Co rozumiesz przez okreslenie "miejski metal" ?
Muzykę, która bardzo mało już ma wspólnego z protoplastami takimi jak Metallica, czy Slayer. Dla przykładu Korn, Linkin Park właśnie czy P.O.D. A w Polsce Sweet Noise.
Przy czym zaznaczyć muszę, iż nie uważam gatunku za gorszy - bo określenie ,,miejski metal" bywa często uznawane za pogardliwe, według mnie niesłusznie.
Co do Slipknota, LP, i tym podobnych zespołów - jestem im wdzięczny za to ze są. Jestem pewien że gdyby nie one, rozwój mojego gustu muzycznego, oraz większości osób słuchających podobnej muzyki potoczyłby się zupełnie inaczej.
Wszystko jest dla ludzi, jednemu podobają się takie gatunki drugiemu inne. Nie wiem dlaczego miałbym uznawać jakiś za gorszy. Tylko dlatego że za nim nie przepadam? Nieee... Jeśli już, to posunąłbym się to stwierdzenia, że wszyscy słuchamy g***a i jedyną słuszną muzyką jest ta wymagająca wieloletniego doskonalenia się i prawdziwego kunsztu twórczego - muzyka klasyczna, poważna. Tej jednak, o dziwo słucha mało kto. Ironia?
Tyle z mojej strony
Gdybym był uszczypliwy, to jako słuchacz brutal death metalu na czele z Nile, Six Feet Under, Crionics, Hate czy Cannibal Corpse stwierdziłbym, że to wy słuchacie **** dla nastolatków i przy mojej muzyce by Wam gacie spadły. Cóż, jest to tok rozumowania dokładnie taki sam jak Wasz.
Ciekaw jestem od czego zaczęliście swoją przygodę z metalem
Nuttz może nazbyt często się nie wypowiada - ale jak już coś rzeknie, to tylko przyklasnąć mi wypada. Słuchacz Nile (którego sam nie słucham poza Sacrophagusem) powie, że Metallica/Slayer/Nirvana to czysta komercha, rock dla dzieci. Natomiast wielbiciel wspomnianych za komercyjnych uzna System Of A Down, Korna i Slipknota i przy okazji wyśmieje Linkin Park. Kruca, jakby te zespoły dało się ze sobą porównać.... Jakby Metallica nie zarabiała na sprzedaży swoich płyt....
A prawda taka, że każdy słuchający metalu najpierw w jakiejkolwiek formie zetknął się z rockiem czy lżejszą od metalu muzyką, co nie jest oczywista niczym złym - wszak jeśli szukać nie będziemy, to i nie znajdziemy.
Komercha? Ludzie Drodzy... Idąc tym tropem, nie ma niczego niekomercyjnego - bo czy wspomniana Metallica na płytach nie zarabia? Muzyka się zmienia, zmieniają się style i gusta - wiem po sobie. Szanuję ,,old-schoolowych" metalowców, ale nic szczególnego nie widzę w tej muzyce. Nie rozumiem popularności Nothing Else Matters, dla mnie piosenka prawie że jak każda - bardzo dobra, ale bez nadzwyczajnych cudów. The Unforgiven - to było coś, czy Whiskey W Słoiku - ale to nudzi po kilku przesłuchaniach. Tej muzyce brak tego czegoś, co ma własnie Korn, Linkin Park - choc to moje zdanie, nieobiektywne, determinowane przez gusta muzyczne.
Natomiast SOAD - przy ,,X", Deer Dance czy ATWA poprostu mnie roznosi. Kompletna różnorodność w piosenkach zespołu - od skocznego, wg mnie nawet folkowego brzmienia w X po bardziej ,,cywilizowane", uładzone utwory jak Toxicity... SOAD jest zespołem, jakiego nie było i nie będzie moim zdaniem, a rzeczy wielkie charakteryzują się tym że nikt nie przejdzie obok nich obojętnie - jedni ich kochają, natomiast inni nienawidzą.
Rzecz tylko i wyłącznie gustu - jeden woli wyjechanego w kosmos Maybacha, drugi lordowskiego Rolls-Royce`a. A ujmowanie innym gatunkom muzyki nie sposób nazwać niczym innym, niż tylko ignoranctwem.
A jak już o gustach mówimy:
Symfoniczny metal: Epica wraz z Nightwishem na czele, niżej Therion i After Forever oraz Apocaliptica.
Death metal: Behemoth z legendarną już ,,At the left hand o God", i Sacrophagus od Nile`u.
Melodic metal: Amon Amarth.
Folk metal: fińskie Koorpiklani i rodzimy Radogost.
Alternatywny metal: oczywiście SOAD. ( nie wspominam o Kabanosie, bo to już alernatywa alternatywna alernatywy etc.... Bardzo ambitna muzyka, wbrew pozorom
).
Nu-metal: wszystkiego po trochu, SN P.O.D. Linkin Park i reszta.
I wiele innych zespołów, których teraz nie pamiętam.
Warto wspomnieć także o punkrockowcach z Green Day, hardrockowcach z Lordi. Natomiast jeśli chodzi o punk, Blade Loki z ,,No Pasaran", ale pewnie niewielu kojarzy bo to lokalna kapela .
A i tak pogodził nas Małysz
Cieszmy się, metalowcy, rockowcy, miłośnicy popu i muzyki elektronicznej - gdy brat nasz na szczyty wchodzi!