DeletedUser187854
Guest
22 każdego dnia i nocy, w każdej ilości i kolorze. Nadałbyś się tam tym bardziej, że trzeba trochę podrasować ten ich prymitywny sposób wbijania kosy innym plemionom ;d
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hmm... kosy sojusznikom nie wciskalem miedzy zebra. Obawiam sie ze nie pasowalbym tam idealnie22 każdego dnia i nocy, w każdej ilości i kolorze. Nadałbyś się tam tym bardziej, że trzeba trochę podrasować ten ich prymitywny sposób wbijania kosy innym plemionom ;d
23
Hmm... kosy sojusznikom nie wciskalem miedzy zebra. Obawiam sie ze nie pasowalbym tam idealnie
yyy... nie? kombinowaniem nazywalem raczej mieszanie u wroga a nie na swoim podwórku:]. A to jest mało subtelna różnica.24
Ty to nazywasz "kombinowaniem"
twoi rodzice wiedzą co to znaczy. ;d;d;d;d;d;27 jak grac w kartonach to jak wstydzić sie za własne dzieci...
2 i to mocno są mną zawiedzeni. Nic nie poradzętwoi rodzice wiedzą co to znaczy. ;d;d;d;d;d;
30