Deleted User - 848910299
Guest
Witajcie
Każdy wyjadacz wie jak wygląda mentalność na polskich plemionach od kilku lat.
Wiele ekip bazuje na podpisywaniu się dookoła i wbijaniu kos pod osłoną nocy.
Gdyby support tylko chciał możliwe jest zaimplementowanie do rozgrywki systemu dyplomacji. Na czym miałoby to polegać?
Otóż przykład jest prosty.
Zakładamy, że mamy rodzinę plemion A i rodzinę plemion B. Dyplomaci zdecydowali się podpisać PON lub sojusz i ustalili jego warunki oraz czas jego trwania.
Po ustaleniu wszystkiego do systemu wprowadzają nazwy plemion między którymi podpisany zostanie pakt.
Żeby system to zaakceptował warunki muszą być zaakceptowane przez dyplomatę w każdym z członów.
Po zaakceptowaniu warunków ataki będą mogły odbywać się dalej między plemionami (współpraca na froncie).
Gdyby jednak któreś z plemion postanowiło wbić kose druga strona wypowiada pakt przez zaimplementowany system. Każdy z członów musiałby to jednak zrobić oddzielnie.
Co dzieje się po wypowiedzeniu?
Człon, który wypowiedział pakt nie może atakować pozostałych plemion z drugiej rodziny ani być przez nie atakowany. Ataki są traktowane jako odwiedziny przez liczbę dni jakie zostały ustalone i wprowadzone w warunki paktu jako okres wypowiedzenia.
Czemu każdy człon musi wypowiedzieć pakt oddzielnie? Ma to zapobiec naduzyciom w postaci wybryku jednego radnego. Wypowiedzenie musi być decyzja całej rady, a nie impulsu jednej osoby.
Pozwoli to zakończyć czasy dyplomacji opartej na podpisywaniu się z każdym dookoła. Decyzję będą musiały być rozważne i nie pozwolą wbijać w nocy (pzdr pacik!).
To tylko ogólny zarys pod dyskusje ale pomysł ma duży potencjał.
Uatrakcyjni rozgrywkę przez wprowadzenie dyplomacji na wyższy poziom. Pakty nie będą tylko na papierze ale będą miały realna wartość w grze.
Pozdrawiam
Każdy wyjadacz wie jak wygląda mentalność na polskich plemionach od kilku lat.
Wiele ekip bazuje na podpisywaniu się dookoła i wbijaniu kos pod osłoną nocy.
Gdyby support tylko chciał możliwe jest zaimplementowanie do rozgrywki systemu dyplomacji. Na czym miałoby to polegać?
Otóż przykład jest prosty.
Zakładamy, że mamy rodzinę plemion A i rodzinę plemion B. Dyplomaci zdecydowali się podpisać PON lub sojusz i ustalili jego warunki oraz czas jego trwania.
Po ustaleniu wszystkiego do systemu wprowadzają nazwy plemion między którymi podpisany zostanie pakt.
Żeby system to zaakceptował warunki muszą być zaakceptowane przez dyplomatę w każdym z członów.
Po zaakceptowaniu warunków ataki będą mogły odbywać się dalej między plemionami (współpraca na froncie).
Gdyby jednak któreś z plemion postanowiło wbić kose druga strona wypowiada pakt przez zaimplementowany system. Każdy z członów musiałby to jednak zrobić oddzielnie.
Co dzieje się po wypowiedzeniu?
Człon, który wypowiedział pakt nie może atakować pozostałych plemion z drugiej rodziny ani być przez nie atakowany. Ataki są traktowane jako odwiedziny przez liczbę dni jakie zostały ustalone i wprowadzone w warunki paktu jako okres wypowiedzenia.
Czemu każdy człon musi wypowiedzieć pakt oddzielnie? Ma to zapobiec naduzyciom w postaci wybryku jednego radnego. Wypowiedzenie musi być decyzja całej rady, a nie impulsu jednej osoby.
Pozwoli to zakończyć czasy dyplomacji opartej na podpisywaniu się z każdym dookoła. Decyzję będą musiały być rozważne i nie pozwolą wbijać w nocy (pzdr pacik!).
To tylko ogólny zarys pod dyskusje ale pomysł ma duży potencjał.
Uatrakcyjni rozgrywkę przez wprowadzenie dyplomacji na wyższy poziom. Pakty nie będą tylko na papierze ale będą miały realna wartość w grze.
Pozdrawiam