Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

  • Rozpoczynający wątek The Glorian
  • Data rozpoczęcia

Jak oceniasz mój pomysł?

  • 10

    Głosy: 46 44,7%
  • 9

    Głosy: 10 9,7%
  • 8

    Głosy: 7 6,8%
  • 7

    Głosy: 5 4,9%
  • 6

    Głosy: 4 3,9%
  • 5

    Głosy: 2 1,9%
  • 4

    Głosy: 5 4,9%
  • 3

    Głosy: 6 5,8%
  • 2

    Głosy: 4 3,9%
  • 1

    Głosy: 14 13,6%

  • W sumie głosujących
    103
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Guest
Kontynuacja może lepsza może gorsza rozwijania przeglądu plemiennego :)

Tym razem biorę pod uwagę dział dyplomacji.
Nie chcę obrażać nikogo, ale widać że przy tworzeniu dyplomacji autorom tej gry nie za bardzo chciało się tego szlifować. W związku z tym chciałbym zaproponować...

Pewną całkowitą reformę!

Powszechnie wiemy, że dyplomatyczny widok wygląda tak:

dplef2.png

(zamazałem stosunki dla tych którzy mają za długi jęzor ;) )

I ja jednego nie rozumiem wogóle!

PO CO ta dyplomacja? Możemy sobie zaznaczyć, że ktoś jest naszym sprzymierzeńcą, ale co my z tego mamy? Nie ma żadnej PEWNOŚCI na to, że to będzie korzyść obu stronna. Wg. mnie, kiedy już zakładamy jakikolwiek stosunek dyplomatyczny, powiedzmy Sprzymierzeńca, to lepiej by było, żebyśmy nie tylko my nie mogli naszych przyjaciół atakować, ale także oni nas. A jak im się zachce któregoś z naszych zaatakować, to prosze bardzo, niech zerwą sojusz!

Tak samo mogło by być z Paktem o nieagresji.

Nie chodzi mi też tylko o samo nieatakowanie.

Przede wszystkim chodzi mi, o tzw. warunki sojuszu.

Czyli:

Jeśli chcemy założyć sojusz z kimś, powinniśmy:

a) albo dawać surowce i pomagać w wojnach za protekcję;
b) działanie mikoryzy: obaj pomagamy sobie w wojnie z tymi samymi wrogami



Ale podsumujmy moje pomysły:

1. Nie kolorujemy sobie mapy ot tak sobie żeby nawet plemię o tym nie wiedziało, pytamy się drugiego plemienia o stosunek dyplomatyczny dopiero wtedy jest możliwość zaznaczenia obustronnego.

2. Żeby można było naprawdę powiedzieć że ktoś jest naszym sprzymierzeńcą trzeba współpracować

3. NIE MOŻNA ustanawiać stosunków dyplomatycznych w sytuacji:

a) ten, którego pytamy o przyjacielstwo, w stosunku wrogim ma jednego z naszych sprzymierzeńców (to by oszczędziło nieporozumień)
b) nie można ustanawiać wrogiego stosunku 5 DNI PO ZERWANIU PAKTU O NIEAGRESJI
c) nie można ustanawiać wrogiego stosunku 20 DNI PO ZERWANIU PRZYJACIELSTWA

4. Można atakować osoby z plemienia TYLKO wrogiego, sprzymierzeńca nie może atakować sprzymierzeńcy (jeśli wam to nie odpowiada, można zrobić inaczej: sprzymierzeńca który zaatakuje sprzymierzeńcę, AUTOMATYCZNIE jego plemię staje się wrogiem)

Może to trochę skomplikowane, przedstawię to wszystko na obrazku:

prezentacja Pomysłu 1 i 2:
(to są tylko przykładowe plemiona to że one tam są to nic nie sugeruje)

dlp4oa4.png


prezentacja Pomysłu 3:

komww9.png

(Dlaczego z nieznanych przyczyn? Ponieważ gdyby pisało np. że dlatego bo oni mają sojusz z tymi to by zdradziło sojusz!)

prezentacja Pomysłu 4:

komil2.png



Zalety:

+ Gra staje się ciekawsza, bardziej urozmaicona
+ Przyjacielstwo będzie prawdziwe i gwarantowane, nie podstawiane
+ W przypadku paktu o nieagresji nie będzie sytuacji "przygotowywania się na wojnę" ponieważ trzeba będzie odczekać 5 dni do zaatakowania
+ Unikniemy nieporozumień na temat "Nasi sprzymierzeńcy mają sojusz z naszym wrogiem!" itp.

Wady: (Przynajmniej te które znam)

+ W pewnym stopniu to zdradza sojusze obcego plemienia
+ Są pewne utrudnienia kiedy jest sprawa o zaatakowaniu sprzymierzeńca(np.kończy grę)



Wszystkie obrazy zrobione zostały przeze mnie w paincie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

Bardzo mi się podoba twój pomysł.:rolleyes::rolleyes::rolleyes::rolleyes::rolleyes::cool::cool::cool::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::mad::mad::mad::mad:
 

DeletedUser

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

tez uwazam, ze dobry pomysl. gra bylaby o wiele bardziej czysta
 

DeletedUser10055

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

Wykonanie znowu bardzo dobre, ale tym razem jestem na nie.

To co przedstawiłeś byłoby zbyt skomplikowane.
Pytanie: W jaki sposób miałoby być sprawdzane wykonanie warunku?

Nie podoba mi się to, że nie można ustawić wrogiego stosunku do danego plemienia przez pięć dni po zerwaniu PON lub dwadzieścia po zerwaniu sojuszu.

PS. Zdrada była zawsze częścią tej gry, a gdyby wprowadzono Twój pomysł poniekąd by się ją wyeliminowało.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

Wykonanie znowu bardzo dobre, ale tym razem jestem na nie.

To co przedstawiłeś byłoby zbyt skomplikowane.
Pytanie: W jaki sposób miałoby być sprawdzane wykonanie warunku?

Nie podoba mi się to, że nie można ustawić wrogiego stosunku do danego plemienia przez pięć dni po zerwaniu PON lub dwadzieścia po zerwaniu sojuszu.

PS. Zdrada była zawsze częścią tej gry, a gdyby wprowadzono Twój pomysł poniekąd by się ją wyeliminowało.

Widzisz mati, o to chodzi w czystości :rolleyes:

Wykonanie warunku mogło by być sprawdzane przez jednego sojusznika, warunek przypominałby o tym.

Ale chodzi przede wszystkim o to żeby nie było że my mamy zaznaczonego kogoś jako sprzymierzeńca, a my nie wiemy że tamten ma nas jako wrogów:rolleyes:

Komplikacja, tak myślę urozmaiciła by grę.
Ewentualnie można by było wyeliminować nie możliwość ataku po zerwaniu PON'u, ale po sojuszu to by się przydało.

Ja nic nie sugeruję, nie chcę się kłócić

Każdy ma swój gust ;)
Jestem przygotowany nawet jeśli ktoś będzie chciał mi dać 1 ;)
 

DeletedUser19623

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

dobry pomysł :rolleyes: jestem na tak
 

DeletedUser

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

nie podoba mi się ten pomysł ... to samo trzeba by wprowadzić do współplemieńców (teraz można ich atakować) a także swoich wiosek (te też można atakować) poza tym to że przejmujemy sojusznika nie musi być zdradą (ktoś kończy grę, oddaje nam wioski itp) poza tym plemiona w których ja bywam zaznaczają zwykle wrogów jako pon i sojuszników żeby wrogów było widać wyraźniej) Za duże również wydaje mi się namieszanie z sojuszem w postaci przesyłania surowców itd... jestem zdecydowanie na nie

niemniej jednak wykonanie bardzo ładne
 

DeletedUser17523

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

Matko, masz głowę nie od parady... :cool:

Super-pomysł!!

Twój sposób przedstawiania pomysłów jest jednym z najlepszych na forum!
 

DeletedUser

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

Matko, masz głowę nie od parady... :cool:

Super-pomysł!!

Twój sposób przedstawiania pomysłów jest jednym z najlepszych na forum!

I tak lepszy był tamten, widzisz jaka zróżnicowana ocena :p
Sam zagłosowałem na 8

Następnym razem będę musiał bardziej pomyśleć :rolleyes:

Jak na razie, jestem usatysfakcjonowany ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

Wacham się,:rolleyes: ale raczej nie... Przy teraźniejszej dyplomacji nie można mieć nigdy pewności, bo jest napisane jak wół " Ustawienia nie są obowiązujące w graniu".
I jak już pisano UP - zdrada jest nieodłączną częścią plemion - jak w realu:D
Jeśli chcesz mieć pewnego sojusznika muszisz razem z nim planować, rozmawiać i wymieniać się zdaniami.
Co komu po sojuszu, który jest gdzieś tam zapisany, ale nie ma żadnej współpracy???
Zakaz atakowania przez jakiś czas po zerwaniu sojuszu jest moim zdaniem bez sensu, bo jeśli zakładasz z kimś sojusz, to nie z kimś pierwszym lepszym- musisz go poznać, a jeśli się pokłucicie to 0 litości i szybka wojna;)

Ale to tylko moje zdanie...:rolleyes:
 

DeletedUser12146

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

Wykonanie świetne.
Pomysł bardzo mie zaciekawił i wydaje sie dobry ale jestem na nie poniewaz barkowało by mi waznego aspektu gry mianowicie zdrady ataków sojuszników na siebie zawiazywania sojuszy zeby uzyskac element zaskoczenia.
Twoja propozycja jest ciekawa ale pomogła by graczom którzy posługuja sie Kodeksem Rycerskim a tacy gracze nie nalezał do licznej grupy kazdy znas ma jakos zdrade na sumieniu:D
 

DeletedUser9696

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

Witam. The Glorian generalni twój pomysł jest dość konkret, przez co go popieram, ale bym go trochę poprawił i dodałbym swoje pomysły, bo sam niedawno pisałem na temat zmian w tym temacie. Jeśli uważanie że za daleko idę w ocenie to piszcie a założę nowy temat.

Przede wszystkim stosowało by się następującą zasadę. Wpisywało by się propozycję zawarcia sojuszu po miedzy nami a plemieniem XXX . Dane plemię XXX otrzymuje informację o takim ruchy i jeśli zgodzi się na to, to automatycznie w dyplomacji obu plemion pojawił by sie zawarty SOJUSZ. Powiedzmy coś podobnego do tego jak ktoś prosi nas oto byśmy przejeli ZASTĘPSTWO nad jego kontem. Wtedy wyrażamy zgodę lub nie. Podobnie by było z PON-em.

Różnice po miedzy Sojusze a PON-em były by takie.

a. przywilej ekonomiczny
W sytuacji sojuszu z plemieniem XXX, kupujemy od nich taniej (tak samo by było odwrotnie) (powiedzmy 10% - ale oczywiście do uzgodnienia), a w zamian sojusznik XXX otrzymuje towar szybciej niż normalnie ( powiedzmy o 30 % szybciej - ale to do uzgodnienia )

b. protekcja wojskowa
gdy jesteśmy atakowani przez plemię YYY (nie mylić ze szpiegowaniem), to plemię automatycznie staje sie też wrogiem plemienia XXX (protekcja wo. Ale tylko w sytuacji gdy plemię YYY nas atakuje, ale gdy my atakujemy plemię YYY to nasz sojusznik XXX może plemię YYY wpisać jako wróg i mu też złoić tyłek.

Jeśli chodzi o wrogów, to bym to tak zmienił.piszesz w punkcie 4 że :
4. Można atakować osoby z plemienia TYLKO wrogiego, sprzymierzeńca nie może atakować sprzymierzeńcy (jeśli wam to nie odpowiada, można zrobić inaczej: sprzymierzeńca który zaatakuje sprzymierzeńce, AUTOMATYCZNIE jego plemię staje się wrogiem)
Ja bym to trochę zmodyfikował. Atakować można wszystkich ale jeśli kogoś atakujemy to automatycznie to plemie staje sie naszym wrogiem i w dyplomacji tak figuruje ( sytuacji gdy atakujemy sojusznika tracimy ten sojusz i wszystkie przywileje )

Co do punktu 3
3. NIE MOŻNA ustanawiać stosunków dyplomatycznych w sytuacji:

a) ten, którego pytamy o przyjacielstwo, w stosunku wrogim ma jednego z naszych sprzymierzeńców (to by oszczędziło nieporozumień)
b) nie można ustanawiać wrogiego stosunku 5 DNI PO ZERWANIU PAKTU O NIEAGRESJI
c) nie można ustanawiać wrogiego stosunku 20 DNI PO ZERWANIU PRZYJACIELSTWA
jestem na nie.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

Wszelkim próbom komplikowania i "urealnienia" gry mówimy Nie:)
Chociaż nie wiem co ma to rzeczywistości(skoro się zdarzały wbicie noża w plecy,czy starcia wojska na granicach które wcale nie oznaczały wojny).

Mojim skromnym zdaniem wprowadzone zmiany przymuszają ludzi do stosowania jakiś zasad, które niekoniecznie wszystkim są znane i potrzebne.
Najprawdopodobniej wprowadziło by to że nikt nie podpisywał by tych sojuszy,wojny,pon czy czegoś tam (kupa roboty --> dostawać 200 propozycji od 2k pktów plemion sojuszy czy współpracy gospodarczej).
A wszystko by się opierało na słowie tak jest teraz obecnie - czyli reaasumując wrócilibyśmy do punktu wyjścia.

Ta gra nie jest zbyt skomplikowania i właśnie dlatego przyciąga wielu graczy( to jest jej jedna z tysiąca zresztą zalet).


A kolory w dyplomacji mają znaczenie wyłącznie żeby pokazywać gdzie jest jakiś sojusz:)

Acha i niech każdy wpisze tu co by zmienił w tym pomyśle to będzie nieograniczony spam, bo każdy ma inne plany co by zmienił.
więc skupmy się czy ten pomysł jest dobry czy nie...
 

DeletedUser15014

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

To by bardzo pomogło gdyż byłem raz w takim plemieniu co se wszystkich na błękitno pokolorowali bardzo dobry pomysł a pozatym raz przez to że sojusznicy na siebie atakują ja raz straciłem wioskę!
 

DeletedUser

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

A ja wrzucę ziarenko piasku w tryby tego pomysłu.
Nasz sojusznik (współplemieniec) kończy grę i oddaje nam wioski, po wprowadzeniu tego pomysłu atak niebyłby możliwy przed wyrzuceniem gościa z plemienia, a wiadomo że zaraz zlecą się okoliczne sępy :D
 

DeletedUser

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

A ja wrzucę ziarenko piasku w tryby tego pomysłu.
Nasz sojusznik (współplemieniec) kończy grę i oddaje nam wioski, po wprowadzeniu tego pomysłu atak niebyłby możliwy przed wyrzuceniem gościa z plemienia, a wiadomo że zaraz zlecą się okoliczne sępy :D

no niby tak, ale pomysł i tak dobry;)
 

DeletedUser6793

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

Ja bym ograniczył pomysł do jednoznacznego oznaczenia - plemię jest oznaczone jako sojusznik, tylko wtedy gdy my jesteśmy oznaczeni u nich. Dzięki temu nie byłoby sytuacji, w których uważamy obce plemię za sprzymierzeńców, podczas gdy sami oznaczeni jestesmy jako wrogowie. Pozostałe pomysły są troche za skomplikowane i nietrafione, z powodów wymienionych wyżej.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

Widze że niektórzy źle mnie zrozumieli ;)

Co do tych warnuków sojuszu, mówię tylko że mogłyby być warunki, konkretów nie podaję bo musze przyznać że w tym temacie jest właśnie za dużo konkretów :p
 

DeletedUser

Guest
Odp: Całkowita reforma w dziale "Dyplomacji"

znów perfekcyjnie wykonany pomysł The Gloriana. Jednak ten by tylko skomplikował grę, i prace programistów. A jak uważają niektórzy największą zaletą plemion jest ich prostota... Cóż tym razem na nie.
 
Status
Zamknięty.
Do góry