Świetlisty Władca
Rycerz
- Wynik reakcji
- 2.392
Tak swoją drogą to na 158 miałem zamiar grać aktywniej niż zwykle, bo za kilka dni mam operację i rehab potrwa dwa miesiące, ale widzę, że chyba nie ma sensu XD
Czyli odkładasz operację o ~pół roku? Aby wpasować się w kolejny świat bez farmy?Tak swoją drogą to na 158 miałem zamiar grać aktywniej niż zwykle, bo za kilka dni mam operację i rehab potrwa dwa miesiące, ale widzę, że chyba nie ma sensu XD
Pytanie do osób, które powtarzają, że limit 40 członków to trochę za mało (no faktycznie za mało) jak na takie ustawienia bo powinno być przynajmniej 80 albo 100. A potem cały czas jest powtarzane "a bo kret to, a kret tamto będzie mógł zrobic". To skoro jesteś w stanie zebrać ekipę 80/100 graczy, którym ufasz i chcesz z nimi grać to chyba jeszcze łatwiej ograniczyć to do 40 graczy, którym ufasz i masz mniejsze szanse, że w twojej ekipie będzie kret.
Fajne ustawienia ale gdyby nie było odwiedzin i te zasady co do plemienia byłyby wprowadzane np. 180 dnia.
Czyli odkładasz operację o ~pół roku? Aby wpasować się w kolejny świat bez farmy?
Pytanie do osób, które powtarzają, że limit 40 członków to trochę za mało (no faktycznie za mało) jak na takie ustawienia bo powinno być przynajmniej 80 albo 100. A potem cały czas jest powtarzane "a bo kret to, a kret tamto będzie mógł zrobic". To skoro jesteś w stanie zebrać ekipę 80/100 graczy, którym ufasz i chcesz z nimi grać to chyba jeszcze łatwiej ograniczyć to do 40 graczy, którym ufasz i masz mniejsze szanse, że w twojej ekipie będzie kret.
Fajne ustawienia ale gdyby nie było odwiedzin i te zasady co do plemienia byłyby wprowadzane np. 180 dnia.
Na przykładzie moim, Keymila, czy Liska raczej nie jesteśmy nastawieni na 40 osób. W zasadzie krety tak nam nie przeszkadzają, tak jak teraz odmówienie gry kilkudziesięciu graczom. Nastawiamy się na grę w większym gronie, nawet samych zaufanych. Jak nie w jednym plemieniu, to w dwóch. Teraz nawet 2 nie ma większego sensu. Teraz albo nie startujesz, albo musisz olać wiele graczy i wybrać 40 np z 100 zaufanych, jak to zrobisz? Co powiesz reszcie?
Mocno krzywdzące to jest dla samego poziomu świata.
Już spoko pomysłem było by to, co ktoś tam u góry zaproponował. Wychodzisz z plemienia, masz tydzień blokady na dołączenie do innego.
Przyjemnie się ogląda ból zadka prosów, którzy startują w 10 członach z sojuszem od razu z drugim takim samym potworkiem. Jest plemię 40 miejsc to graczy 40 się bierze i tyle, a nie znajomych znajomych znajomych i inne ekipy które chcą się podpiąć. Czego nie rozumiesz @Świetlisty
Dlatego odwiedziny to jest najgorsza rzecz w tych ustawieniach..Mam ból nie o to, że nie można grać na wiele członów Wolfik, tylko o to, że nie mogę rozebrać konta gracza który warzywi, tylko muszę czekać aż przeciwnik coś od niego podbije, albo aż wyszarzeje, wystarczyłoby moją ścianę tekstu przeczytać XD
Przyjemnie się ogląda ból zadka prosów, którzy startują w 10 członach z sojuszem od razu z drugim takim samym potworkiem. Jest plemię 40 miejsc to graczy 40 się bierze i tyle, a nie znajomych znajomych znajomych i inne ekipy które chcą się podpiąć. Czego nie rozumiesz @Świetlisty
Akurat największym minusem tego świata jest fakt, że zabraknie masówek - chłopaczków do bicia, którzy przeważnie startują na kilka członów. Tyle darmowych wioseczek...mmm
Mam nadzieję, świetlisty władco (), że te ustawienia nie zatrzymają cię przed zebraniem swoich SVEROWCÓW!
Miałem więcej, ale skąd może to wiedzieć jakiś random xdTypie miałeś max. 12 wiosek a masz najwięcej do powiedzenia
Powodzenia w pobiciu życiówki, może na 158 jak nie wystartują ekipy masz szanse na 13 wiosek ^^
Sorry 15 to życzę 16
Niestety wygląda mi to tak, że support zupełnie nie ma pojęcia o tej gierce dostają może jakieś tickety i na tej podstawie budują sobie opinie a nie wiedzą chyba nic o zarządzaniu plemieniem i tym co potrafią odwalic własni ludzie z plemienia. Żenada i tyle.
Otóż wyobraź sobie, że mam za sobą 15 lat gry w plemiona. Wiem co znaczy prowadzić plemię, wiem co oznacza bawić się w dyplomację, wiem co oznacza gra na froncie.
Wydaje Ci się, że ustawienia świata opierane są na zgłoszeniach Graczy? Otóż nie.
Chcielibyście, by wszystko było na Waszą modłę, każdy ogłaszany świat krytykujecie, oblewacie wiadrami pomyj, chcecie bojkotować ankietami, a powinniście spojrzeć na samych siebie i posypać głowę popiołem.
Na każdy świat ściągacie ogrom darm, bo po co się gimnastykować na starcie skoro można na pewniaka łyknąć kilka wiosek bez większego wysiłku. Na każdym świecie sztucznie zagęszczacie tworząc wyspy randmomowych kont. Na każdym świecie wbijane są kosy, wojny na bany, dyplomacja układana na 3 miesiące przed startem serwa, pushing etc.
Twierdzicie, że ekipy zbierały się od pół roku i teraz rezygnują. Rozumiem, że przez te sześć miesięcy nie było wystarczająco dużo czasu, by zebrać ekipę ZAUFANYCH ludzi i pewnych, takich którzy dotrwają do końca? Trochę słabo.
Otóż wyobraź sobie, że mam za sobą 15 lat gry w plemiona. Wiem co znaczy prowadzić plemię, wiem co oznacza bawić się w dyplomację, wiem co oznacza gra na froncie.
Wydaje Ci się, że ustawienia świata opierane są na zgłoszeniach Graczy? Otóż nie.
Chcielibyście, by wszystko było na Waszą modłę, każdy ogłaszany świat krytykujecie, oblewacie wiadrami pomyj, chcecie bojkotować ankietami, a powinniście spojrzeć na samych siebie i posypać głowę popiołem.
Na każdy świat ściągacie ogrom darm, bo po co się gimnastykować na starcie skoro można na pewniaka łyknąć kilka wiosek bez większego wysiłku. Na każdym świecie sztucznie zagęszczacie tworząc wyspy randmomowych kont. Na każdym świecie wbijane są kosy, wojny na bany, dyplomacja układana na 3 miesiące przed startem serwa, pushing etc.
Twierdzicie, że ekipy zbierały się od pół roku i teraz rezygnują. Rozumiem, że przez te sześć miesięcy nie było wystarczająco dużo czasu, by zebrać ekipę ZAUFANYCH ludzi i pewnych, takich którzy dotrwają do końca? Trochę słabo.