Ja powiem Ci tak.Lubie chłopaków i szanuję którzy weszli z nami na świat oprócz gliszki który zapewniał że ok gram będzie prawilnie.
ponieśliśmy porażkę na 194 raz ze względu na położenie centrum ale bardziej że podczas mojego wyjazdu na Litwie chłopaki wbili kosę w Black gdzie i tak na mnie to poszł
kej spoko.
Tutaj vaco chciał podowodzic więc czemu nie.Dobry gracz ale impulsywny.Nie pasowało mi dogadanie się z pycha forest jakieś gal vea gdzie kojarzyłem może z 20 osób z tych plemion.
Najbardziej nie leżało mi ustalenie granic na tym etapie gry.Wiadomo było że większość przy pałacach się złoży .
Pomimo tego że byłem w "czołówce" odszedłem i dałem zacznij od nowa(wojska miałem spokojnie).
Obok mnie skoczył znajomy i okazało się że w tym rejonie gra kilka znajomych osób.Zrobilosmy plemię,potem fuzja do egk, odejście od egk (lider rozwiązał człon) i z assaltem założyłem KOD.
Zrobiliśmy drugi człon bo sporo ludzi było chętnych.Kilku znajomych z wygranego S4 z zhk i innych światów,Cześć nowych graczy ale mających zapał do gry.Rozwineliśmy się,przejęliśmy graczy z egk którzy wiedzą jak się gra i chyba nie najgorzej nam to idzie.Mimo tego że JUTRO próbowało nam graczy podebrać to wyłamało się 3 którzy i tak byli problemowi.
Uważam że nie jest źle.Zobaczymy jak s200 wyjdzie ile graczy zakończy grę na świecie.Czuje że duże przetasowanie będzie.
Co do VIP cóż nie są złe chłopaki i im kibicuje.Mimo to mam swoje plemię.ludzi którzy mi zaufali i cóż skupiam się na nich.Pozdrawiam