Dyskusja o sytuacji na świecie 200

Szari.

Rycerz
Wynik reakcji
4.340
• Wyobraź sobie plemię ~300 graczy, z rozciągniętym frontem na późniejszych etapach gry na które leci akcja (Dajmy na to ~ARES, żeby pozostać w temacie s200 - a spełniają oni wytyczne.)

Najprostszym rozwiazaniem tego jest nie robienie matlocha na 300 osob ale co ja tam sie znam. Kompletnie nie zrozmiales tego co ci przekazal rotes juz wyjasniam #RotesLawyer
Wyobraz sobie sytuacje gdzie plemie A broni sie przy pomocy bazy , 2-3 akcje na 0 jest super program pokazuje wszystko 100% obrony 3:1 ratio euforia. Gracze wakacje mode , nic nie trzeba robic pan KD wrzuca wioseczki , gracze wysylaja deffa i jest swietnie. Nagle nastepuja 2 kolejne akcje , program , pokazuje , gracze wysylaja jednak , wszystko wychodzi odwrotnie - wrog znalazl na to sposob i sie dostosowal akcje wchodza jak w maslo. Nagle gracz plemienia A budzi sie w sytuacji gdzie przed akcja musi sam podpisac kilaset atakow , musi je ocenic przejrzec - to pare godzin nie kazdy ma na to czas/checi i sie zaczyna robic problem. Front sypie sie jak domek z kart nagle okazuje zie ze ludzi ktorzy na nim sa nie powinni na nim byc a bazowali na tym ze pan KD i jego program zrobia za nich wszystko. Moze jestem staroswiecki i jestem dinozaurem tej gry ale nie dziwie sie ze jest fala bocenia skoro kazdy jest przyzwyczajony ze nie musi nic robic - to rownie dobrze bot moze robic to za niego prawda?

Ps dorzucilem mema.
 

Załączniki

  • mem forum ogolne.jpg
    mem forum ogolne.jpg
    58,6 KB · Wyświetlenia: 43
Wynik reakcji
2.392
Można, oczywiście - to przecież tylko program, który ma ułatwić obronę, a nie bronić za gracza. (Dlatego to tylko dodatek dla KD)

To może inaczej, jeżeli to co napisał @Nezus Cię nie przekonywuje i dalej twierdzisz, tak jak przedmówca, że nie daje on żadnej przewagi to:

• Wyobraź sobie plemię ~300 graczy, z rozciągniętym frontem na późniejszych etapach gry na które leci akcja (Dajmy na to ~ARES, żeby pozostać w temacie s200 - a spełniają oni wytyczne.) W takim wypadku wypadałoby ustawić @Świetlisty Władca obronę:

- Zwykle zaczyna się od ustalenia w jaki rejon leci wróg. Jak? Gracze najczęściej sami dają znać, w które wioski leci szlachta na Forum, bądź PW. Ale są też tacy, którzy akurat danego dnia byli w kopalni na trzeciej zmianie i trzeba ich osobno przepytywać. Świetlik musi to wszystko zebrać w jedno miejsce i przy odpowiedniej ilości danych, może oszacować gdzie leci wróg, tracąc w taki sposób swoją pierwszą godzinkę.

(Baza z kolei ma już takie informacje przygotowane dla Świetlika bo dla graczy to tak trudne jak kliknięcie w skrypcik z małpki)

- Następnie @Świetlisty Władca, musi zweryfikować, czy aby napewno nie są to fejk karety, wchodząc odpowiednio we wioski, z których karety wychodzą i przeanalizować raporty, oraz ataki je poprzedzające - bo zdarzają się gracze, którzy dla pewności wolą zassać Deff’a i mieć spokój. A taki stały deff, bądź mobil na czas akcji, poza przygotowanymi wioskami pod odbitki - jest kluczowy. Każde plemię takich ma.

(Baza zbiera Ci to automatycznie w jedno miejsce i pokazuje, czy dane ataki, które Cię interesują są słane z off/deff, czy były wysyłane jako ostatnie z danej wioski, czy były wysłane w przeciągu minuty wraz z innymi 50-cioma atakami, itp. Więc @Świetlisty Władca nie musi tworzyć excela, wyciągać kartki i filtrować tego od zera, a także ma już to przygotowane - zaoszczędzając kolejną godzinkę.)

- Mając wszystkie ataki, które idą na jego plemię w jednym miejscu, @Świetlisty Władca jest w stanie znacznie łatwiej rozplanować surowce, którymi dysponuje jego plemię - aniżeli gdyby miał info jedynie o potencjalnie zagrożonych wioskach, bo gracze nie wrzucaliby mu innych ataków by nie zaśmiecać PW/Forum. Z tyłu głowy przecież zawsze jest ta nutka niepewności, tym bardziej przy tak wysokiej liczbie graczy z rekrutacji.

Pomijając fakt, że @Świetlisty Władca mógłby iść spać kilka godzin wcześniej, bądź miałby więcej czasu na doszlifowanie obrony, zamiast jej dalsze ustawianie. Także, możesz napisać że bazę da się oszukać, jak najbardziej. Ale pamiętaj, że za każdą bazą stoi Koordynator Deff’a, który to tak czy siak analizuje i to w oszukanie jego, a nie bazy celujesz jako Koordynator Off’a, będąc praktycznie zmuszonym do jej obejścia. A zdanie o tworzeniu jakiejkolwiek przewagi niech każdy wyrobi sobie sam. Jeżeli ustawianie obrony w 2h, zamiast 5h nie jest przewagą to macie rację.
Z mojego doświadczenia mało który KD ma czas i chęci co akcję robić analizę ataków. Przy słabych plemionach łatwo jest wyczytać gdzie gęste idzie, bo jest tam zwykle najwięcej ataków (bo fejkomat nakłada się z normalnymi atakami) + zdarzają się idiotyczne powtórki (widać np. że pięć rozkazów wyszło w odstępie kilkunastu sekund z jednej wsi - przeważnie po tym poznać idzie łatwo fejkomat). W średnio-wysoko i wysoko zorganizowanych plemionach jest już trochę trudniej.

Z tego co widziałem na kilku światach w średniaczkach wygląda to tak, że deffuje się na oko blisko frontu i pora na csa. Ja sam też często deffowałem w przeszłości na oko, teraz robię to jeszcze inaczej i więcej kalkuluję, ale też po części na wyczucie, które sobie zdążyłem wyrobić. Jak się dużo przesiedziało na KD przykładając się do roboty, to niektóre prawidłowości bardzo łatwo się rozpoznaje.

Nie zgadzam się odnośnie tego, że program ogarniający za Ciebie dane nie daje przewagi - daje całkiem sporą, bo oszczędza najbardziej monotonnej roboty, ponadto ujmuje czynniki o których człowiek mógłby czasami zapomnieć, czy je zignorować, wyklucza błąd ludzki. Szczególnie pomaga to przy braku doświadczenia, bo jak już je masz, to wiesz czego potrzebujesz, szacujesz sobie ile potrzebujesz mniej więcej czasu na rozpisanie wysyłek deffa, ile potrzebują gracze na reakcję, a same decyzje podejmujesz i tak dość szybko. Prawdą jest natomiast, że trzeba umieć odczytać dane i wyciągnąć z nich wioski, a w niektórych sytuacjach i tak staniesz przed decyzją z natury hazardową, bo potencjał nie pozwoli na obstawienie jak trzeba.

Warto natomiast zwrócić uwagę na to co napisał Szari, że każdy program da się oszukać nagłą, radykalną zmianą patternu, robiąc w zasadzie wszystko inaczej. No i wg mnie takie programy są jednak oszustwem, bo to kolejny sposób na podniesienie progu wejścia między graczem entry level a starym wyjadaczem. Co innego ogólnodostępne skrypty, a co innego programy do analizy danych. Ja staram się unikać rozleniwiania graczy, bo jakbym robił wszystko za nich, to w pierwszym dniu w którym powinie mi się noga, powinie się noga kilkunastu/kilkudziesięciu osobom, i to już by było duże ała.
 
Do góry