Podpinam się pod pytanie.Kiedy 176 bedzie otwarty
Nic dziwnego przyjacielu, bo ja z plemionami miałem coś wspólnego z 14 lat temu przez jakiś okres, obecnie gram miesiąc więc mogę czasem pleść głupoty, ale po prostu wygodnie się gra ze wszystkimi udogodnieniami, urozmaiceniami rozgrywki, ale jednak typowe pay2win psuje cała frajdę, stąd pytanie i ten cały ,,chaotyczny" wg. Ciebie opis problemu, bo nie potrafie tego ubrać w odpowiednie słowa z braku laku i doświadczenia starałem się to opisać najlepiej jak mogłem, choć mógłbym bardziej się rozpisać i zrobić z tego konkretną rozprawkę, ale niekoniecznie to jest coś co umiliłoby mi czas wieczorem.Szczerze mówiąc ni w ząb cię nie zrozumiałem
Świata który ma flagi itd, ale bez giełdy premium to nie znajdziesz przecież xd
klasycznego agrywalnego pay2win. Ewentualnie możliwość wymiany surowców na pp w celu zakupu KP dla łatwiejszej mapy gry i sterowania, nie dla powodu dla którego mogłoby być się lepszym od innych i móc się szybciej rozwijać.
Wróciłem do Plemion jakiś rok temu. Wiele się pozmieniało, dzisiaj jak widzisz, wciśnięto graczom pej tu łin. Ludzie to zaakceptowali a co zabawniejsze niektórzy tego bronią. Co za przyjemność kupić sobie przewagę w grze, nie wiem. Ale to pół biedy. Pograsz troszkę to zorientujesz się jak małe teraz powstają światy. Wchodzą konkretne ekipy po zwycięstwo i tłuką się, aż ktoś padnie. Rok, półtora i po świecie. Kiedyś każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Podbicie świata ze swoją ekipą? Proszę bardzo. Traj hardowanie i męczenie w pojedynkę słabszego plemienia? Proszę bardzo. Niedzielna gra i podbita jedna wioska na miesiąc? Proszę bardzo, wielki świat i zanim na takiego gracza przyszła kryska to swoje pograł. Pisałem, że wróciłem rok temu? Za każdym razem kończę grę po miesiącu, do miesiąca jest po staremu. Potem albo masz konkretna ekipę i lubisz wypruwać się w walce o pietruszkę albo pomęczysz okolicę i zanim wjedzie w ciebie 20 graczy z jakiegoś plemienia z piekła rodem kończysz grę. Albo są po prostu nudy. Zobaczysz jeszcze co gracze wyprawiają, żeby utrzymać się na powierzchni Ogólnie Plemiona to już nie Plemiona. Nie wspomnę już o tym, że większość nowych graczy odbija się od gry z racji tempa rozgrywki. Pewnie wystartuję na nowym świecie, troszkę pomęczę okolicę i papa Chyba, że peszek, wyrzuci mnie koło ekipy z piekła rodem, i jak poradzę sobie z dwoma graczami to wjedzie mi kolejnych pięciu
Ludzie zgadzają się na p2w bo wielu graczy plemion to ludzie którzy osiągnęli sukcesy w życiu prywatnym i zarabiają dużo kasy to sobie kupują pp może jak skończysz zawodówkę i zaczniesz pierwszą pracę to zrozumiesz pozdrawiam!Wróciłem do Plemion jakiś rok temu. Wiele się pozmieniało, dzisiaj jak widzisz, wciśnięto graczom pej tu łin. Ludzie to zaakceptowali a co zabawniejsze niektórzy tego bronią. Co za przyjemność kupić sobie przewagę w grze, nie wiem. Ale to pół biedy. Pograsz troszkę to zorientujesz się jak małe teraz powstają światy. Wchodzą konkretne ekipy po zwycięstwo i tłuką się, aż ktoś padnie. Rok, półtora i po świecie. Kiedyś każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Podbicie świata ze swoją ekipą? Proszę bardzo. Traj hardowanie i męczenie w pojedynkę słabszego plemienia? Proszę bardzo. Niedzielna gra i podbita jedna wioska na miesiąc? Proszę bardzo, wielki świat i zanim na takiego gracza przyszła kryska to swoje pograł. Pisałem, że wróciłem rok temu? Za każdym razem kończę grę po miesiącu, do miesiąca jest po staremu. Potem albo masz konkretna ekipę i lubisz wypruwać się w walce o pietruszkę albo pomęczysz okolicę i zanim wjedzie w ciebie 20 graczy z jakiegoś plemienia z piekła rodem kończysz grę. Albo są po prostu nudy. Zobaczysz jeszcze co gracze wyprawiają, żeby utrzymać się na powierzchni Ogólnie Plemiona to już nie Plemiona. Nie wspomnę już o tym, że większość nowych graczy odbija się od gry z racji tempa rozgrywki. Pewnie wystartuję na nowym świecie, troszkę pomęczę okolicę i papa Chyba, że peszek, wyrzuci mnie koło ekipy z piekła rodem, i jak poradzę sobie z dwoma graczami to wjedzie mi kolejnych pięciu
To mimo tego ja przykładowo nie jestem skłonny topić pieniążków w gry bo to zabija fair-play, jaki jest sens rywalizowania z kimś innym na ,,równych" zasadach kiedy ja mogę sobie to kupić psując tym wszystkim całą frajdę i satysfakcje?Ludzie zgadzają się na p2w bo wielu graczy plemion to ludzie którzy osiągnęli sukcesy w życiu prywatnym i zarabiają dużo kasy to sobie kupują pp może jak skończysz zawodówkę i zaczniesz pierwszą pracę to zrozumiesz pozdrawiam!
To mimo tego ja przykładowo nie jestem skłonny topić pieniążków w gry bo to zabija fair-play, jaki jest sens rywalizowania z kimś innym na ,,równych" zasadach kiedy ja mogę sobie to kupić psując tym wszystkim całą frajdę i satysfakcje?
Często te osoby właśnie mają znikome życie prywatne kolego, nie zaglądaj ludziom do portfela. Nie możesz w ten sposób ich kategoryzować misiu. Rozmawiamy o parametrach serwera z wątkiem fair-playingu, nie o pieniążkach. Zazwyczaj osoby, które obierają właśnie taką trajektorie myślenia z sukcesem życiowym i pieniędzmi nie mają zbyt dużo wspólnego a kwoty na mikropłatności ściągają z karty matki.
Powinno być troche fair-playu i tyle. Ile jest gier w których za mikropłatność zyskasz jedynie dodatki stylistyczne, lepsze funkcjonowanie strony przez większe możliwości, ale nie ingerują w rozwój ani w bycie lepszym? Trzeba czasem użyć troche mózgu i wyobraźni zamiast dzielić ludzi na ,,lepszych" i ,,gorszych".
Dla takich osób mających tendencje to przepieprzania pieniędzy na głupoty powinien istnieć odrębny serwer na którym każdy by się zmierzył na swoich wg. ich ,,równych" zasadach, bo wtedy byłoby to zależne od tego na ile żonka pozwoli.
Jeżeli jeżdżę Gran Coupe-ką to znaczy, że mogę się czuć lepszy i stać gdzie mi się żywnie podoba i robić równie to samo na co mam ochotę?
Ludzie zgadzają się na p2w bo wielu graczy plemion to ludzie którzy osiągnęli sukcesy w życiu prywatnym i zarabiają dużo kasy to sobie kupują pp może jak skończysz zawodówkę i zaczniesz pierwszą pracę to zrozumiesz pozdrawiam!