Dyskusja o świecie 215

swietlik211

Miecznik
Wynik reakcji
42
Wielu graczy w GOAT wsadziło w ten świat sporo pieniędzy aby realnie pobić się o zwycięstwo. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo każdy kto gra na poważnie gra o zwycięstwo. ale wiadomo XD Jakiś świetlik przyjdzie i będzie farmazonił, bo ma 12 wiosek i uga buga
to gratuluje straconej kasy . No widzisz jakiś Świetlik ma 12 wiosek i się śmieje z takiego prosa jak Ty który bez włożenia kasy nic by nie ugrał bo brak umiejętności i teraz czeka go wywózka uga buga
 

NeXi

Zwiadowca
Wynik reakcji
1.038
Cóż, to by było na tyle. Mimo że jakąś szczególną symatią do siebie nie pałamy, tak i chłopakom z WHL należą się gratulacje i podziękowania. Był to pierwszy serwer, gdzie miałem okazję prowadzić ekipę w early i widać to było na pierwszy rzut oka. Popełniłem masę błędów, z wielu z nich wyciągnąłem wnioski. Zmierzenie się z Waszym doświadczeniem i organizacją to był zaszczyt, a nauki płynącej z tego świata z pewnością nigdy nie zapomnę. Jak na debiut trafiliśmy najprawdopodobniej na jednego z gorszych przeciwników, choć jednak od początku wiedziałem, że na papierze wyglądamy od Was gorzej, tak nigdy nie miałem chwili zwątpienia w to, że moglibyśmy Wam stawić jakikolwiek opór. Wyszło jak wyszło, a moje często spóźnione decyzje sprawiły, że po 48 dniach świata znamy już zwycięzce.

Jeszcze raz chciałbym przeprosić również swoich ludzi za wszelkie chwile słabości i podziękować Wam za to, że obdarzyliście mnie swoim zaufaniem.

Marne szanse, że kiedykolwiek się jeszcze spotkamy, bo nie planuję do tej gierki wracać, ale... do następnego! Może, kiedyś... kto wie xd
GG

Powodzonka
 

Katałach.

Łucznik
Wynik reakcji
658
View attachment 79207
Pewnie ja napisałem do Ciebie, a potem napisałem na mesku, że to ty pisałeś xD

Z tego co pamiętam to zlałem cię ciepłym moczem po tym co mi chłopaki o tobie powiedzieli i tak cała twoja historia się potoczyła xD

Farmazon dalej
Screenshot_20250620-212256.png


Dzięki za zapke NeXi Przyjacielu.
Wygrałaś ten 159? Mam nadzieję że tam graczy nikomu nie wyciągnąłeś


Kolejnym razem lepiej research przygotuj.
- najpierw propsujesz kogoś
- później sam wylatujesz z zapkami na losowe światy
- X czasu później zmieniasz narrację pod sytuację o której nie masz pojęcia aby coś podkręcić, robiąc z siebie bożyszcza XD szapoba

Ja zaczepiałem cię pod FOnt stricte aby był z tego fun, a tobie chyba styki wypieło.
Zwyzywałeś od farmazonów i kto teraz jest farmazon no kto? Tak ty... NeXi NeXi oj NeXi zaczepiaj z gustem z charyzmą proszę cię, nie jesteś głupi przecież, abyśmy mieli z tego fun, a nie bluzgi wyzwiska i wyciąganie wyciętych wiadomości, chyba że tak macie zazwyczaj w plemieniu, to wybaczam bo to zły nawyk, możemy go naprawić wspólnie jeśli chcesz:)



Ja prywat nie wyciągam, zacząłeś ty, więc ja kończę oraz na tym kończę tę część błazenady poniżej jakiegokolwiek poziomu...


NeXi tak już serio jak bym to mówił Ci prosto w twarz bez zaczepek/ubliżania, to tylko gra,polecam wrzucić luz, "poprzepychać" się na FOncie w cywilizowany sposób, a front zweryfikuje. Damszot dał Ci propozycję.
Każdy lubi wyzwania
, wy będziecie dla nas wyzwaniem a my dla was.
Bo jaki jest sens wygrywania free światów, masz satysfakcję z wygrania 215?
 

Ziemniaczek

Chłop
Wynik reakcji
3
A ty jesteś głupi czy udajesz? Wbiliście na połowę świata, sami rekrutując masę ludzi na ćwiartce zachodnio-północnej. Podpisaliśmy się z mensa żeby mieć jakiekolwiek szanse na grę w równych proporcjach. Mensa od początku jak to zbieranina praktycznie nie funkcjonowała, w dodatku założycielka dostała bana, to co mieliśmy według ciebie robić? Czekać aż będziecie zgarniać teren za free?

Btw to właśnie tych kilku graczy Goat którzy do was przeszli cisnęli najbardziej o to żeby ich zrekrutować i w zasadzie o to była główna spruta do Kreona bo nie chciał tego zrobić. Więc pretensje do swoich nowych kolegów kieruj głównie
Założycielka Mensa nie dostała bana.To była głupia baba która nic nie robiła prócz pisania głupot jak to kobieta, na koniec rzuciła kontem i dała się do kasacji wylewając żale na forum xd ~ Gracz z Mensa
 

feverned

Pikinier
Wynik reakcji
32
Oho, jest i ten, któremu napisałem, że maksymalnie dwa człony a jednak zrobiło się 5 XD

To, że musieliśmy wziąć do siebie 1,5 członu ludzi z ex. Mensy aby WHL mam nie odjechało po prostu dobrze świadczy o WHL XD

Chłopaki są mimo wszystko co najmniej półkę wyżej od nas w zasadzie pod każdym względem, co mapa skrupulatnie weryfikuje.

Miałem okazję już napisać dlaczego podjąłem taką a nie inną decyzję, ale w gruncie rzeczy to średnio mnie obchodzi opinia gościa, który grał na tym świecie by po prostu przetrwać a nie spróbować ugrać coś więcej.

I o ile zgadzam się, że zrobiłem szpagat względem tego co pisałem Ci ma PW, tak okoliczności były takie, że jeśli nie zdecydowałbym się na tą rekrutację to chłopaki z WHL mieliby świat za free, bo nie mamy paki do grania w takiej stracie wiosek, niestety. Choć świat za free tak czy tak mają, ale to już szczegół.

Więc podsumowując - tak, stworzyłem masówkę na 300 ludzi pomimo tego, ze pisałem co innego.
priv wiadomości już ci nie będę wyciągał bo nie ma sensu, skoro sam się przyznajesz do intelektualnego szpagatu.

Na wszystko masz gotową odpowiedź i litanię argumentów, a to musicie nadgonić WHL, a to stracisz graczy, bo ich morale upadną, a to MENSĘ też trzeba zrekrutować, bo WHL wam odjedzie. Biedny Kreon, nie chciał ale musiał, niewolnik własnych wyborów i okoliczności. Bardzo to smutne.
Jest w ogóle coś na co sam miałeś wpływ czy po prostu do wszystkiego cię zmuszono?
Jest coś w tej grze co po prostu sprawia ci przyjemność, czy tylko gra się po to aby wygrać i wszystkie decyzje muszą być temu podporządkowane?
Patrz ja jakoś nie musiałem tych wszystkich decyzji pod jedno dyktando podejmować - tak wiem nie gram o wygranie świata.
Jak gram jednym członem to gram o przetrwanie, ty jak grasz pięcioma to grasz o wygranie - no iksde - logika pięciolatka.
Skończyło się na tym, że zakończyłeś projekt szybciej niż my zakończyliśmy grę, może nie warto kogoś dyskredytować tylko ze względu na to, że nie gra tak jak ty sobie to wyobrażasz, szczególnie jak kończy się to takim niewypałem. I jest to trochę nie fair - nie sądzisz?

A później płaczecie po forach, że massówki be, a jak ktoś zagra mniejszym składem to "ty grasz o przetrwanie napie, a my o wygranie".
I wyobraź sobie, że my gramy dla przyjemności i zabawy oraz rywalizacji - tak wiem ciężko to pojąć ale jednak - napalanie się na wygranie świata zazwyczaj przynosi skutki takie jak w twoim plemieniu - 0 gry, dużo napinania bez żadnego sensu, mało skuteczności, niewiele przyjemności - sporo konfliktów, a do tego wielu graczy-najemników do wynajęcia bez żadnej więzi z plemieniem.

Chłopaki są mimo wszystko co najmniej półkę wyżej od nas w zasadzie pod każdym względem, co mapa skrupulatnie weryfikuje.
Przede wszystkim mają lidera, który nie dyskredytuje własnych graczy na FO, po takim czymś straciłeś plemię - nie dziwie się że kończysz, ja pięć minut po tym jakbym to przeczytał będąc twoim graczem to bym kliknął "opuść plemię" bo takie recenzowanie graczy nie jest okej i ciekawe w jaki sposób to oceniłeś.
Założyciel to motywator, psychika i psychologia gra ogromną rolę w plemionach, bo tu premiowana jest cierpliwość i wytrwałość.
Tym zdaniem popełniłeś założycielskie harakiri. Można docenić przeciwnika, ale nie dyskredytując własnych graczy przy tym - bardzo słabe.

Pomijam komentowanie wiadomości Michasa, bo to, że dałem mu w kontekście rekrutacji zbyt wiele swobody to mój bardzo duży błąd, którego jestem świadom. Możesz wierzyć lub nie, ale w Waszej sytuacji w zasadzie zabroniłem mu jakichkolwiek ruchów, bo stwierdziłem, że "przydacie" nam się bardziej wtedy, kiedy Was po prostu zostawimy i damy się bronić przed WHL, ot wszystko....
Moja ekipa to nie Szaliki czy jakieś inne Spidy, które będą w stanie bronić się mimo ciągle niesprzyjających okoliczności.
pierniczysz - każde plemię idzie nauczyć bronić - lepiej czy gorzej, ale można. oczywiście oprócz tych jednostek co to rzucają kontem na widok jakichkolwiek ataków - na takich graczy nic się nie da poradzić.
I tak wierzę ci akurat.

Rekrutacja z mapy wpływa na jakość składu, a to z niej GOAT finalnie w większości się składa. Znajdą się jednostki dla których dalsza gra będzie miała sens, a niektórzy po prostu chcą chwilę pograć, dostać kasację i się spakować. Nie mogę winić ludzi za to, że utracili jakikolwiek sens gry w momencie, kiedy odchodzą od nas 3 bardzo duże konta a słyszy się, że może odejść ktoś jeszcze.
to trzeba takich jednostek nie rekrutować i nie psuć sobie "jakości składu" - proste i banalne.
GOAT ma 15 mln punktów i ponad 4k wiosek pisanie w takim kontekście o tym, że plemię jest oparte o trzy konta to totalny absurd i świadczy o raczej o plemieniu - trzech graczy jeszcze nikomu świata nie wygrało.
faktycznie szybko się trzeba pokasować bo trzech graczy uciekło - wrzucajcie kasacje olaboga.

Samo odejście tych graczy to w gruncie rzeczy pryszcz, bo na takie morale składa się więcej punktów, chociażby fakt, że nie gramy na jakąś tam pierwszą lepszą Husarię tylko na Bandę Pana Nexiego, a ludzie mają oczy i widzą sytuację na mapie. O ile mogę mieć wpływ na decyzję moich ludzi w kontekście tego, czy chcemy grać dalej czy nie, tak sam decyzji są nich podejmować nie mogę bo nie jestem osobą kompetentną aby to robić.

Jak zdecydują, tak będzie. A jak będzie, to tego jeszcze nie wiem xd
ziew, jeszcze więcej tam tych pierduł nawypisuj jakie to WHL nie jest zajebiste i nie do pokonania, a ty twoi graczy są z dolnej półki - iksde.
WHL nie gra nic szczególnego, po prostu regularnie robią akcję i tyle - władowali kupę PP i mają przewagę.
Po prostu się nie certolą, tylko atakują.
Na razie te twoje GOATS to sami ze sobą przegrywają a nie z WHL.

Ja z reguły jestem cierpliwy, ale wyprowadziliście mnie już kilkukrotnie z równowagi i sami doskonale wiecie dlaczego....Potem się nie dziw, że zamiast brać Was na poważnie to po prostu Was ignorowałem....
Wielu graczy w GOAT wsadziło w ten świat sporo pieniędzy aby realnie pobić się o zwycięstwo. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo każdy kto gra na poważnie gra o zwycięstwo. ale wiadomo XD Jakiś świetlik przyjdzie i będzie farmazonił, bo ma 12 wiosek i uga buga
To się takich graczy kickuje z plemienia, a nie ignoruje jak ci robią pod górkę - bo potem masz takie naładowane konta darmami graczy, którzy nie są lojalni i nie grają dla plemienia. A jak ignorujesz to rozwiązujesz żadnego problemu i gracze ci uciekają do wroga, jak wezmą sobie co chcą.
Może zamiast każdego zapraszać do plemienia - warto zrobić następnym razem jakąś selekcję zaufanych graczy?

Ta uga buga - szef podwóra - przecież ty takich 12 wioskowców i mniej poprzyjmowałeś mnóstwo do plemienia - 12 wiosek jak na ten etap gry to wynik całkiem niezły i to nie ich liczba świadczy o tym, czy ktoś jest przydatny w plemieniu,
Notabene ciekawe, że podkreślasz wkład finansowy w gierkę, co ma uzasadniać twoje działania mające na celu umożliwienie im walki o zwycięstwo, natomiast już nie widzisz problemu z puszczeniem kierownicy przy pierwszych trudnościach - czyli idąc tym tokiem rozumiania to czy to nie świadczy przypadkiem o tym, że nie masz szacunku do graczy w GOATS, którzy zainwestowali w giereczkę swoje pieniądze? - uga buga, widzisz jak to fajnie polec na własnej, idiotycznej argumentacji?
Świetlik nie farmazoni, tylko pisze prawdę, która jest dla ciebie niewygodna, co świetlika obchodzą gracze, którzy zainwestowali swój prywatny kesz?

Kreon x Uszatek napisał:
Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo każdy kto gra na poważnie gra o zwycięstwo.
Patrząc na rankingi i jak ty to nazywasz grą na poważnie, to ja nawet nie wiem jak to skomentować.
I gdzie jest ta gra o zwycięstwo - piszesz tak jakbyś tu prowadził jakąś wielką batalię i toczył miesiącami ciężką wojnę z WHL, a tu się jeszcze nic nie zdążyło wydarzyć, a ty już wywiesiłeś białą flagę - wtf? xD

Cóż, to by było na tyle. Mimo że jakąś szczególną symatią do siebie nie pałamy, tak i chłopakom z WHL należą się gratulacje i podziękowania. Zmierzenie się z Waszym doświadczeniem i organizacją to był zaszczyt, a nauki płynącej z tego świata z pewnością nigdy nie zapomnę. Jak na debiut trafiliśmy najprawdopodobniej na jednego z gorszych przeciwników, choć jednak od początku wiedziałem, że na papierze wyglądamy od Was gorzej, tak nigdy nie miałem chwili zwątpienia w to, że moglibyśmy Wam stawić jakikolwiek opór. Wyszło jak wyszło, a moje często spóźnione decyzje sprawiły, że po 48 dniach świata znamy już zwycięzce.

Jeszcze raz chciałbym przeprosić również swoich ludzi za wszelkie chwile słabości i podziękować Wam za to, że obdarzyliście mnie swoim zaufaniem.
Wielu "twoich" graczy [co notabene część graczy już ci pokazało, że nie gra po twojej stronie] właśnie stara się walczyć i coś zdziałać, a ten ogłasza już zwycięzce - mistrz dyplomacji i solidarności z kolegami z plemienia. XD

Czasami czytając twoje posty mam takie refleksje:
- starasz się bardzo docenić wroga, jednocześnie nie wiem czy [celowo] obniżasz morale własnych graczy
- mam wrażenie, że jesteś zdziwiony, że w ogóle trzeba tu z kimkolwiek walczyć, a WHL po prostu nie poddało się po założeniu przez was 5/6 członów.
- zamiast starać się postawić to na nogi to się zawinąłeś - bo ci się nie chciało w ogóle tym zajmować, co zrekrutowałeś całkowicie bezmyślnie - czym prędzej ogłosiłeś zwycięzcę i umyłeś ręce.

i żeby nie było ja nie jestem jakim twoim wrogiem czy przeciwnikiem na FOncie - uważam, że masz dość rozsądne podejście i wiedzę o grze, ale część tych twoich postów to ciężko zrozumieć. xd
 

over93

Łucznik
Wynik reakcji
247
Wypowiada się plemię bez realnego znaczenia na świecie, które się zadefowało i gra na moralach

Jesteście tacy przewidywalni w swych ruchach, jedyne co to odbijacie. I to w większości robicie nieudolnie.

Zrobię z Wami to samo co zrobiłem z POW na s193 (tam miałem jeszcze CSA front). Jak będziecie *T* istnieć za miesiąc wrócę tu i przyznam Wam gratulację za wytrwałość.
 

Kreon x Uszatek

Szlachcic
Wynik reakcji
8.133
priv wiadomości już ci nie będę wyciągał bo nie ma sensu, skoro sam się przyznajesz do intelektualnego szpagatu.

Toć doskonale wiem, co pisałem. Sram na masówki, dwa człony, bla bla bla xd Normalnie, tak o

Jak widać rzeczywistość sama zweryfikowała moje słowa i nie zamierzam teraz udawać, że tego nie napisałem. Sytuacja na mapie i swego rodzaju nieudolność organizacyjna pewne ruchy na mnie wymusiła i siłą rzeczy do takiej masówki doprowadziłem.

Na wszystko masz gotową odpowiedź i litanię argumentów, a to musicie nadgonić WHL, a to stracisz graczy, bo ich morale upadną, a to MENSĘ też trzeba zrekrutować, bo WHL wam odjedzie. Biedny Kreon, nie chciał ale musiał, niewolnik własnych wyborów i okoliczności. Bardzo to smutne.
Jest w ogóle coś na co sam miałeś wpływ czy po prostu do wszystkiego cię zmuszono?
Jest coś w tej grze co po prostu sprawia ci przyjemność, czy tylko gra się po to aby wygrać i wszystkie decyzje muszą być temu podporządkowane?
Patrz ja jakoś nie musiałem tych wszystkich decyzji pod jedno dyktando podejmować - tak wiem nie gram o wygranie świata.
Jak gram jednym członem to gram o przetrwanie, ty jak grasz pięcioma to grasz o wygranie - no iksde - logika pięciolatka.
Skończyło się na tym, że zakończyłeś projekt szybciej niż my zakończyliśmy grę, może nie warto kogoś dyskredytować tylko ze względu na to, że nie gra tak jak ty sobie to wyobrażasz, szczególnie jak kończy się to takim niewypałem. I jest to trochę nie fair - nie sądzisz?

A później płaczecie po forach, że massówki be, a jak ktoś zagra mniejszym składem to "ty grasz o przetrwanie napie, a my o wygranie".
I wyobraź sobie, że my gramy dla przyjemności i zabawy oraz rywalizacji - tak wiem ciężko to pojąć ale jednak - napalanie się na wygranie świata zazwyczaj przynosi skutki takie jak w twoim plemieniu - 0 gry, dużo napinania bez żadnego sensu, mało skuteczności, niewiele przyjemności - sporo konfliktów, a do tego wielu graczy-najemników do wynajęcia bez żadnej więzi z plemieniem.

Masz sytuację, w której połówkę mapy zajmuje WHL, na drugiej stronie masz w zasadzie tylko nas (jedna ćwiartka) i Mensę, która zajmuje taki sam teren co my. Po upadku Mensy tracimy szanse na podpisanie się z realnym sojusznikiem, który mógłby wspomóc nas w walce z WHL. Zostaje więc 2/4 mapy dla WHL, 1/4 dla nas a 1/4 to teren nad którym nikt nie panuje. Zakładając, że dzielimy się tym terenem pół na pół z WHL, to finalnie wychodzi nam 62,5% do 37,5%. Z tym składem, z tą radą którą dysponowaliśmy i doświadczeniem nierealnym jest podjęcie jakiejkolwiek walki i jestem święcie przekonany, że jakiej ekipy byś nie postawił w tej konkretnej sytuacji, to co najmniej 8/10 ekip by poległo. Nie na to WHL, które dysponuje takimi zasobami ludzkimi i nie na to WHL, dla których wsadzenie dodatkowych x tysięcy w gierkę nie stanowi żadnego problemu. I nawet wieże, które obronę ułatwiają niewiele by nam pomogły.

Są rzeczy, za które to ja jestem odpowiedzialny w 100%, ale są i takie, na które nie miałem totalnie wpływu. Upadek Mensy spowodowany kretyństwem ich przywódczyni to czynnik zewnętrzny, na który miałem zerowy wpływ. Wybór Michaso na KO to decyzja w 100% podjęta przeze mnie i na nią już jak najbardziej miałem wpływ. Nie wiem w ogóle skąd Ci się wzięło to, ze każda decyzja którą podjąłem była podjęta pod presją z zewnątrz, kiedy od x stron piszę, że sam podjąłem masę głupich i spóźnionych decyzji XDD

Gra się dla przyjemności, ale i również po to aby wygrać. Nie będę pieprzył o jakże wielkiej przyjemności z gry w obliczu pieniędzy, które moi ludzie wsadzili w tę gierkę bo wiązałoby to się z brakiem szacunku do ich wkładu finansowego. Jedni kupili 8 dużych pakietów, inni kupili ich więcej lub mniej. To nie są pieniądze godne słów ,,gry dla zabawy", miejże litość XD

*EDIT*

Finalnie te słowa o grze ,,for fun" padły w sumie z moich ust po poddaniu świata. Tak dla jasności, żebyś mi tu zaraz nie dał kolejnej kartki A4 na temat tego, że w sumie to źle robię a chłopaki dobrze robiom. Świetlik KOX


Dla zabawy to sobie może grać Jacuś, który wsadził 37 złotych w 1k PP i klika sobie na zapleczu przy niedzieli, ale nie ludzie, którzy władowali tysiące Polskich złotych. I o ile wiadomo, że większości taka gra będzie sprawiała frajdę, tak trzeba umieć rozgraniczyć grę for fun do tej na poważnie. Jakbym napisał takiemu Wybranemu, że my tu przecież for fun graliśmy to naplułbym mu prosto do ryja xd

Zakończyłem swój projekt tak wcześnie, bo spora część ludzi utraciła jakiekolwiek chęci do kontynuowania gry po tym co się stało a ja nie mam wizji na ciągnięcie tego dalej. O ile gra i prowadzenie ekipy w trudnych warunkach nie stanowi dla mnie problemu, tak gra tylko po to aby nie wyjść na frajera który się pakuje po 50 dniach, bo przecież ,,NIE MOŻNA SIĘ PODDAWAĆ, GRAMY DALEJ!!!" to dla mnie wyłącznie mierzenie przyrodzenia i nic poza tym. Należy pamiętać, że to dalej tylko gra i jeśli miałaby ona mieć znaczny wpływ na życie kogokolwiek to znaczy, że trzeba powiedzieć stop. Możesz wierzyć mi lub nie, ale po tym co się wydarzyło czas który musiałbym poświęcić na organizację i ułożenie wszystkiego na nowo byłby dużo większy niż ten, który poświęcałem dotychczas a na takie coś nie jestem jako uczciwie pracujący człowiek gotowy.

Średnio mnie obchodzi w jakim celu grałeś Ty, naprawdę xd
Dla mnie to Ty mogłeś nawet wejść w 5 osób i w takim gronie klikać, nic mi do tego. Nie zmienia to jednak faktu, że są ludzie którzy widzą w tym inny cel i to, że ktoś gra aby wygrać to żadna ujma na honorze xd

Przede wszystkim mają lidera, który nie dyskredytuje własnych graczy na FO, po takim czymś straciłeś plemię - nie dziwie się że kończysz, ja pięć minut po tym jakbym to przeczytał będąc twoim graczem to bym kliknął "opuść plemię" bo takie recenzowanie graczy nie jest okej i ciekawe w jaki sposób to oceniłeś.
Założyciel to motywator, psychika i psychologia gra ogromną rolę w plemionach, bo tu premiowana jest cierpliwość i wytrwałość.
Tym zdaniem popełniłeś założycielskie harakiri. Można docenić przeciwnika, ale nie dyskredytując własnych graczy przy tym - bardzo słabe.

Przecież moi ludzie od początku wiedzą z kim się mierzyliśmy. Zaufaj mi, że większą szkodę bym im sprawił ciągle wmawiając, że jesteśmy najlepsi na świecie. Po tak druzgocącej porażce czuliby jeszcze większy niesmak niż wtedy, kiedy wiedzieli, że podchodzimy do tego świata z pozycji underdoga. Nie wspomnę już o frajdzie, którą sprawiłaby im wygrana, ale tego smaku już nie poczują xd

Można motywować, ale nie do porzygu. Nie jestem typem człowieka, który będzie zakłamywał rzeczywistość. O ile trochę rozumiem co masz na myśli, tak każdy ma swój styl i nic mi do tego. Najczęściej jestem do bólu szczery i kiedy wiem, że coś jest białe to piszę, że jest białe xd

W jaki sposób oceniłem, że WHL jest od nas półkę wyżej?

No nie wiem, mam oczy i rozum? xd

pierniczysz - każde plemię idzie nauczyć bronić - lepiej czy gorzej, ale można. oczywiście oprócz tych jednostek co to rzucają kontem na widok jakichkolwiek ataków - na takich graczy nic się nie da poradzić.
I tak wierzę ci akurat.

Tu nie chodzi o to, czy ktoś umie bronić. Bo obrona w tej grze (a zwłaszcza na wieżach) wbrew pozorom nie jest skomplikowana. Największą rolę odgrywa tutaj czas i odporność psychiczna na intensywność, która z biegiem czasu może się zwiększyć. Obrona przed 50 krzyżami różni się od tej, kiedy licznik nie spada ponizej 1000 ataków.

O ile zgodzę się, że umiejętności obronne to kwestia do nabycia, tak doświadczenia z dnia na dzień zdobyć się nie da i każdy grajek musi mimo wszystko wybronić kilka akcji aby nabyć wprawy. To tak nie działa, że naucze 100 graczy wbijać klina z cofki oraz podstaw obrony i każdy z nich wytrzyma mi pod naporem WHL, no bez przesady xd

Czas liczy się przede wszystkim, są kwestie których nie obejdziesz dobrymi chęciami xd
 
Ostatnia edycja:
Do góry