Sęk w tym, że Kuwejt od początku wiedział, że granica zostanie zniesiona i wpuścimy ich na ten teren ale mamy tam ludzi do rekrutacji, podobnie z resztą jak on.
To tak jakbyś sprzedawał ziemię ale dogadujesz się, że jeszcze zbierzesz z niej plony które zasiałeś. Mąż się na to godzi i podpisuje...