Światy 167 i 168 - dyskusja przedstartowa

Status
Zamknięty.
Wynik reakcji
8
A ja bym poszedł dalej, może zamiast tworzyć losowe ustawienia i ciągle zmieniać, otworzyć się na to, co chcą gracze.
Niech jeden będzie z Giełdą i ustawieniami Administracji, na niego też na pewno znajdą się chętni! Ktoś przyjdzie pograć normalnie, ktoś dla PP, a ktoś wydać PP. Metodyka dowolna, gracze na pewno będą.
A ten drugi świat, bez Giełdy dlaczego nie może być robiony pod graczy? By trafić w ich gusta, by dać taki produkt, którego my gracze oczekujemy.
Wszędzie jest tak, że właściciele firm, dążą do tego, by dać klientowi taki produkt, by trafił w serca jak największego procentu ogółu.
Więc może zamiast tak rotować i szukać nowych ustawień, dać chociaż co jakiś czas szansę, by to gracze wybrali ustawienia. Np w formie ankiety na forum?
Niech to będzie nawet co któryś serwer, gdy przed pojawi się ankieta i gracze będą mogli zdecydować, czy chcą, Kościól, czy nie? Czy ma być wieża, czy nie powinno jej być, czy powinno być wstępne czy też nie.
Nie muszą być to wszystkie ustawienia o których decyduje gracz.
Spokojnie Support może określić prędkość, prędkość jednostek, zabrać item do przenoszenia i wybór kierunku jeżeli taka jest wizja. Ale tym co chcą grać razem, nie zabierajmy możliwości wystartowania razem.
Bo wtedy jeżeli wyjdzie z ankiety że gracze nie chcą, twierdzy, kościoła, wieży, chcą prostych technologii itp czy nie jest większa szansa że będzie więcej graczy? A czy nie o to chodzi, by graczy było jak najwięcej?
No i tak jak już powiedziałem rozumiem ideę, by nie można było zaczynać obok siebie, przenosić się w kierunku, zaczynać w jednym kierunku, okej. Ale dajmy ekipom szansę gry razem, a to też wyzwanie bo zaczną w centrum! Nie uciekną na obrzeża, bo się nie przeniosą, więc też nie będzie tak, że w środku zostanie las barb, a wszystko od obrzeży. Wiele pomysłów, wiele opcji, kwestia rozmów i szukanie złotego rozwiązania!
 

bongocz

Chłop
Wynik reakcji
4
To co napisałeś Kristo Slav brzmi świetnie, tylko temu przyklasnąć.
Tylko że takie propozycje padają od lat i z tego co pamiętam - bez żadnej odpowiedzi. Chciałbym usłyszeć argumentację kogoś z supportu, czemu nie dać na próbę wyboru graczom i zobaczyć co z tego wyjdzie.
Ten kto skleja ustawienia światów tak bardzo przywiązał się do swojej roli? "Ja i tylko ja. Słychać wycie? Znakomicie." xd "Heh, znowu jęczą, co by tu spiep***ć następnym razem? Kośiółek był ostatnio, więc teraz wieża, albo poziomy badań. Nie! Lepiej to i to :). A jeszcze następnym razem mamy w zanadrzu brak farmy <rotfl>"

Serio. Światy startują co 2 miesiące, a grywalny pojawia się średnio raz na rok: bez limitów, wież, kościołów, poziomów badań - a teraz i tego nie będzie, jeśli normą stało się brak wstępnego i przedmiotu przenosin.
 

Adalino

Łucznik
Wynik reakcji
1.920
Ogółem jakieś interesujące ekipy zamierzają startować na 167?

To co napisałeś Kristo Slav brzmi świetnie, tylko temu przyklasnąć.
Tylko że takie propozycje padają od lat i z tego co pamiętam - bez żadnej odpowiedzi. Chciałbym usłyszeć argumentację kogoś z supportu, czemu nie dać na próbę wyboru graczom i zobaczyć co z tego wyjdzie.
Ten kto skleja ustawienia światów tak bardzo przywiązał się do swojej roli? "Ja i tylko ja. Słychać wycie? Znakomicie." xd "Heh, znowu jęczą, co by tu spiep***ć następnym razem? Kośiółek był ostatnio, więc teraz wieża, albo poziomy badań. Nie! Lepiej to i to :). A jeszcze następnym razem mamy w zanadrzu brak farmy <rotfl>"
Zdziwicie się jak się okaże, że następnego nie będzie xD
Aczkolwiek ankiety odnośnie ustawień to fajna opcja, bo z tego co kojarzę to u niemców mają takie coś i nawet fajnie to działa

Serio. Światy startują co 2 miesiące, a grywalny pojawia się średnio raz na rok: bez limitów, wież, kościołów, poziomów badań - a teraz i tego nie będzie, jeśli normą stało się brak wstępnego i przedmiotu przenosin.
Jakbyście mniej kombinowali to by item do przenoszenia został ;p
Ale nie, bo po co prawda? Każdy musiał mieć na start jakąś darmę

Ogółem taki płacz jest z powodu tego 168, ze zastanawiam się jakie ekipy zamierzały startować na tym świecie
 
Ostatnia edycja:

bongocz

Chłop
Wynik reakcji
4
Jakbyście mniej kombinowali to by item do przenoszenia został ;p
Ale nie, bo po co prawda? Każdy musiał mieć na start jakąś darmę

Ogółem taki płacz jest z powodu tego 168, ze zastanawiam się jakie ekipy zamierzały startować na tym świecie
A na światach z giełdą sami porządni ludzie i nie tworzą darm? (poważnie pytam, nie grywam na tych z giełdą)

Jak już pisałem: darmy to problem, niszczą zabawę, ale reakcja na to w postaci kasowania możliwości wspólnej gry ekipom to tak jakby mieć drzazgę w palcu i lekarstwo na to zastosować amputację dłoni.
 

SpeedyMcQigles

Miecznik
Wynik reakcji
85
Na światach z giełdą też się to zdarza ale nie tam takiego wpływu, bo wchodzi jeszcze kwestia hajsu. Więc walka jest wyrównana bym powiedział tam zapewne jedni goście zrobią sobie tam darmy. Inni wydadzą hajs na grę robiąc oro przy okazji wspierając plemiona. Skoro ludzie tam niektórzy grają to chyba lubią takie ustawienia.

Natomiast co do światów bez giełdy to propozycje są wyżej dane między innymi przeze mnie plus utworzyłem temat w dziale propozycje na ten temat. Na światach z farmą ten problem jest ale nie taki duży, jak przy światach bez farmy. Tam to już jest patologia ogromna z wyjątkiem ostatniego takiego świata czyli 166. Aczkolwiek wiele poprzednich to totalna porażka przez co wiele graczy kończyło przygody z plemionami widząc, iż wygrywa się oszukując zamiast grając normalnie.


W skrócie można umożliwić start ekipom ale też powstrzymać robienie darm. Support tylko musi chcieć dostali wiele sugestii. Może skorzystają lub oleją zobaczymy. Obstawiam drugie. Aczkolwiek, jak już miałbym wybierać w aktualnych sytuacjach pomiędzy startowaniem w ekipach z ogromną ilością darm i jakimś battle royale typu świat 166 to wybrałbym zdecydowanie 166
 

Adalino

Łucznik
Wynik reakcji
1.920
A na światach z giełdą sami porządni ludzie i nie tworzą darm? (poważnie pytam, nie grywam na tych z giełdą)

Jak już pisałem: darmy to problem, niszczą zabawę, ale reakcja na to w postaci kasowania możliwości wspólnej gry ekipom to tak jakby mieć drzazgę w palcu i lekarstwo na to zastosować amputację dłoni.
Oczywiście, że na światach z giełdą ludzie tez tworzą darmy, ale różnica jest taka, iż na świecie z giełdą jeszcze nikt mi nie powiedział czegoś w stylu "Jak nie masz darmy to nawet tutaj nie zaczynaj"
Ogółem mimo tego, że światy z giełdą są zwykle większe to coś mi się wydaje, iż problem darm i innych tego typu przekrętów jest bardziej zauważalny i odczuwalny na światach parzystych (Zwłaszcza na tych gdzie całkowicie nie ma farmy)
 
Wynik reakcji
8
Dla mnie powinna być jakaś blokada po odejściu z plemienia. Nawet jeżeli już nie być tak bezwzględnym by to była blokada na dołączenie do innego plemienia, to jak dla mnie 72 h blokady na ataki na poprzednie plemię byłoby sensowne.
Kosa? No to cyk, odchodzisz i nie możesz swoich atakować. Zawsze w jakimś stopniu dałoby to do myślenia ludziom czy serio nie mogą grać fair i być lojalni wobec ekipy.
Ale może kiedyś ~
 

Adalino

Łucznik
Wynik reakcji
1.920
Dla mnie powinna być jakaś blokada po odejściu z plemienia. Nawet jeżeli już nie być tak bezwzględnym by to była blokada na dołączenie do innego plemienia, to jak dla mnie 72 h blokady na ataki na poprzednie plemię byłoby sensowne.
Kosa? No to cyk, odchodzisz i nie możesz swoich atakować. Zawsze w jakimś stopniu dałoby to do myślenia ludziom czy serio nie mogą grać fair i być lojalni wobec ekipy.
Ale może kiedyś ~
Chwila, chwila moja droga(mój drogi?) toż kosa to jest element gry i z tego co się orientuję nie łamię ona żadnych punktów regulaminu w przeciwieństwie do darm czy sztucznych wysp, a więc nie ma żadnego powodu, aby coś takiego wprowadzać.

Czy kosy są niesmaczne i źle świadczą o osobie która je wbija? Oczywiście! Lecz są one częścią gry, a posunąłbym się nawet dalej i stwierdził, iż są one nieodłączoną częścią taktyki w tej grze.
Bądź co bądź tworzenie rozłamów u przeciwnika, czy wykorzystywanie niezadowolenia które panuje w przeciwnym plemieniu można chyba uznać za ważną część gry.
 
Wynik reakcji
8
Chwila, chwila moja droga(mój drogi?) toż kosa to jest element gry i z tego co się orientuję nie łamię ona żadnych punktów regulaminu w przeciwieństwie do darm czy sztucznych wysp, a więc nie ma żadnego powodu, aby coś takiego wprowadzać.
Czy kosy są niesmaczne i źle świadczą o osobie która je wbija? Oczywiście! Lecz są one częścią gry, a powiedziałbym nawet dalej i stwierdził, iż są one nieodłączoną częścią taktyki w tej grze.
Ale mówimy wszak o dużym spadku na popularność gry, a ile osób zakończyło swą przygodę przez nieuczciwe zagrywki? Czyż taką nie jest gdy ktoś udaję twojego przyjaciela, by w nocy odejść i wbijać Ci nóż w plecy? Chyba że lubisz się otaczać takimi ludźmi to współczuję.

To jest problem, bo kiedyś nie było takich zagrywek, by ludzie zmieniali plemię i wbijali się w byłych kolegów. Serio dla mnie takie zachowanie jest po prostu słabe i jak dla mnie ukrócenie tego też by spowodowało że część starych graczy miałaby ochotę znów poklikać.

A nie to jest sensem, by liczba graczy rosła?
Jedyne komu to nie będzie na rękę to kosiarze i kosowniki. Bo dla uczciwych graczy by to wyszło na plus.
Darmy to inny temat, ale to tak samo nie uczciwy sposób dochodzenia do dominacji i zwycięstwa co kosa ;)
 

Adalino

Łucznik
Wynik reakcji
1.920
Ale mówimy wszak o dużym spadku na popularność gry, a ile osób zakończyło swą przygodę przez nieuczciwe zagrywki? Czyż taką nie jest gdy ktoś udaję twojego przyjaciela, by w nocy odejść i wbijać Ci nóż w plecy? Chyba że lubisz się otaczać takimi ludźmi to współczuję.

To jest problem, bo kiedyś nie było takich zagrywek, by ludzie zmieniali plemię i wbijali się w byłych kolegów. Serio dla mnie takie zachowanie jest po prostu słabe i jak dla mnie ukrócenie tego też by spowodowało że część starych graczy miałaby ochotę znów poklikać.

A nie to jest sensem, by liczba graczy rosła?
Jedyne komu to nie będzie na rękę to kosiarze i kosowniki. Bo dla uczciwych graczy by to wyszło na plus.
Darmy to inny temat, ale to tak samo nie uczciwy sposób dochodzenia do dominacji i zwycięstwa co kosa ;)
Cóż jeśli ktoś ci wbije kose w plecy w nocy bez żadnego wypowiedzenia itd, itp to jest to na pewno bardzo irytujące i wręcz bolesne, aczkolwiek jak już napisałem wcześniej jest to nieodłączna cześć systemu dyplomacji prowadzonej przez graczy.
Bądź co bądź umiejętność właściwego dobierania sojuszników i odpowiedniego ich traktowania jest tam samo ważna jak umiejętność wbijania klinów czy robienie kontr, a przynajmniej powinna być dla każdej osoby która prowadzi plemię.

Jeśli mamy zajmować się nieczystymi zagrywkami, to powinniśmy zacząć od tego co w sposób jawny łamię regulamin i mam tutaj na myśli darmy oraz sztuczne zagęszczanie terenu, czyli robienie tak zwanych wysp.
Ogółem wydaje mi się, iż patrzysz na stare światy przez różowe okulary, bo z tego co mi wiadomo to kiedyś kosy również miały miejsce. Jedną ze słynnych to powinna być ta na świecie 100 gdzie geh wbiło kosę speedom, kojarzysz chyba?
 
Wynik reakcji
8
Cóż jeśli ktoś ci wbije kose w plecy w nocy bez żadnego wypowiedzenia itd, itp to jest to na pewno bardzo irytujące i wręcz bolesne, aczkolwiek jak już napisałem wcześniej jest to nieodłączna cześć systemu dyplomacji prowadzonej przez graczy.
Bądź co bądź umiejętność właściwego dobierania sojuszników i odpowiedniego ich traktowania jest tam samo ważna jak umiejętność wbijania klinów czy robienie kontr, a przynajmniej powinna być dla każdej osoby która prowadzi plemię.

Jeśli mamy zajmować się nieczystymi zagrywkami, to powinniśmy zacząć od tego co w sposób jawny łamię regulamin i mam tutaj na myśli darmy oraz sztuczne zagęszczanie terenu, czyli robienie tak zwanych wysp.
Ogółem wydaje mi się, iż patrzysz na stare światy przez różowe okulary, bo z tego co mi wiadomo to kiedyś kosy również miały miejsce. Jedną ze słynnych to powinna być ta na świecie 100 gdzie geh wbiło kosę speedom, kojarzysz chyba?
Po 83 miałem przerwę i 100 mnie ominął ;) Nie wypowiem się.

Ale tak, nie twierdzę, że nie bo darmy i wyspy to coś co najbardziej wkurzało i wkurza.
Tylko ty mówisz o kosach od sojuszników itp.
Ja przy tym co pisałem miałem na myśli kosujących graczy co mocnym przykładem był bodaj 150 i wiele kos takich tam leciało może kojarzysz?
Bardziej takie zachowanie moim zdaniem zdałoby się ukrócić, bo to że sojusznik Cię wystawia to wszystko zależy od tego jaki to sojusznik i jaką dyplomację prowadzisz jako plemię.
Ale graczy którzy grają z Tobą są niby kolegami, a potem w nocy idą do wroga i zaczynają atakować swoich często mając sporo wiosek w bezpiecznych okolicach gdzie gracze nie mają wojsk, albo ich nieliczne jednostki nie uważasz że jest świństwem i nie ma tu nic wspólnego z uczciwą grą? Bo jak takie coś ma nie znięchęcić graczy?
 

Adalino

Łucznik
Wynik reakcji
1.920
Mój drogi bojowniku fo przyznam szczerze, iż nie jestem pewny co powinienem ci odpisać, bo po część się z tobą zgadza, a po części nie.

Wielokrotnie w swojej "karierze" w tej grze widziałem chorągiewki, które przechodzą do wroga, bo im naobiecywał złotych góry czy jakieś krety, które od początku działały na korzyść wrogiego plemienia i przyznam, że jest bardzo denerwujące, lecz gdybym miał możliwość powstrzymania takich zagrywek to przyznam się szczerze, iż zawahałbym się.
Ponieważ pomimo tego, iż takie zagrywki bardzo źle świadczą o danym graczu, to nie łamię on żadnych zasad gry, a powiedziałbym nawet, że jest to element gry. Również uważam, że takie zagrywki są słabe i miło by było, gdyby ich nie było, ale chyba oboje musimy bezsprzecznie przyznać, że gdyby naprawdę ich zakazano, to dałoby się odczuć brak czegoś istotnego.

W sensie serio niech plemię, które nigdy nie wyciągało graczy od wroga pierwsze rzuci kamieniem.

Edit; Co do 150 to faktycznie było tam sporo kos i powiem, że bardzo przyjemnie się czyta ich forum ;D
 
Ostatnia edycja:
Wynik reakcji
8
Bojowniku :p Ciekawe ;)
Nie twierdzę, że powinny być zakazane, ale jakieś utrudnienie dla kosownika tylko zwiększyłoby oglądalność, bo wtedy wbicie kosy przez gracza byłoby sztuką ze strony gracza jak plemienia, by utrzymać jego wioski zanim minie stosowny czas gdy sam będzie mógł zacząć atakować. Czyż nie uważasz, że podniosłoby to atrakcyjność i kosownicy musieliby wykazać się kunsztem? :) :D
 

Adalino

Łucznik
Wynik reakcji
1.920
Zadałeś mi teraz bardzo trudne i zarazem istotne pytanie. Czy kosy powinny być utrudnione? Trudno jednoznacznie stwierdzić, bo z jednej strony nasuwa się wręcz oczywista odpowiedź, która brzmi; Tak powinny być.

Lecz z drugiej strony, czy utrudnienie wbijania kos ma sens? Toż ów kosa ma sens tylko w nielicznych przypadkach, a mam tutaj na myśli sytuacje gdzie osoba kosująca niemal natychmiast może wyrządzić dużo szkód np. przejmując puste wioski na zapleczu, które cały swój def mają na froncie lub gdy do wroga przejdzie wystarczając ilość osób, aby wręcz podzielić wroga na pół.

Powinniśmy sobie również zadać pytanie, w jaki sposób można utrudnić wbijanie kos? Poprzez blokadę ataków na poprzednie plemię? Jak mniema takie rozwiązanie musiałoby działać w obie strony w sensie ani on nas nie może atakować, ani my go, a więc przeciwnik miałby czas by obstawić byłego współplemieńca po same uszy i budzimy się w sytuacji gdzie mamy zabunkrowana wyspę wroga pośród nas.

Ogółem, jeśli obarczymy mechanikami element, który dotychczas opierał się na niepisanej umówię między graczami to co będzie następne?
Pytam, ponieważ przewijały już się na forum propozycje wprowadzenia pewnych mechanik do samego systemu dyplomacji pomiędzy plemionami który, jak wiesz(tak jak każdy inny gracz) opiera się na dżentelmeńskich umowach między przedstawicielami plemion.



PS; Przepraszam, że tak długo zajmuję mi odpisywanie, ale niestety nie jestem zbyt bystry i muszę się poważnie zastanowić zanim coś napiszę, bo inaczej kończy się to tym, że co chwilę edytuje swój post, a wiem że takie coś może irytować.
 
Ostatnia edycja:
Wynik reakcji
8
Ależ właśnie chodzi mi o sytuację, gdy gracz ma część frontu i część wiosek na zapleczu. Czy mało było sytuacji, gdy ktoś szykował się z offami i grubymi na zapleczu i wlatywał w puste wioski?
Dla mnie to po prostu śmieszne że poruszamy taki temat, bo powinno po prostu tego nie być, bawmy się grając w grę i rywalizujmy a przegrywajmy z klasą. Ale w takiej sytuacji, jak współplemieniec przejmuję Ci wioski jak masz utrzymać motywację? Jak rada ma budować graczy że odchodzi gracz i przejmuje 50 wiosek na zapleczu i jak to bronić? Jak budować motywację? Niestety nie powinno iść to w tym kierunku, ale skoro te podłe zagrywki rosną, pod stopniem że coraz to więcej nowych i wyszukanych metod by sobie pomóc, to czy nie powinniśmy się jakoś przed tym bronić?
Temat ciężki, a złotego rozwiązania chyba nie da się znaleźć ;)
 

Adalino

Łucznik
Wynik reakcji
1.920
Temat ciężki, a złotego rozwiązania chyba nie da się znaleźć ;)
Święte słowa i na tym chyba powinniśmy zakończyć tę rozmowę.

Szczerze mówiąc już łatwiej by było rozmawiać na temat np. sztucznych wysp, bo w ich przypadku jest wiele do zarzucenia supportowi i ich zbyt łagodnemu karaniu za ten występek. (Swoją drogą ciekawe czy usuną mi ten post)
 
Status
Zamknięty.
Do góry