Dzień dobry,
Jako jeden z przedstawicieli
PW powiem tylko, że nie mamy sobie nic do zarzucenia. Nie muszę chyba publicznie wyciągać rozmów skoro już sam dyplomata
EM wspomniał o wyciąganiu naszych ludzi w celu przyłączenia ich do siebie. Większość, których zwerbował i tak koniec końców trafiała do rozbiórki. Nasz PON już wtedy przestał być ważny. Jako nowo powstałe plemię, pełne kretów i kosowników, staliśmy się łatwym cele. Po tygodniu fikołków oraz przewrotów majowych zmieniliśmy rade plemienia w celu obrania jednego kierunku. Nadmienię, że
PW jest magicznym tworem złożonym z ludzi, których ambicje pokierowały w stronę odbudowy czegoś co mogliśmy stracić przez pierwotną radę. Również nie jesteśmy pod kierownictwem plemienia
FIESTA, jesteśmy sojusznikami (odnośnie analiz, które się pojawiają).
Tak to jest są sojusze i są kosiarze.
@momomisiek Wystarczyło spróbować nas szanować i spróbować się dogadać
Pozdrawiam,
Radny PW