DeletedUser135247
Guest
Cześć,
Zwracam się z propozycją usprawnienia otrzymywania manuskryptów dla rycerza. Sam system rozwoju uważam za spory plus, natomiast mechanika pozostawia wiele do życzenia.
Zaobserwowałem problem na świecie gdzie miałem już 10 rycerzy z rozwiniętymi maksymalnymi poziomami.
W mojej konfiguracji rozwoju poszczególnych rycerzy niemożliwe stało użycie wszystkich umiejętności. Obecnie pozostało mi np 7. wzmocnień do pik, które nie mogę użyć, gdyż nie otrzymałem wystarczającej ilości manuskryptów szermierki (czyli niższego poziomu). Problem to:
1. Zbyt duża losowość otrzymywanych manuskryptów
2. Brak możliwości otrzymywania kolejnych po 30 poziomie rycerza.
Ktoś powie: ok, masz przecież możliwość przekwalifikowania rycerza. No tak - ale nie znając kolejnych otrzymywanych umiejętności, podjęcie decyzji o przekwalifikowaniu otrzymuję w momencie kiedy posiadam już 30 poziom. Druga sprawa, że koszt 150pp za przekwalifikowanie jednego rycerza (a tutaj by sensownie rozdzielić ponownie umiejętności, potrzeba wykonać operację na co najmniej dwóch rycerzach) potrzeba 300pp. Koszt nawet przez taką osobę jak ja która zostawiła w tej grze kilkaset złotych wydaje się po prostu nie rentowny. Kolejna sprawa jaką zauważyłem, to fakt, że rycerz gdy ma wyższy poziom nie otrzymuje manuskryptów niższego poziomu, lub robi to stosunkowo rzadziej (niby logiczne, ale to też utrudnia cały proces rozwoju).
Rozwiązania są moim zdaniem dwa:
Pierwsze, umiejętności z konkretnego drzewa technologii otrzymuje się za konkretną czynność która ostatecznie podniosła poziom rycerza. (Czyli gdy mój atak spowodował podniesienie poziomu rycerza to otrzymuję umiejętność z drzewka ataku). Jedyny problem takiego rozwiązania to fakt, że praktycznie każdy na początku dostał by manuskrypty za rozwój wioski, ale w dalszej części gry bardzo dobrze rycerze odzwierciedlali by technikę gry gracza, a nie tak jak jest teraz, gdzie osoba grająca agresywnie ma przewagę umiejętności do wydania z drzewka obrony.
Drugie, otrzymywanie manuskryptów po osiągnięciu 30 poziomu rycerza - nie przyznawane są nowe punkty umiejętności (tzn, dalej mogę opracować 30) ale mogę poczekać i dopiero gdy zbiorę odpowiedni zestaw manuskryptów używam je dla danego rycerza.
Obecne rozwiązanie sprawdza się na wczesnych etapach gry, gdy mamy 2-3 rycerzy, natomiast nigdy nie jesteśmy wykorzystać 100% potencjału mając już 10 z 30 poziomem. Do tego dochodzi fakt odznaczenia, gdzie nie jestem w stanie odblokować złotej odznaki (nauki 300 manuskryptów) bez zrestartowania umiejętności za pp kilku rycerzy, co jest nieadekwatne do korzyści jakie osiągam.
Jestem ciekaw waszych opinii i spostrzeżeń, bo sama koncepcja jak wcześniej wspomniałem jest bardzo dobra, natomiast wymaga dopracowania moim zdaniem.
Pozdrawiam
Zwracam się z propozycją usprawnienia otrzymywania manuskryptów dla rycerza. Sam system rozwoju uważam za spory plus, natomiast mechanika pozostawia wiele do życzenia.
Zaobserwowałem problem na świecie gdzie miałem już 10 rycerzy z rozwiniętymi maksymalnymi poziomami.
W mojej konfiguracji rozwoju poszczególnych rycerzy niemożliwe stało użycie wszystkich umiejętności. Obecnie pozostało mi np 7. wzmocnień do pik, które nie mogę użyć, gdyż nie otrzymałem wystarczającej ilości manuskryptów szermierki (czyli niższego poziomu). Problem to:
1. Zbyt duża losowość otrzymywanych manuskryptów
2. Brak możliwości otrzymywania kolejnych po 30 poziomie rycerza.
Ktoś powie: ok, masz przecież możliwość przekwalifikowania rycerza. No tak - ale nie znając kolejnych otrzymywanych umiejętności, podjęcie decyzji o przekwalifikowaniu otrzymuję w momencie kiedy posiadam już 30 poziom. Druga sprawa, że koszt 150pp za przekwalifikowanie jednego rycerza (a tutaj by sensownie rozdzielić ponownie umiejętności, potrzeba wykonać operację na co najmniej dwóch rycerzach) potrzeba 300pp. Koszt nawet przez taką osobę jak ja która zostawiła w tej grze kilkaset złotych wydaje się po prostu nie rentowny. Kolejna sprawa jaką zauważyłem, to fakt, że rycerz gdy ma wyższy poziom nie otrzymuje manuskryptów niższego poziomu, lub robi to stosunkowo rzadziej (niby logiczne, ale to też utrudnia cały proces rozwoju).
Rozwiązania są moim zdaniem dwa:
Pierwsze, umiejętności z konkretnego drzewa technologii otrzymuje się za konkretną czynność która ostatecznie podniosła poziom rycerza. (Czyli gdy mój atak spowodował podniesienie poziomu rycerza to otrzymuję umiejętność z drzewka ataku). Jedyny problem takiego rozwiązania to fakt, że praktycznie każdy na początku dostał by manuskrypty za rozwój wioski, ale w dalszej części gry bardzo dobrze rycerze odzwierciedlali by technikę gry gracza, a nie tak jak jest teraz, gdzie osoba grająca agresywnie ma przewagę umiejętności do wydania z drzewka obrony.
Drugie, otrzymywanie manuskryptów po osiągnięciu 30 poziomu rycerza - nie przyznawane są nowe punkty umiejętności (tzn, dalej mogę opracować 30) ale mogę poczekać i dopiero gdy zbiorę odpowiedni zestaw manuskryptów używam je dla danego rycerza.
Obecne rozwiązanie sprawdza się na wczesnych etapach gry, gdy mamy 2-3 rycerzy, natomiast nigdy nie jesteśmy wykorzystać 100% potencjału mając już 10 z 30 poziomem. Do tego dochodzi fakt odznaczenia, gdzie nie jestem w stanie odblokować złotej odznaki (nauki 300 manuskryptów) bez zrestartowania umiejętności za pp kilku rycerzy, co jest nieadekwatne do korzyści jakie osiągam.
Jestem ciekaw waszych opinii i spostrzeżeń, bo sama koncepcja jak wcześniej wspomniałem jest bardzo dobra, natomiast wymaga dopracowania moim zdaniem.
Pozdrawiam