Światy 133 i 134 - dyskusja przedstartowa

Status
Zamknięty.

DeletedUser40095

Guest
Z jednej strony brak możliwości zapraszania na świat w dowolne miejsce jest dobre bo może likwidować mnóstwo fake kont oraz darmy lub wiele członów tego samego plemienia przez co walka może być bardziej wyrównana. Bo nie będzie teraz walki 5 plemion XXX kontra jedno YYY. Z drugiej jednak strony wiele ekip graczy zna się z wielu światów a przez brak możliwości zapraszania może być gorzej z zbieraniem ekipy. Co do bycia w środku jeśli jakieś pro premię wystartuje na środku to chyba nie powinno mieć problemu z dojściem do obrzeży świata i zamknięciem go,jeśli ma problem bo nie od startu jest na nich to jest to coś dziwnego skoro mogą nie dać rady wygrać bez ustawienia sobie lepszego miejsca na mapie skoro są tak dobrymi graczami.
Nie rozumiem tylko, jakim problem w tym, aby gracze tworzyli różne plemiona, niech sobie karczmę połączą, jak tak się lubią i na przyjacielskich zasadach ze sobą walczą. Nie powinno być to problemem, czy jednak?
 

BulwaZaglady

Szlachcic
Wynik reakcji
8.558
Zjechany przez Niszczycieli - no to widzę prezentujesz wysoki poziom.
A do powiedzenia mam - jeżeli kogoś kojarzę ze złej strony XDDD

Ajjaj wjazd na życie realne - no prawie się tym przejąłem co piszesz. :p


Bulwa zacząłeś się z nas śmiać :( jest burza mózgów wiele pomysłów żeby to obejść itp ale też jest plan pójść jutro do kościoła i modlić się żebyśmy w centrum ruszyli w miarę w kupie :) pacze mając tyle osób hejka mi raczej nie potrzebna chyba że ktoś naprawdę będzie wart :) albo będę chciał ci zrobić na złość :)

Po prostu postawiłem się na Twoim miejscu :D I wiem, że nie jest to na co liczyłeś :D
 

DeletedUser40095

Guest
Ja np nie miałbym motywacji do takiej gry :)

Dlaczego? Dla mnie nie ma to różnicy niż wtedy kiedy gram w Munchkina, Cytadelę, Fasolki, Maskaradę, czy inną grę planszową, bądź karciankę. Też nie widzę różnicy między sytuacją w której gram, z przyjacielem, w squasha. W każdej innej grze moim przeciwnikiem jest osoba którą bardzo lubię i nie mam najmniejszego problemu w grze przeciwko tej osobie. Podobnie jest z Heroes 3. Dlaczego z plemionami miałoby być inaczej?
 

DeletedUser40095

Guest
Jak żona ma mi marudzić że siedzę i tylko gram to wolę dokopać pacze bulwie czy kermitto :) to jest to wtedy tego warte :) na plemionach trzeba być w losowych godzinach akcje itp. jak chce sobie pograć na luzie to odpalam ukochanych Heroes 3 i gram jak nie ma żony :)

Nie mam pojęcia jak to się ma do tematu. Cóż - trudno.
 

DeletedUser195074

Guest
ustawienia swiata genialne, widac to po placzu "topowych" graczy ;) mam nadzieje, ze w koncu spotkam na swiecie przyzwoitych ludzi, a nie samozwancze topowe plemienia, gdzie kazdy oszukuje jak moze i probuje zdradzic kogo sie tylko dla...
 
Wynik reakcji
2.224
Chorągiew?
Weź tam pionku zamilcz. Zobaczyłeś pierwszy raz mój nick na oczy i kłapiesz coś w moim kierunku uzasadniając, że "Ci się tak wydaje".
Ludzie i taborety.

Specjalnie teraz sprawdziłem, żeby przypadkiem nie opluć niewinnego panie Hercules of Night :D

Herkulesik, mi wraz z nickiem zmienił się nick na FO, ale ja doskonale pamiętam, jak na 125 wsadziłeś kosę razem z większością koleżków z Badge, a wcześniej nie chciałeś uczestniczyć w akcjach żeby mieć pełne offy (naturalnie na FO byłeś pierwszy do wypierania się, to wcale nie było zaplanowane, ani trochę, a te offy były wszystkie pełne przypadkowo!) :D Nazwanie Cię wykonawcą najstarszego zawodu świata to dla mnie obraza dla przedstawicieli tegoż zawodu. Jesteś takim samym gatunkiem ludzi co Kartony i Morfus, wszyscy pasujecie doskonale do jednego wora, a to jak ciągle próbujesz się wybielić nazywając mnie pionkiem jest żenadą. Jesteś kłamcą i zdrajcą i Twoje miejsce jest poza tą grą, do czego mam nadzieję zdążyć się przyczynić ;) Nikt Cię w tej chwili nie będzie brał na poważnie, a sąsiadom z plemienia zalecam trzymać przy Tobie pełne offy, bo nie wiadomo kiedy i gdzie uciekniesz, jak się przy pośladkach zapali :D

@Świetlisty Władca Troszeczkę głupoty gadasz. Wszystko fajnie, odnośnie potrzeby promocji Plemion, jak również odnośnie potrzeby sprowadzenia nowych graczy. Jednak mylisz się, że cofnięcie możliwości przerzucenia wioski sprowadzi jakieś nieszczęście. W zasadzie może jedynie spowodować to, że zniknie miliard członów jednego plemienia. Co uważam za dobre rozwiązanie, ponieważ konkurencja będzie większa. Mierzi mnie ustawianie dyplomacji zanim w ogóle ogłoszony jest start nowych światów. Nie podoba mi się to, że podejmując decyzję o sojuszu muszę się zastanawiać, czy dane plemię nie jest dogadane z innym i czy mam się spodziewać kosy.

Czy gracze kompletnie stracili kręgosłup moralny? No nie wiem, ja takiego stanu rzeczy nie akceptuję. Jednak jestem przekonany, że takie coś nie jest kwestią ustawień świata. I nieważne co się zrobi, to jedynie gracze decydują o tym, czy mamy do czynienia z zabawą, czy też gra znaczy dla nas coś więcej. Jeśli gra jest tylko zabawą, to dlaczego miałbym oszukiwać, bądź kłamać?

Moim zdaniem trochę błędnie wysnuwasz wniosek zwiększonej rywalizacji. Ekip od tego nagle nie zrobi się więcej, natomiast światy będą jeszcze mniejsze, a co za tym idzie jeszcze krótsze. Ja też nie lubię kos, ale one są częścią tej gry czy tego któryś z nas chce czy nie i możemy sobie grać honorowo, ale błędem byłoby zakładać, że inni pójdą za nami.

Mnie zawsze najbardziej interesowała uczciwa gra, co raczej może potwierdzić większość osób, które miały ze mną styczność, bo należę do ludzi o trudnym charakterze, ale na ogół uczciwych, ale jeśli przeciwnik nie ma skrupułów to nie zamierzam się ograniczać. Jak bandyta próbuje mnie cały czas kopnąć w jaja, to dla mnie sygnał, że nie boi się ryzyka straty swoich :)
Gra jest tylko zabawą, ale zabawą na którą przeznacza się kupę czasu, wysiłku (wstawanie w nocy chociażby), a często i pieniędzy. A niektórzy cierpią również na kompleksy posiadania pewnych części ciała w rozmiarze miniaturek i muszą podreperować blaszką ego. Co człowiek to powód ;)
 

KACZELNIK

Ciężki Kawalerzysta
Wynik reakcji
1.653
Oby ustawienia z brakiem zapraszania stały się standardem. Zbalansuje to chociaż trochę różnicę między wyborem gry na obrzeżach lub w centrum, bo dotychczas wybierając obrzeża z góry miałeś przewagę nad ekipami z centrum.

Mi się podoba, pozdro600.

Świat 131, który był pierwszym takim światem, był zarazem najmniej zaludnionym serwerem od początku plemion.

wow, tysiące multikont nie miało okazji wystartować, plemiona się nie pozbierają po takiej stracie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser40095

Guest
Moim zdaniem trochę błędnie wysnuwasz wniosek zwiększonej rywalizacji. Ekip od tego nagle nie zrobi się więcej, natomiast światy będą jeszcze mniejsze, a co za tym idzie jeszcze krótsze. Ja też nie lubię kos, ale one są częścią tej gry czy tego któryś z nas chce czy nie i możemy sobie grać honorowo, ale błędem byłoby zakładać, że inni pójdą za nami.
Nie zawsze chodzi o uczciwość, a czasem o problemowość szwindlów. Skoro w plemieniu mieści się mniej graczy, a miejsce w którym może wylądować drugi człon jest niepewne, to chyba jasne, że część ekip się zmniejszy. Często, to nie ustawienia determinują wystartowanie gracza na danym świecie, a data. Tym samym, mamy daną ilość graczy, która składa się na większą liczbę plemion. Jako, że tylko jedno plemię może wygrać, tym samym zyskujemy większą liczbę pretendentów do zwycięstwa. Uważam, że mój wniosek jest całkiem słuszny.

Mnie zawsze najbardziej interesowała uczciwa gra, co raczej może potwierdzić większość osób, które miały ze mną styczność, bo należę do ludzi o trudnym charakterze, ale na ogół uczciwych, ale jeśli przeciwnik nie ma skrupułów to nie zamierzam się ograniczać. Jak bandyta próbuje mnie cały czas kopnąć w jaja, to dla mnie sygnał, że nie boi się ryzyka straty swoich :)
Gra jest tylko zabawą, ale zabawą na którą przeznacza się kupę czasu, wysiłku (wstawanie w nocy chociażby), a często i pieniędzy. A niektórzy cierpią również na kompleksy posiadania pewnych części ciała w rozmiarze miniaturek i muszą podreperować blaszką ego. Co człowiek to powód ;)
Nie mam zielonego pojęcia skąd taka liczba osób bierze swoją pokręconą moralność. "Skoro mnie okradają, to i ja mam prawo kraść". Przecież to nie ma sensu. Chcesz mi powiedzieć, że Twój kręgosłup moralny jest zależny od zachowania innych ludzi? Niezależnie od tego, czy inni są wobec mnie uczciwi, czy nie - ja pozostaję na jasnym stanowisku, że nie zniżam się do poziomu ludzi moralnie niepewnych.
I dopóki więcej graczy nie zacznie uważać, że należy ludzi dopingować, aby byli lepsi zamiast zniżać się do poziomu kanalii, to będziemy mieli do czynienia z kosami i podobnymi zagrywkami. Ty natomiast uważasz, że wszystko jest w porządku jeśli zniżysz się do poziomu bandyty polującego na cudze jajka.
 

DeletedUser153359

Guest
Nie rozumiem jednej rzeczy tutaj, dlaczego ludzie myślą że dzięki tym ustawieniom zostanie rozwiązany problem masówek? Chyba nie do końca rozumiecie czemu plemiona aktualnie wyglądają tak, a nie inaczej.
Spróbuje to jakoś krótko ubrać w słowa.
Na bardzo starych światach(jak się już mniej więcej pojawiały limity członków per plemię) grało się jeden człon + "akademie"(te istniały też przed limitami) jednak były to czasy w których mało kto wierzył że taki świat na plemionach da się wygrać, a kto wierzył to wiedział że będzie to zajmować wiele lat. Następnie zaczęła się era startowania nie na plemię+akademia, a na 2 człony było to spowodowane tym że część światów została już zakończona, a te występujące w tym przedziale czasowym były znacznie mniejsze od poprzedników , więc żeby szybciej zdobywać dominacje potrzebna była większa ilość sprawdzonych ludzi. I tak dotarliśmy do czasów aktualnych gdzie światy są rozstrzygane w mniej niż rok, a czołowe plemiona startują na 4-5 członów( ta sytuacja jest spowodowana dwoma czynnikami, po pierwsze osoby które potencjalnie mogłoby tworzyć własne plemiona grają w tychże masówkach z powodu często braku czasu/chęci na prowadzenie własnych plemion; po drugie światy są dużo mniejsze co oznacza że dużo szybciej trzeba na nich zdobyć przewagę aby wygrać).
Z tego wszystkiego mamy prosty wniosek sytuacja jest taka, a nie inna z powodu tego że jest to gra w której zwycięstwo jest możliwe, i każdy kto się na nie zapatruje obierze najprostszą drogę ku temu = wielu graczy.
I to że na s133 powbijają ekipy po 50 członków per plemię nic nie zmieni, bo szybko zacznie się rekrutacja/fuzje i te plemiona nabiorą masy; jeszcze większej niżby miały startując normalnie.
Kwestia kos na s133 też jest banalnie prosta, jest sporo ekip które na ten świat się zbierały i te 100-150 graczy zebrały; teraz Ci gracze wystartują w różnych członach, często nie ujawniających się że należą do jednej rodziny i odpowiednio manewrując dyplomatycznie będą zachodzić od pleców swoich sojuszników i wraz z drugim członem bić ich z obydwu stron.
 

DeletedUser189724

Guest
Nie rozumiem tylko, jakim problem w tym, aby gracze tworzyli różne plemiona, niech sobie karczmę połączą, jak tak się lubią i na przyjacielskich zasadach ze sobą walczą. Nie powinno być to problemem, czy jednak?

Mi chodziło o to że jak ktoś robi na starcie 5 plemion to może mieć przewagę która nie wszystkim może pasować.
 

-=zimi=-

Zwiadowca
Wynik reakcji
311
jak zawsze spinka ,ach mimo wszystko nic się nie zmieniło ^^ Mam takie pytanko na 130 świecie (funkcje premium) wystartowałem sobie tak na luzie czy obecna frekwencja zapełnia zawsze max 4 podstawowe K plus trochę ćwiartkę sąsiadujących czy tylko światy z funkcjami premium są takie malutkie ? Kwestia nr 2 ,czy ktoś z brawo/zbt startuje :?

Co do kwestii braku możliwości zapraszania graczy, bardzo dobra decyzja powrotu do starych plemion. Trzeba będzie podjąć decyzję czy darma czy aktywny gracz. Natomiast wieloczłonowe plemiona będą musiały mocno pokombinować z dyplomacją i zarządzaniem, wg mnie urozmaici rozgrywkę, zmniejszy liczbę deffówek/darm. Szkoda tylko że ta toksyczna opcja jest wyłączona tak późno
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser153359

Guest
jak zawsze spinka ,ach mimo wszystko nic się nie zmieniło ^^ Mam takie pytanko na 130 świecie (funkcje premium) wystartowałem sobie tak na luzie czy obecna frekwencja zapełnia zawsze max 4 podstawowe K plus trochę ćwiartkę sąsiadujących czy tylko światy z funkcjami premium są takie malutkie ? Kwestia nr 2 ,czy ktoś z brawo/zbt startuje :?

Tylko światy z premką są tak duże.
 

-=zimi=-

Zwiadowca
Wynik reakcji
311
Nie strasz mnie ! Od zawsze byłem graczem krótkodystansowym z tak małym światem to nie będę miał wymówki dlaczego tak słabo mi idzie -_-
 
Wynik reakcji
2.224
Nie zawsze chodzi o uczciwość, a czasem o problemowość szwindlów. Skoro w plemieniu mieści się mniej graczy, a miejsce w którym może wylądować drugi człon jest niepewne, to chyba jasne, że część ekip się zmniejszy. Często, to nie ustawienia determinują wystartowanie gracza na danym świecie, a data. Tym samym, mamy daną ilość graczy, która składa się na większą liczbę plemion. Jako, że tylko jedno plemię może wygrać, tym samym zyskujemy większą liczbę pretendentów do zwycięstwa. Uważam, że mój wniosek jest całkiem słuszny.


Nie mam zielonego pojęcia skąd taka liczba osób bierze swoją pokręconą moralność. "Skoro mnie okradają, to i ja mam prawo kraść". Przecież to nie ma sensu. Chcesz mi powiedzieć, że Twój kręgosłup moralny jest zależny od zachowania innych ludzi? Niezależnie od tego, czy inni są wobec mnie uczciwi, czy nie - ja pozostaję na jasnym stanowisku, że nie zniżam się do poziomu ludzi moralnie niepewnych.
I dopóki więcej graczy nie zacznie uważać, że należy ludzi dopingować, aby byli lepsi zamiast zniżać się do poziomu kanalii, to będziemy mieli do czynienia z kosami i podobnymi zagrywkami. Ty natomiast uważasz, że wszystko jest w porządku jeśli zniżysz się do poziomu bandyty polującego na cudze jajka.

Ilość graczy, nawet najbardziej jakościowych nie jest w stanie wyrównać przewagi jaką daje organizacja. To, plus to co napisał wyżej byczos, bo pod tym mogę się podpisać, mniej więcej o to samo mi chodziło.

Źle mnie zrozumiałeś. Wytłumaczę może na przykładzie.
Zawieramy sojusz. Piszemy sobie w regulaminie, że nie wolno przyjmować graczy z plemienia X i jest ono generalnie do zjechania jako jeden z celów krótkofalowych tego sojuszu. Tymczasem dochodzą do mnie pewne informacje, że dogadujesz się z plemieniem X w celu wbicia mi kosy. Dlaczego wówczas mam nie kopnąć niewiernego sojusznika w cztery litery bez żadnych pertraktacji? Dopóki druga strona się stosuje do tego co podpisała, dopóty jestem skłonny samemu przestrzegać zasad. Z podobnego toku rozumowania wywodzi się termin obrony koniecznej chociażby i tylko o to mi chodzi.

Nie rozumiem jednej rzeczy tutaj, dlaczego ludzie myślą że dzięki tym ustawieniom zostanie rozwiązany problem masówek? Chyba nie do końca rozumiecie czemu plemiona aktualnie wyglądają tak, a nie inaczej.
Spróbuje to jakoś krótko ubrać w słowa.
Na bardzo starych światach(jak się już mniej więcej pojawiały limity członków per plemię) grało się jeden człon + "akademie"(te istniały też przed limitami) jednak były to czasy w których mało kto wierzył że taki świat na plemionach da się wygrać, a kto wierzył to wiedział że będzie to zajmować wiele lat. Następnie zaczęła się era startowania nie na plemię+akademia, a na 2 człony było to spowodowane tym że część światów została już zakończona, a te występujące w tym przedziale czasowym były znacznie mniejsze od poprzedników , więc żeby szybciej zdobywać dominacje potrzebna była większa ilość sprawdzonych ludzi. I tak dotarliśmy do czasów aktualnych gdzie światy są rozstrzygane w mniej niż rok, a czołowe plemiona startują na 4-5 członów( ta sytuacja jest spowodowana dwoma czynnikami, po pierwsze osoby które potencjalnie mogłoby tworzyć własne plemiona grają w tychże masówkach z powodu często braku czasu/chęci na prowadzenie własnych plemion; po drugie światy są dużo mniejsze co oznacza że dużo szybciej trzeba na nich zdobyć przewagę aby wygrać).
Z tego wszystkiego mamy prosty wniosek sytuacja jest taka, a nie inna z powodu tego że jest to gra w której zwycięstwo jest możliwe, i każdy kto się na nie zapatruje obierze najprostszą drogę ku temu = wielu graczy.
I to że na s133 powbijają ekipy po 50 członków per plemię nic nie zmieni, bo szybko zacznie się rekrutacja/fuzje i te plemiona nabiorą masy; jeszcze większej niżby miały startując normalnie.
Kwestia kos na s133 też jest banalnie prosta, jest sporo ekip które na ten świat się zbierały i te 100-150 graczy zebrały; teraz Ci gracze wystartują w różnych członach, często nie ujawniających się że należą do jednej rodziny i odpowiednio manewrując dyplomatycznie będą zachodzić od pleców swoich sojuszników i wraz z drugim członem bić ich z obydwu stron.

Trochę czytelniej rozpisałeś to co miałem na myśli na początku. To, że człony będą mniejsze i rozrzucone nie przeszkadza w niczym, wystarczy ukryć fakt bycia członem nr dwa, trzy, cztery czy dwanaście.

Jedyne co można dodać, że zmniejszenie się liczby graczy dało większą przewagę wieloczłonowcom, chociaż wydaje mi się, że to już logiczna konsekwencja tego stanu rzeczy :)
 
Status
Zamknięty.
Do góry