Masz spore odklejenie zwojów mózgowych.
Wytłumaczyłem w bardzo prosty sposób co spowodowało moje zakończenie gry. Powtórka ze 161 - > Amator (ma takie prawo) wolał postawić swoich ludzi do dowodzenia Naszym członem, aniżeli wybrać ludzi, którzy chcieli po czajnie prowadzić Plemie. Od razu uprzedzę, NIE, NIE nie padła ani razy propozycja mojej kandydatury, ale mógł to prowadzić chociażby Skoczny czy ktoś kto był chętny i gotowy na to.
Zadecydowali tak jak na 161, że wolą mieć 100% wglądu i tak chcieli, tak zrobili, ale ja niezbyt "odnajduje się" pod ich rządami więc skończyłem.
Z tą różnicą, że 161 był już wygrany i jedyne co mi pozostało to klepać flagi.
To że wbiłem diody, czy ustawiałem się na front na obrzeża, to tylko dowód dla takiego dzbana jak Ty czy mcmłot, że to ani akcja, ani Wasza odklejka.
Startowaliśmy jako 1 człon pod każdego, łącznie 3 człony i na to się zgodziłem Czajnie jeśli chodzi o moją osobę. Dodatkowo jak się okazało, że więcej osób z innych światów chce z Nami grać, każdy człon, miał utworzony drugi człon ,co już spowodowało, że nie chciało mi się zbytnio grać. Dodatkowo człony jakiś darm co jest dla mnie akurat normalne, chociaż sam nie wołam darm, a potem rekrutacja z mapy, co NA CZACIE PLEMIENNY WYTYKAŁEM WIELOKROTNIE.
Analogicznie do Waszych zarzutów ze 161 względem mnie, których nie umiecie poprzeć żadnymi dowodami, a które każde obaliłem w 2 minuty, wklejając Wam TW Statsy.
Nie jesteście partnerami do rozmów, czy nawet "bekowych" wyzwisk, bo jakbyście trzymali chociaż poziom Konfy (żeby nie było, że się pucuje - nie przepadam za nimi ale na memy czasem parsknę) to byśmy się mogli przerzucać gnojem.
W sumie to z powodu nudy w pracy, postanowiłem Ci i temu debilowi ostatni raz odpisać. Jak widzicie, nie wchodzę zbytnio na forum, dlatego też tak późno zareagowałem na Wasze dziecinne podboje w moją stronę.
To już ostatni raz, ja tu wróce jak na 161 do Ancymonów i napiszę znowu:
"A nie mówiłem?"
Pozdrawiam