I porcja gnoju oraz bilet do Choroszczy dla każdego zdrajcy. Stało się to, co się ,,stało miać": Polak Polaka zgłaszał za pisanie po polsku, mimo że sam zaczynał korespondencję w tymże języku. Jakiś małpian zachciał rządzić Polakami, wypisywał do okolicznych plemion, że namawialiśmy ich na atak na dane plemię, knuł i spiskował, a teraz ze swoimi parobkami leżą i robią pod siebie mimo przewagi liczebnej. Polska Guuuuurom!
PS. No i warto wspomnieć o polaczkowatym poczuciu uczciwości: inni łamią zasady to źle, ale kilkanaście/dziesiąt polskich multikont i darm jest spoko