Podczas akcji poleciała rekordowa jak dotychczas ilość ataków. Grzyby trafiły w bunkry a pola wybiła ogromne ilości obstaw stałych a mobila do tego stopnia że szale musiały ofami wchodzić przed ofy. Wioski frontowe pewnie do dziś jeszcze stoją puste. Przejetych było więcej ale zostały odbijane. Mieliśmy za malą ilość grubych ,nie odrobiliśmy jeszcze potencjału szlachty po badge , wioski kosy też nasz kosztują sporo grubasów więc efekt na pewno byłby lepszy gdyby ta akcja była za 2 tygodnie ale wichura nie ma czasu czekać aż się ogarniemy. Ogromna ilość budynków została zburzona to też będzie procentować.
Uważam że efekt akcji będzie odczuwalny jeszcze przy następnym uderzeniu. Atakowaliśmy ładnie a szale broniły się zaciekle i mam tu przede wszystkim na myśli księdza ,który miał co robić na koncie
Grzybom teraz poszło ciężej ale przy kolejnej akcji będą mieli już lżejszy front bo szale mogą być zmuszone do przeorganizowania się.