Ale to Damszot pisał pierwszy, wy nas zapraszaliscie na rozmowę przed, którą jak sądziliście przygotowywaliśmy się xd
Prawda jest taka, że w tym czasie rozpisywaliśmy akcję, która nie mogła mieć szans większego powodzenia ze względów które widać dzisiaj. Na rozmowie nie wyszła żadna propozycją z naszej strony czemu się dziwiliście i dopytywaliście nas o to czy na radzie coś dyskutowaliśmy: odparłem, że luźno przewinął się pomysł ponu ale nikt nie wziął go na poważnie pod uwagę. Sprawa ponu nie przypadła również wam do gustu i zaczęliście robić wyliczankę kto ma bana do uwu, co ciekawe mówiliście m.in o rolniku który jednak dzisiaj u was się znalazl
Na koniec rozmów od Godfathera usłyszeliście jedynie, że nie będziemy się tak bawić i będziemy walczyć.
Przyszliśmy na rozmowę z ciekawości, a to że jesteśmy przeciwnikami nie wadzi przecież w tym, żeby zwyczajnie porozmawiać i wysłuchać co macie do powiedzenia.
Co ciekawe tekst wypowiedziany przez Godfathera wcale nie odstraszył damszota i dalej próbował coś na tym ugrać, a teraz odwracacie kota ogonem .