Temat stary, ale warto go odkopać, bo początkujący gitarzyści mogą się zrazić przez posty poprzedników.
Dobijają mnie wypowiedzi, które mówią, że elektryk i akustyk na początek są bee. Ja początkującym polecam elektryka jeśli lubią taki typ muzyki do którego nie nadaje się klasyk, czy akustyk, kropka. Można kupić przecież "dziewiątki". Wtedy gra się chyba nawet lżej niż na nylonach w klasyku. Sam mam w klasyku struny Hard Tension i struny te są twardsze od dziesiątek w moim elektryku, a nawet na akustyku kolegi grało mi się lżej.
Przecięcia od strun w akustyku? Akustyk to gitara to smęcenia, a Ty się pozacinałeś?
A może to przez źle spiłowane/nabite progi?
Wystarczy dobrać odpowiednią grubość strun i odpowiednią gitarę i bez problemu nauczymy się gry na każdej z gitar.
Co do basów.. to w ogóle inna kwestia
gra się inaczej niż na "zwykłych" gitarach, więc nie ma co porównywać. Regularne ćwiczenia + dobre wprawki i po miesiącu palce przyzwyczają się do gry na basie
Najważniejszą kwestią jest ogranie gitar i wybranie takiej jaka nam pasuje w danym przedziale cenowym, no i porady doświadczonych gitarzystów. Są wiosła dobre dla początkujących, a są też takie, które potrafią sprawić problemy doświadczonym gitarzystom..