Wątek kulinarny

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser209423
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser209423

Guest
Dziś jadłem kolejny dzień (na specjalne moje życzenie) placuszki ziemniaczane z twarożkiem i cukrem. Popijając mlekiem.
Nadal uwielbiam, ale teraz z 3 tyg przerwy trzeba od nich zrobić.

A co u was?
 

Qrk Shooya2

Szlachcic
Wynik reakcji
8.394
Co znaczy spaghetti? Jest wiele rodzajów.
Np ze słoika
Bolognese, wersja Polska czyli wiesz napchane mięsa więcej niż w takim prawdziwym włoskim. Nie lubię, Kluski ubrudzone w sosie pomidorowym i nazywają to obiadem. Jestem z siebie dumny, że to zjadłem tak w ogóle. Zawsze mnie zastanawiało Po co robić kluski z sosem jak jest na świecie tyle pysznych dań.

Dzisiaj mam odpowiedz, robi się to szybko :D
 

DeletedUser209423

Guest
Bolognese, wersja Polska czyli wiesz napchane mięsa więcej niż w takim prawdziwym włoskim. Nie lubię, Kluski ubrudzone w sosie pomidorowym i nazywają to obiadem. Jestem z siebie dumny, że to zjadłem tak w ogóle. Zawsze mnie zastanawiało Po co robić kluski z sosem jak jest na świecie tyle pysznych dań.

Dzisiaj mam odpowiedz, robi się to szybko :D

E no nie zgadzam się.
Spaghetti jest pyszne
 

Qrk Shooya2

Szlachcic
Wynik reakcji
8.394
Ja dość wybredny jestem jeżeli chodzi o jedzenie. Przecier oczywiście ze słoika ale robiony przez moją mamę w lato ze swoich pomidorów. Takie z kupnego przecieru bym nawet nie ruszył.
 

DeletedUser209423

Guest
Ja dość wybredny jestem jeżeli chodzi o jedzenie. Przecier oczywiście ze słoika ale robiony przez moją mamę w lato ze swoich pomidorów. Takie z kupnego przecieru bym nawet nie ruszył.

Dziwi mnie to.
Ma piękna żona też jest taka przesrana jak Ty, ja z kolei zupełnie odwrotnie.

Co zlego w przecierze?
 

Qrk Shooya2

Szlachcic
Wynik reakcji
8.394
Dziwi mnie to.
Ma piękna żona też jest taka przesrana jak Ty, ja z kolei zupełnie odwrotnie.

Co zlego w przecierze?

Zupełnie inaczej smakuje taki kupiony w supermarkecie, a inaczej smakuje taki zrobiony ze swoich pomidorków, gdzie w glebe nie pakujesz całej tablicy mendelejewa.
 

DeletedUser209423

Guest
Zupełnie inaczej smakuje taki kupiony w supermarkecie, a inaczej smakuje taki zrobiony ze swoich pomidorków, gdzie w glebe nie pakujesz całej tablicy mendelejewa.

Tiaa
Jeśli chcesz zebrać dobry plon, to nawozu dać musisz, czy tak, czy tak.
Niektórzy robią naturalne z zakiśniętej trawy czy z liści pomidora.
Ale najczęściej butelkowany.

Opady są coraz słabsze, lać musisz wodę chlorowaną.

Prócz tego, co jakiś czas jest problem z dojrzewaniem ich i znowu trzeba psiuknąć.

Na koniec co 2-3 lata łapie choroba grzybicza i musisz też dowalić chemii.

W teorii masz naturalne, w praktyce niekoniecznie.
Piszę tu oczywiście o takiej większej stałej szklarni/folii (taką mam) no chyba, że masz rozkładany tunel 2-3 metry, wtedy spoko
 

Qrk Shooya2

Szlachcic
Wynik reakcji
8.394
Co tam dzisiaj na obiad? Ja się przyznam, że obiado-kolacje zrobiłem. W dzień czasu nie było.

Burgery zrobiłem, z racji, że uwielbiam wołowinę.
 

DeletedUser209423

Guest
Zapomniałem napisać
Dziś miałem skrzydełka z kurczaka pieczone, przyprawione kurczakiem złocistym kamisa.
Moja piękna żona podała z frytkami (oczywiście własnej produkcji) i buraczkami tartymi (oczywiście własnej produkcji).

Na kolację będę jadł gotowane parówki berlinki z grzankami czosnkowymi i sałatką grecką.
 

DeletedUser209423

Guest
@JoteSKa

Dziękuję, że tak bezrefleksyjnie i głupio wklejasz moje cytaty.
Jest mi szczególnie miło z kilku powodów:
A) Jestem Twoim guru
B) Jesteś bardzo głupi, posługujesz się cytatem związanym z zupełnie innym tematem
C) Ślęczysz nad moimi wpisami, co pokazuje jaki masz ból dupska.

Teraz w zasadzie nie dziwne, żeś donosiciel.

Ciężko znaleźć bardziej trafny wpis, niż opis obiadu w wątku kulinarnym.
Nikt zatem nie musiał pytać, doskonale się bawię w swoim własnym towarzystwie.

Doceniam jednak próbę dowalenia mi
 

DeletedUser209423

Guest
Czy czasami przygotowujesz posiłek SAM dla twojej pięknej żony ?

Nie zdarza mi się. Raz na pół roku może.
Zawsze śniadania, obiady i kolacje mam podane pod nos. Fajne to, nie ukrywam, ale żadna moja zasługa. Moja piękna żona jest po prostu niesamowicie troskliwa i opiekuńcza
 
Do góry