ZderzaG
Topornik
- Wynik reakcji
- 341
No oczywiście, że tak, support i tak robi możliwie różnorodne ustawienia światów i jeszcze ankiety co ludziom podpasuje.
To jest niebywałe, że w prawie darmowej gierce wewnętrznej społeczności udało się sztucznie stworzyć tak wysokie bariery wejścia graczom.
Nie trzeba bulić 3 stów na steamie, żeby kupić, nie trzeba nic ściągać, wystarczy telefon, przeglądarka i można grać, a jednak ludzie wolą wybrać z czystej frustracji coś innego
I myślę, że jeszcze sporo wody upłynie w Wiśle zanim ten trend się odwróci, bo ludzie musieliby mieć jakiś psychologiczny driver, żeby nie traktować nowych jako mięso armatnie, które ma zbudować wioski i oddać za darmo.
Chyba jedyną opcją jest to, że każdy już będzie miał tyle wygranych światów w końcu, że już będzie miał w dupie wygranie kolejnego, a zaczną przeważać inne korzyści z gry.
No entry level do plemion od św50 się tylko zwiększał aczkolwiek popularność gry spadała w dobie poprawy innych gier jeśli chodzi o aspekt wizualny. Do tego marketing InnoGames jeśli chodzi o plemiona leży od lat, 2 lata temu pojawiła mi się jedna reklama na fb tylko odnośnie tego kto według graczy jest najlepszym graczem w historii polskich plemion i to tylko dlatego, że ktoś inny to skomentował. Dodam, że reklam Forge of Empires widziałem na przestrzeni lat tyle, że wyskakiwały mi z lodówki. Tyle, że gracze nie są zainteresowani prostymi city buldierami do klikania na telefonie od niechcenia, gra musi być trudna i jeśli ktoś potrafił się dostosować do poziomu i był zaparty to potrafił to zrobić. Niestety pokolenie osób po 2000 roku urodzenia nie będzie skore do grania w gry wymagające miesięcy mozolnego rozbudowywania swojej wioski i kooperacji skoro filmiki 10 minutowe na yt są dla nich za długie. Natomiast wielu graczy dorosłych pewnie by wróciło tylko skąd mają sobie o plemionach przypomnieć jeśli nie dostają żadnych bodźców o grze. Prędzej 40 latek wywali sobie tak o 100zł na punkty premium niż grono 15 latków, którzy wolą za to kupić liquid do epeta. Połączenie światów z innymi krajami też by trochę urozmaiciło zabawę, gdyż obecnie zabetonowane są często relacje, jeśli grono topowych graczy współpracuje to łatwo rozjeżdża inne plemiona. Misz-masz pozwoliłby wywrócić do góry nogami obecne ustawienia dyplomatyczne czy dominacje określonych plemion. Do tego przez to, że świat byłby większy to nie można by go było rozstrzygać po 2 miesiącach gry gdzie połowa plemiona rzuca kontami bo kalkulator pokazuje im, że nie ma to już sensu.