinienem postąpić w obecnej sytuacji. Mój problem dotyczy rozwoju na konkretnym świecie, ale zdecydowałem się umieścić ten temat w tym, moim zdaniem najbardziej odpowiednim dziale.

Moja sytuacja przedstawia się następująco:
0057687925.png


Moja wioska zaznaczona jest kolorem białym. Kolorem czerwonym zaznaczyłem plemię, które mam zamiar sukcesywnie przejmować. Punkty, które otrzymałem za "staż" gry dały mi możliwość szybszego rozwoju, dzięki temu mając ~3k pkt przewyższam prawie wszystkich graczy z czerwonego plemienia. Kolorem żółtym zaznaczyłem plemię, które rokuje na tyle, że chciałbym w przyszłości się tam dostać. Aktualnie nie jestem w żadnym plemieniu, mimo tego, że dostałem zaproszenie od "czerwonych". Nie chcę jednak się tam wybierać. Nawet, jeśli dałoby mi to immunitet z ich strony, to według mnie słabym zagraniem byłoby swatać się z kimś, kogo chce się przejąć.

Niestety rzucenie się na całe plemię w pojedynkę może okazać się strzałem w kolano, więc postanowiłem, że pierwsze wioski przejmę graczy słabszych plemion. Aktualnie mam na stanie 5 szlachciców, co pozwoli mi przejąć dwie wioski karetą. Jak więc według was, wyjadaczy powinienem postąpić? Moja pierwsza wioska jest zdecydowanie ofensywna, a większość surowców osiągam z farmienia, co daje mi progresywny przychód ok. 300k surowców na dobę. Zastanawiam się, czy powinienem szybko przejąć kilka wiosek blisko siebie, by mieć zaplecze defa, czy może przejmować wioski w strategicznych, oddalonych miejscach, by tam szybko się rozwijać poprzez farmienie wiosek barbarzyńskich.

Opcja przejęcia kilku wiosek i uczynienie z nich źródła obrony wydaje się pasywnym rozwiązaniem i dość spowolni mój rozwój. Farmienie nie będzie się przekładało na ilość wojska, bo wioski będą obok siebie. W dodatku wypstrykam się z wszystkich szlachciców na pewnie długi czas, ze względu na konieczność rozwoju wiosek i wojska.

Mogę też przejąć 2 wioski w oddalonych miejsach czyniąc je wioskami również ofensywnymi, a 3 wioski wziąć te, które są nieopodal i będą oczywiście defowe. Takie rozwiązanie zapewni mi pewien kompromis pomiędzy możliwością farmienia jak i obroną przed czerwonymi.

Rozważałem też możliwość przejęcia dwóch wiosek (do dyspozycji mam 5 szlachciców, co przekłada się na 2 karety), a resztę szlachty zostawić na później. Te rozwiązanie wydaje się przyszłościowe ze względu na możliwość zachowania szlachty, jednak utrudnia mi zbalansowanie wiosek pod względem ofensywy i defensywy.

Cokolwiek wybiorę, muszę w końcu przejąć jakąś wioskę. W obecnej sytuacji nie mogę sobie pozwolić na zostanie zaatakowanym z intencją przejęcia, bo nie za bardzo mam możliwość obrony. Po cichu liczę na wasze wskazówki; chciałbym rozegrać to najlepiej jak się da. Każdy ma prawo być cymbałem, więc proszę się nie śmiać z moich "wielkich" problemów :)

Na zakończenie chciałbym pozdrowić całą społeczność Plemion. Zawsze kojarzyła mi się z wspaniałymi ludźmi :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Status
Zamknięty.
Do góry