Ja natomiast uważam ze tatuaż to jest indywidualna sprawa każdego człowieka, jedni to lubią, a inni nie cierpią,
jedni uważają za wspaniałą sztukę, a inny trzymają się stereotypów - że to jest kultura więzienna.
Faktem, jest też to że tatuaz to nie jest sprawa hop siup i trzeba dobrze sie zastanowić, gdzie sie go chce, jaki on ma być i czy ma byc tylko dziełem dla oka czy także symbolem.
Widziałam wiele "badziewi" ale i wiele arcydzieł.
Jestem doskonałym przykładem nieprzemyślanej decyzji (z pospiechu) co miejsca gdzie zrobić sobie tatuaż, bo wzór był taki jak chciałam ale niestety covera trzeba było zrobić i zamiast małego tatuażu na plecach mam wielki na ich 3/4
i jeszcze z jedna sesja poprawkowa została do zrobienia aby był juz na tip-top. Także byle "g" sobie nie róbcie, bo nazwa klubu to jest akurat takie wielkie "G", chociażby z powodu zarobienia w zeby od przeciwnika...
kolejną sprawą jest też gdzie go wykonać. Otóż jeżeli w profesjonalnym studio, to trzeba jednak pochodzić zobaczyć ich prace, ich wykonania i poczytać opinie ludzi na temat takiego salonu bo nawet czasem i te lepsze studia potrafią spartaczyć sprawę.
A jak ktos decyduje sie na podziemie to już jego sprawa jezeli zródło jest zaufane to powinno być ok ale jezeli to ktoś z polecenia to zeby potem taka przyjemność nie kosztowała was odwiedzić w prof. studio i drugie le kasy