Dyskusja o sytuacji na świecie 197

Angesolife

Kapitan Indygo
Wynik reakcji
59
Powiem tak pierdyknięte emotrampostrzały!!!
Chcieliście wywołać dym tym przedstawieniem sprzedawczyka szanke, ale gówno z tego wyszło?!!
I teraz nie możecie przeżyć to produkujecie się na FO co ktoś kiedyś komuś ten teges?!?!
Ciekawe co wy robiliście komuś??!?!
Chodźcie na wariograf i zobaczymy?!?!?
Także skończcie pierniczyć kapiszony bo was ręka Indygo i tak dosięgnie!!!
Klik Klak!
 

NAZE YOWAI KA???

Łucznik
Wynik reakcji
369
Powiem tak pierdyknięte emotrampostrzały!!!
Chcieliście wywołać dym tym przedstawieniem sprzedawczyka szanke, ale gówno z tego wyszło?!!
I teraz nie możecie przeżyć to produkujecie się na FO co ktoś kiedyś komuś ten teges?!?!
Ciekawe co wy robiliście komuś??!?!
Chodźcie na wariograf i zobaczymy?!?!?
Także skończcie pierniczyć kapiszony bo was ręka Indygo i tak dosięgnie!!!
Klik Klak!
jak mam ściany w pokoju w kolorze indygo to znaczy, że jestem błogosławiony?
 

NAZE YOWAI KA?

Topornik
Wynik reakcji
198
Powiem tak pierdyknięte emotrampostrzały!!!
Chcieliście wywołać dym tym przedstawieniem sprzedawczyka szanke, ale gówno z tego wyszło?!!
I teraz nie możecie przeżyć to produkujecie się na FO co ktoś kiedyś komuś ten teges?!?!
Ciekawe co wy robiliście komuś??!?!
Chodźcie na wariograf i zobaczymy?!?!?
Także skończcie pierniczyć kapiszony bo was ręka Indygo i tak dosięgnie!!!
Klik Klak!
durzy czołk ma potenrzne gonsienice uratuj mnie prosze cie pszyjacielu
 

Angesolife

Kapitan Indygo
Wynik reakcji
59
durzy czołk ma potenrzne gonsienice uratuj mnie prosze cie pszyjacielu
jak mam ściany w pokoju w kolorze indygo to znaczy, że jestem błogosławiony?
Ale się wylało kapiszonów na forum?!?!?
Czemu wcześniej was tu nie było???
Żaden na wezwanie Indygo nie odpowiedział bo w strachu jesteście?!?!
Dla was ten świat jest skończony!!
Jesteście frajerami!
W strachu i grozie,
Wielki Kapitan Indygo
 
Wynik reakcji
10
Drogie dzieci,
Mój pierwszy i ostatni post na tym forum,
Bardzo niechętnie, bo celowo unikam udzielania się tu, ale dłużej tego pierdolenia nie da się czytać bez komentarza.

A więc po kolei - wyprostujmy sobie sytuację ze świata 185.
Dostawaliśmy jako Panika - Histeria oklep od SKI - może ktoś ich jeszcze pamięta. Sytuacja ogólnie chujowa jak poziom dyskusji tutaj.
Lich King robił to co umie robić najlepiej, czyli hejki na prawo i lewo wyciągając od Nas konta. Generalnie wszystko wyglądało tak, że się zawijamy.
I od razu uprzedzę jakieś screeny wyciągnięte z dupy sprzed roku (w końcu jesteśmy poważnymi ludźmi i to jest całkiem normalne, żeby robić screeny prywatnych rozmów, żeby potem nimi napierdalać na lewo i prawo) - ja też byłem gotowy przechodzić to SKI. Szczególnie, że miałem tam funfla a z Paniką/Histerią nic mnie nie łączyło. Ale wtedy znalazły się osoby, które postanowiły ogarnąć ten burdel i zaciągnęły mnie do pomocy.
Doceniając ich zaangażowanie i poniekąd zgrywając się z kilkoma osobami postanowiłem, że zostaję.
Udało się ustabilizować sytuację, dostaliśmy od sojuszników tonę deffa, Damszot z Delmiakami wbił na południe mapy, żeby "napierdolić SKI i się skasować, bo to jego jedyny cel na ten świat"
Ostatecznie jak już każdy mógł zauważyć - gdzie pojawiają się osoby, którym gra weszła trochę zbyt poważnie - tam zaczyna się odpierdalać cyrk.
Czy to wysyłanie na księżyc deffa na zaście, czy to nagłe wybanowanie całej rady sojusznika i bardzo niechętna potrzeba przejęcia tam kontroli, czy to wchodzenie na prywatę, czy w końcu syf na forum, że odechciewa się żyć.
Po Rozpadzie SKI dostaliśmy propozycję podziału blach 50:50 pod warunkiem skosowania sojusznika i ustalenia wiążących, średnio dla nas korzystnych linii podziału świata. Taką propozycję odrzuciliśmy większością głosów w radzie koalicji. Koniec tematu. Nie było żadnej kosy, żadnego wydymania sojusznika, nic. Standardowe pierdolenie. Tak więc Fata, dziś Under dogadała się z pozostałościami po SKI, powyciągała kilku graczy, z którymi byli zaprzyjaźnieni z poprzednich światów, wygrali grę.
Koniec tematu 185 - świat jak świat, nic wielkiego. Wygraliście, gratulacje, temat myślę powinien być skończony.

A teraz mój ulubiony temat od początku gry na s197 - szanke

Gość jako dowódca człony jest niekompetentny, egoistyczny, krótkowzroczny, nie przyjmuje słowa krytyki, ma syndrom oblężonej twierdzy, efekt Duninga-Crugera, popada w samouwielbienie, samo zachwyt, efekt potwierdzenia, wszystko podporządkowuje swojej idei wbrew opinii 6 na 7 osób w radzie, bo na tym korzysta i ma w dupie dobro plemienia. Od samego początku było wiadomo, że gość jest problematyczny i więcej z nim problemów niż korzyści płynącej z jego - co by nie mówić - ciężkiej pracy, bo serducho w to wkładał. Niemniej w momencie kiedy została podjęta decyzja o odsunięciu go z rady wyjebał się na całą koalicję i niech nikt nam kurwa nie wmawia, że jest inaczej.

Możecie sobie pisać o tym jaki shotas jest chuj po napisał to, napisał tamto. Pierdolenie na forum o kosie KND na Nas - Histerę i emotki, żeby wybielić Wasze wciągnięcie kolejnych x graczy na kolejnym, już x świecie, żeby później wzajemnie trzepać sobie jacy to z Was zwycięzcy. Prawda jest taka, że to tej rzekomej kosy nie doszło, za to doszło to tego, że kolega szanke wypierdolił się na wszystkich graczy, którym to oddał by własną nerkę jakby było potrzeba. A dlaczego? A dlatego, że jego ego zabolało, bo okazał się mniej ważny niż mu się wydawało. Koniec tematu. Możecie pierdolić o jakichś wyimaginowanych kosach, ale uwaga - co się stało? Nic się nie stało. Nic takiego nie było. Możecie dalej wmawiać wszystkim, że ziemia jest płaska, ale to Wy wychodzicie na debili. Możecie mówić jak to KND wyciąga graczy z innych plemion, ale uwaga - to gracze DLD pisali do KND. To gracze UWU po banie Pluto i TITI pisali do KND. Możecie napierdalać się z Championa, że komuś oblodził, ale kto normalny wolałby grać z Wami niż z kimkolwiek innym?

Apropos wyciągania graczy, Jak tylko poszły unbany na TIT, Damszota i spółkę, Lich king chyba połamał ze dwie klawiatury na hejkach do graczy Puuu. I prawda jest taka, że to w ten sposób odnosicie teraz jakieś tam sukcesy. Kosami, hejkami, krętactwem, propagandą, której Goebbels by się nie powstydził.

My jako Histeria gramy dalej z KND i emotkami - hejki do naszych graczy możecie sobie odpuścić. Mam nadzieję, że gracze emotek i KND też nie dadzą się nabrać na Wasze pierdolenie i w końcu będzie można w spokoju się napierdalać, wygrać albo przegrać, kasować konto i nie wracać do tego syfu. Tyle ode mnie, dzięki.
 

NAZE YOWAI KA??

Zwiadowca
Wynik reakcji
389
Drogie dzieci,
Mój pierwszy i ostatni post na tym forum,
Bardzo niechętnie, bo celowo unikam udzielania się tu, ale dłużej tego pierdolenia nie da się czytać bez komentarza.

A więc po kolei - wyprostujmy sobie sytuację ze świata 185.
Dostawaliśmy jako Panika - Histeria oklep od SKI - może ktoś ich jeszcze pamięta. Sytuacja ogólnie chujowa jak poziom dyskusji tutaj.
Lich King robił to co umie robić najlepiej, czyli hejki na prawo i lewo wyciągając od Nas konta. Generalnie wszystko wyglądało tak, że się zawijamy.
I od razu uprzedzę jakieś screeny wyciągnięte z dupy sprzed dwóch lat (w końcu jesteśmy poważnymi ludźmi i to jest całkiem normalne, żeby robić screeny prywatnych rozmów, żeby potem nimi napierdalać na lewo i prawo) - ja też byłem gotowy przechodzić to SKI. Szczególnie, że miałem tam funfla a z Paniką/Histerią nic mnie nie łączyło. Ale wtedy znalazły się osoby, które postanowiły ogarnąć ten burdel i zaciągnęły mnie do pomocy.
Doceniając ich zaangażowanie i poniekąd zgrywając się z kilkoma osobami postanowiłem, że zostaję.
Udało się ustabilizować sytuację, dostaliśmy od sojuszników tonę deffa, Damszot z Delmiakami wbił na południe mapy, żeby "napierdolić SKI i się skasować, bo to jego jedyny cel na ten świat"
Ostatecznie jak już każdy mógł zauważyć - gdzie pojawiają się osoby, którym gra weszła trochę zbyt poważnie - tam zaczyna się odpierdalać cyrk.
Czy to wysyłanie na księżyc deffa na zaście, czy to nagłe wybanowanie całej rady sojusznika i bardzo niechętna potrzeba przejęcia tam kontroli, czy to wchodzenie na prywatę, czy w końcu syf na forum, że odechciewa się żyć.
Po Rozpadzie SKI dostaliśmy propozycję podziału blach 50:50 pod warunkiem skosowania sojusznika i ustalenia wiążących, średnio dla nas korzystnych linii podziału świata. Taką propozycję odrzuciliśmy większością głosów w radzie koalicji. Koniec tematu. Nie było żadnej kosy, żadnego wydymania sojusznika, nic. Standardowe pierdolenie. Tak więc Fata, dziś Under dogadała się z pozostałościami po SKI, powyciągała kilku graczy, z którymi byli zaprzyjaźnieni z poprzednich światów, wygrali grę.
Koniec tematu 185 - świat jak świat, nic wielkiego. Wygraliście, gratulacje, temat myślę powinien być skończony.

A teraz mój ulubiony temat od początku gry na s197 - szanke

Gość jako dowódca człony jest niekompetentny, egoistyczny, krótkowzroczny, nie przyjmuje słowa krytyki, ma syndrom oblężonej twierdzy, efekt Duninga-Crugera, popada w samouwielbienie, samo zachwyt, efekt potwierdzenia, wszystko podporządkowuje swojej idei wbrew opinii 6 na 7 osób w radzie, bo na tym korzysta i ma w dupie dobro plemienia. Od samego początku było wiadomo, że gość jest problematyczny i więcej z nim problemów niż korzyści płynącej z jego - co by nie mówić - ciężkiej pracy, bo serducho w to wkładał. Niemniej w momencie kiedy została podjęta decyzja o odsunięciu go z rady wyjebał się na całą koalicję i niech nikt nam kurwa nie wmawia, że jest inaczej.

Możecie sobie pisać o tym jaki shotas jest chuj po napisał to, napisał tamto. Pierdolenie na forum o kosie KND na Nas - Histerę i emotki, żeby wybielić Wasze wciągnięcie kolejnych x graczy na kolejnym, już x świecie, żeby później wzajemnie trzepać sobie jacy to z Was zwycięzcy. Prawda jest taka, że to tej rzekomej kosy nie doszło, za to doszło to tego, że kolega szanke wypierdolił się na wszystkich graczy, którym to oddał by własną nerkę jakby było potrzeba. A dlaczego? A dlatego, że jego ego zabolało, bo okazał się mniej ważny niż mu się wydawało. Koniec tematu. Możecie pierdolić o jakichś wyimaginowanych kosach, ale uwaga - co się stało? Nic się nie stało. Nic takiego nie było. Możecie dalej wmawiać wszystkim, że ziemia jest płaska, ale to Wy wychodzicie na debili. Możecie mówić jak to KND wyciąga graczy z innych plemion, ale uwaga - to gracze DLD pisali do KND. To gracze UWU po banie Pluto i TITI pisali do KND. Możecie napierdalać się z Championa, że komuś oblodził, ale kto normalny wolałby grać z Wami niż z kimkolwiek innym?

Apropos wyciągania graczy, Jak tylko poszły unbany na TIT, Damszota i spółkę, Lich king chyba połamał ze dwie klawiatury na hejkach do graczy Puuu. I prawda jest taka, że to w ten sposób odnosicie teraz jakieś tam sukcesy. Kosami, hejkami, krętactwem, propagandą, której Goebbels by się nie powstydził.

My jako Histeria gramy dalej z KND i emotkami - hejki do naszych graczy możecie sobie odpuścić. Mam nadzieję, że gracze emotek i KND też nie dadzą się nabrać na Wasze pierdolenie i w końcu będzie można w spokoju się napierdalać, wygrać albo przegrać, kasować konto i nie wracać do tego syfu. Tyle ode mnie, dzięki.
KURWSSSS ILE CZYTANIA
 

NAZE YOWAI KA?

Topornik
Wynik reakcji
198
Ale się wylało kapiszonów na forum?!?!?
Czemu wcześniej was tu nie było???
Żaden na wezwanie Indygo nie odpowiedział bo w strachu jesteście?!?!
Dla was ten świat jest skończony!!
Jesteście frajerami!
W strachu i grozie,
Wielki Kapitan Indygo
raz byuem w knajpie i tam byua taka laska, ale nie podbiłem bałem sie zagadać jakos mnie skrecilo i jak czytam co muwisz to tak samo mi sie srać chce
 

Golden Boyy

Łucznik
Wynik reakcji
1.700
akurat nieudaczniku jebany w robocie byłem, później gadałem z dziewczyną XD więc odpowiedz sobie kto jest nieudacznikiem pecie, walący do postów na FO w gierce XDDD tfuu na Ciebie śmietniku ;)
Mnie nazywasz nieudacznik bo wale posty na Fo w gierce a teraz co sam robisz ??? taki jesteś tępy głąb czy udajesz ?
 

Pluto?

Topornik
Wynik reakcji
690
Drogie dzieci,
Mój pierwszy i ostatni post na tym forum,
Bardzo niechętnie, bo celowo unikam udzielania się tu, ale dłużej tego pierdolenia nie da się czytać bez komentarza.

A więc po kolei - wyprostujmy sobie sytuację ze świata 185.
Dostawaliśmy jako Panika - Histeria oklep od SKI - może ktoś ich jeszcze pamięta. Sytuacja ogólnie chujowa jak poziom dyskusji tutaj.
Lich King robił to co umie robić najlepiej, czyli hejki na prawo i lewo wyciągając od Nas konta. Generalnie wszystko wyglądało tak, że się zawijamy.
I od razu uprzedzę jakieś screeny wyciągnięte z dupy sprzed roku (w końcu jesteśmy poważnymi ludźmi i to jest całkiem normalne, żeby robić screeny prywatnych rozmów, żeby potem nimi napierdalać na lewo i prawo) - ja też byłem gotowy przechodzić to SKI. Szczególnie, że miałem tam funfla a z Paniką/Histerią nic mnie nie łączyło. Ale wtedy znalazły się osoby, które postanowiły ogarnąć ten burdel i zaciągnęły mnie do pomocy.
Doceniając ich zaangażowanie i poniekąd zgrywając się z kilkoma osobami postanowiłem, że zostaję.
Udało się ustabilizować sytuację, dostaliśmy od sojuszników tonę deffa, Damszot z Delmiakami wbił na południe mapy, żeby "napierdolić SKI i się skasować, bo to jego jedyny cel na ten świat"
Ostatecznie jak już każdy mógł zauważyć - gdzie pojawiają się osoby, którym gra weszła trochę zbyt poważnie - tam zaczyna się odpierdalać cyrk.
Czy to wysyłanie na księżyc deffa na zaście, czy to nagłe wybanowanie całej rady sojusznika i bardzo niechętna potrzeba przejęcia tam kontroli, czy to wchodzenie na prywatę, czy w końcu syf na forum, że odechciewa się żyć.
Po Rozpadzie SKI dostaliśmy propozycję podziału blach 50:50 pod warunkiem skosowania sojusznika i ustalenia wiążących, średnio dla nas korzystnych linii podziału świata. Taką propozycję odrzuciliśmy większością głosów w radzie koalicji. Koniec tematu. Nie było żadnej kosy, żadnego wydymania sojusznika, nic. Standardowe pierdolenie. Tak więc Fata, dziś Under dogadała się z pozostałościami po SKI, powyciągała kilku graczy, z którymi byli zaprzyjaźnieni z poprzednich światów, wygrali grę.
Koniec tematu 185 - świat jak świat, nic wielkiego. Wygraliście, gratulacje, temat myślę powinien być skończony.

A teraz mój ulubiony temat od początku gry na s197 - szanke

Gość jako dowódca człony jest niekompetentny, egoistyczny, krótkowzroczny, nie przyjmuje słowa krytyki, ma syndrom oblężonej twierdzy, efekt Duninga-Crugera, popada w samouwielbienie, samo zachwyt, efekt potwierdzenia, wszystko podporządkowuje swojej idei wbrew opinii 6 na 7 osób w radzie, bo na tym korzysta i ma w dupie dobro plemienia. Od samego początku było wiadomo, że gość jest problematyczny i więcej z nim problemów niż korzyści płynącej z jego - co by nie mówić - ciężkiej pracy, bo serducho w to wkładał. Niemniej w momencie kiedy została podjęta decyzja o odsunięciu go z rady wyjebał się na całą koalicję i niech nikt nam kurwa nie wmawia, że jest inaczej.

Możecie sobie pisać o tym jaki shotas jest chuj po napisał to, napisał tamto. Pierdolenie na forum o kosie KND na Nas - Histerę i emotki, żeby wybielić Wasze wciągnięcie kolejnych x graczy na kolejnym, już x świecie, żeby później wzajemnie trzepać sobie jacy to z Was zwycięzcy. Prawda jest taka, że to tej rzekomej kosy nie doszło, za to doszło to tego, że kolega szanke wypierdolił się na wszystkich graczy, którym to oddał by własną nerkę jakby było potrzeba. A dlaczego? A dlatego, że jego ego zabolało, bo okazał się mniej ważny niż mu się wydawało. Koniec tematu. Możecie pierdolić o jakichś wyimaginowanych kosach, ale uwaga - co się stało? Nic się nie stało. Nic takiego nie było. Możecie dalej wmawiać wszystkim, że ziemia jest płaska, ale to Wy wychodzicie na debili. Możecie mówić jak to KND wyciąga graczy z innych plemion, ale uwaga - to gracze DLD pisali do KND. To gracze UWU po banie Pluto i TITI pisali do KND. Możecie napierdalać się z Championa, że komuś oblodził, ale kto normalny wolałby grać z Wami niż z kimkolwiek innym?

Apropos wyciągania graczy, Jak tylko poszły unbany na TIT, Damszota i spółkę, Lich king chyba połamał ze dwie klawiatury na hejkach do graczy Puuu. I prawda jest taka, że to w ten sposób odnosicie teraz jakieś tam sukcesy. Kosami, hejkami, krętactwem, propagandą, której Goebbels by się nie powstydził.

My jako Histeria gramy dalej z KND i emotkami - hejki do naszych graczy możecie sobie odpuścić. Mam nadzieję, że gracze emotek i KND też nie dadzą się nabrać na Wasze pierdolenie i w końcu będzie można w spokoju się napierdalać, wygrać albo przegrać, kasować konto i nie wracać do tego syfu. Tyle ode mnie, dzięki.
jak bym skończył to czytać to by było 15 nowych postów
 

adamoslaw?

Topornik
Wynik reakcji
262
Drogie dzieci,
Mój pierwszy i ostatni post na tym forum,
Bardzo niechętnie, bo celowo unikam udzielania się tu, ale dłużej tego pierdolenia nie da się czytać bez komentarza.

A więc po kolei - wyprostujmy sobie sytuację ze świata 185.
Dostawaliśmy jako Panika - Histeria oklep od SKI - może ktoś ich jeszcze pamięta. Sytuacja ogólnie chujowa jak poziom dyskusji tutaj.
Lich King robił to co umie robić najlepiej, czyli hejki na prawo i lewo wyciągając od Nas konta. Generalnie wszystko wyglądało tak, że się zawijamy.
I od razu uprzedzę jakieś screeny wyciągnięte z dupy sprzed roku (w końcu jesteśmy poważnymi ludźmi i to jest całkiem normalne, żeby robić screeny prywatnych rozmów, żeby potem nimi napierdalać na lewo i prawo) - ja też byłem gotowy przechodzić to SKI. Szczególnie, że miałem tam funfla a z Paniką/Histerią nic mnie nie łączyło. Ale wtedy znalazły się osoby, które postanowiły ogarnąć ten burdel i zaciągnęły mnie do pomocy.
Doceniając ich zaangażowanie i poniekąd zgrywając się z kilkoma osobami postanowiłem, że zostaję.
Udało się ustabilizować sytuację, dostaliśmy od sojuszników tonę deffa, Damszot z Delmiakami wbił na południe mapy, żeby "napierdolić SKI i się skasować, bo to jego jedyny cel na ten świat"
Ostatecznie jak już każdy mógł zauważyć - gdzie pojawiają się osoby, którym gra weszła trochę zbyt poważnie - tam zaczyna się odpierdalać cyrk.
Czy to wysyłanie na księżyc deffa na zaście, czy to nagłe wybanowanie całej rady sojusznika i bardzo niechętna potrzeba przejęcia tam kontroli, czy to wchodzenie na prywatę, czy w końcu syf na forum, że odechciewa się żyć.
Po Rozpadzie SKI dostaliśmy propozycję podziału blach 50:50 pod warunkiem skosowania sojusznika i ustalenia wiążących, średnio dla nas korzystnych linii podziału świata. Taką propozycję odrzuciliśmy większością głosów w radzie koalicji. Koniec tematu. Nie było żadnej kosy, żadnego wydymania sojusznika, nic. Standardowe pierdolenie. Tak więc Fata, dziś Under dogadała się z pozostałościami po SKI, powyciągała kilku graczy, z którymi byli zaprzyjaźnieni z poprzednich światów, wygrali grę.
Koniec tematu 185 - świat jak świat, nic wielkiego. Wygraliście, gratulacje, temat myślę powinien być skończony.

A teraz mój ulubiony temat od początku gry na s197 - szanke

Gość jako dowódca człony jest niekompetentny, egoistyczny, krótkowzroczny, nie przyjmuje słowa krytyki, ma syndrom oblężonej twierdzy, efekt Duninga-Crugera, popada w samouwielbienie, samo zachwyt, efekt potwierdzenia, wszystko podporządkowuje swojej idei wbrew opinii 6 na 7 osób w radzie, bo na tym korzysta i ma w dupie dobro plemienia. Od samego początku było wiadomo, że gość jest problematyczny i więcej z nim problemów niż korzyści płynącej z jego - co by nie mówić - ciężkiej pracy, bo serducho w to wkładał. Niemniej w momencie kiedy została podjęta decyzja o odsunięciu go z rady wyjebał się na całą koalicję i niech nikt nam kurwa nie wmawia, że jest inaczej.

Możecie sobie pisać o tym jaki shotas jest chuj po napisał to, napisał tamto. Pierdolenie na forum o kosie KND na Nas - Histerę i emotki, żeby wybielić Wasze wciągnięcie kolejnych x graczy na kolejnym, już x świecie, żeby później wzajemnie trzepać sobie jacy to z Was zwycięzcy. Prawda jest taka, że to tej rzekomej kosy nie doszło, za to doszło to tego, że kolega szanke wypierdolił się na wszystkich graczy, którym to oddał by własną nerkę jakby było potrzeba. A dlaczego? A dlatego, że jego ego zabolało, bo okazał się mniej ważny niż mu się wydawało. Koniec tematu. Możecie pierdolić o jakichś wyimaginowanych kosach, ale uwaga - co się stało? Nic się nie stało. Nic takiego nie było. Możecie dalej wmawiać wszystkim, że ziemia jest płaska, ale to Wy wychodzicie na debili. Możecie mówić jak to KND wyciąga graczy z innych plemion, ale uwaga - to gracze DLD pisali do KND. To gracze UWU po banie Pluto i TITI pisali do KND. Możecie napierdalać się z Championa, że komuś oblodził, ale kto normalny wolałby grać z Wami niż z kimkolwiek innym?

Apropos wyciągania graczy, Jak tylko poszły unbany na TIT, Damszota i spółkę, Lich king chyba połamał ze dwie klawiatury na hejkach do graczy Puuu. I prawda jest taka, że to w ten sposób odnosicie teraz jakieś tam sukcesy. Kosami, hejkami, krętactwem, propagandą, której Goebbels by się nie powstydził.

My jako Histeria gramy dalej z KND i emotkami - hejki do naszych graczy możecie sobie odpuścić. Mam nadzieję, że gracze emotek i KND też nie dadzą się nabrać na Wasze pierdolenie i w końcu będzie można w spokoju się napierdalać, wygrać albo przegrać, kasować konto i nie wracać do tego syfu. Tyle ode mnie, dzięki.
Kto ty
 

Golden Boyy

Łucznik
Wynik reakcji
1.700
Drogie dzieci,
Mój pierwszy i ostatni post na tym forum,
Bardzo niechętnie, bo celowo unikam udzielania się tu, ale dłużej tego pierdolenia nie da się czytać bez komentarza.

A więc po kolei - wyprostujmy sobie sytuację ze świata 185.
Dostawaliśmy jako Panika - Histeria oklep od SKI - może ktoś ich jeszcze pamięta. Sytuacja ogólnie chujowa jak poziom dyskusji tutaj.
Lich King robił to co umie robić najlepiej, czyli hejki na prawo i lewo wyciągając od Nas konta. Generalnie wszystko wyglądało tak, że się zawijamy.
I od razu uprzedzę jakieś screeny wyciągnięte z dupy sprzed roku (w końcu jesteśmy poważnymi ludźmi i to jest całkiem normalne, żeby robić screeny prywatnych rozmów, żeby potem nimi napierdalać na lewo i prawo) - ja też byłem gotowy przechodzić to SKI. Szczególnie, że miałem tam funfla a z Paniką/Histerią nic mnie nie łączyło. Ale wtedy znalazły się osoby, które postanowiły ogarnąć ten burdel i zaciągnęły mnie do pomocy.
Doceniając ich zaangażowanie i poniekąd zgrywając się z kilkoma osobami postanowiłem, że zostaję.
Udało się ustabilizować sytuację, dostaliśmy od sojuszników tonę deffa, Damszot z Delmiakami wbił na południe mapy, żeby "napierdolić SKI i się skasować, bo to jego jedyny cel na ten świat"
Ostatecznie jak już każdy mógł zauważyć - gdzie pojawiają się osoby, którym gra weszła trochę zbyt poważnie - tam zaczyna się odpierdalać cyrk.
Czy to wysyłanie na księżyc deffa na zaście, czy to nagłe wybanowanie całej rady sojusznika i bardzo niechętna potrzeba przejęcia tam kontroli, czy to wchodzenie na prywatę, czy w końcu syf na forum, że odechciewa się żyć.
Po Rozpadzie SKI dostaliśmy propozycję podziału blach 50:50 pod warunkiem skosowania sojusznika i ustalenia wiążących, średnio dla nas korzystnych linii podziału świata. Taką propozycję odrzuciliśmy większością głosów w radzie koalicji. Koniec tematu. Nie było żadnej kosy, żadnego wydymania sojusznika, nic. Standardowe pierdolenie. Tak więc Fata, dziś Under dogadała się z pozostałościami po SKI, powyciągała kilku graczy, z którymi byli zaprzyjaźnieni z poprzednich światów, wygrali grę.
Koniec tematu 185 - świat jak świat, nic wielkiego. Wygraliście, gratulacje, temat myślę powinien być skończony.

A teraz mój ulubiony temat od początku gry na s197 - szanke

Gość jako dowódca człony jest niekompetentny, egoistyczny, krótkowzroczny, nie przyjmuje słowa krytyki, ma syndrom oblężonej twierdzy, efekt Duninga-Crugera, popada w samouwielbienie, samo zachwyt, efekt potwierdzenia, wszystko podporządkowuje swojej idei wbrew opinii 6 na 7 osób w radzie, bo na tym korzysta i ma w dupie dobro plemienia. Od samego początku było wiadomo, że gość jest problematyczny i więcej z nim problemów niż korzyści płynącej z jego - co by nie mówić - ciężkiej pracy, bo serducho w to wkładał. Niemniej w momencie kiedy została podjęta decyzja o odsunięciu go z rady wyjebał się na całą koalicję i niech nikt nam kurwa nie wmawia, że jest inaczej.

Możecie sobie pisać o tym jaki shotas jest chuj po napisał to, napisał tamto. Pierdolenie na forum o kosie KND na Nas - Histerę i emotki, żeby wybielić Wasze wciągnięcie kolejnych x graczy na kolejnym, już x świecie, żeby później wzajemnie trzepać sobie jacy to z Was zwycięzcy. Prawda jest taka, że to tej rzekomej kosy nie doszło, za to doszło to tego, że kolega szanke wypierdolił się na wszystkich graczy, którym to oddał by własną nerkę jakby było potrzeba. A dlaczego? A dlatego, że jego ego zabolało, bo okazał się mniej ważny niż mu się wydawało. Koniec tematu. Możecie pierdolić o jakichś wyimaginowanych kosach, ale uwaga - co się stało? Nic się nie stało. Nic takiego nie było. Możecie dalej wmawiać wszystkim, że ziemia jest płaska, ale to Wy wychodzicie na debili. Możecie mówić jak to KND wyciąga graczy z innych plemion, ale uwaga - to gracze DLD pisali do KND. To gracze UWU po banie Pluto i TITI pisali do KND. Możecie napierdalać się z Championa, że komuś oblodził, ale kto normalny wolałby grać z Wami niż z kimkolwiek innym?

Apropos wyciągania graczy, Jak tylko poszły unbany na TIT, Damszota i spółkę, Lich king chyba połamał ze dwie klawiatury na hejkach do graczy Puuu. I prawda jest taka, że to w ten sposób odnosicie teraz jakieś tam sukcesy. Kosami, hejkami, krętactwem, propagandą, której Goebbels by się nie powstydził.

My jako Histeria gramy dalej z KND i emotkami - hejki do naszych graczy możecie sobie odpuścić. Mam nadzieję, że gracze emotek i KND też nie dadzą się nabrać na Wasze pierdolenie i w końcu będzie można w spokoju się napierdalać, wygrać albo przegrać, kasować konto i nie wracać do tego syfu. Tyle ode mnie, dzięki.
A ty co kolejna część krzyżaków napisałeś czy co ?
 

Moe Moe Kyun

Topornik
Wynik reakcji
467
Drogie dzieci,
Mój pierwszy i ostatni post na tym forum,
Bardzo niechętnie, bo celowo unikam udzielania się tu, ale dłużej tego pierdolenia nie da się czytać bez komentarza.

A więc po kolei - wyprostujmy sobie sytuację ze świata 185.
Dostawaliśmy jako Panika - Histeria oklep od SKI - może ktoś ich jeszcze pamięta. Sytuacja ogólnie chujowa jak poziom dyskusji tutaj.
Lich King robił to co umie robić najlepiej, czyli hejki na prawo i lewo wyciągając od Nas konta. Generalnie wszystko wyglądało tak, że się zawijamy.
I od razu uprzedzę jakieś screeny wyciągnięte z dupy sprzed roku (w końcu jesteśmy poważnymi ludźmi i to jest całkiem normalne, żeby robić screeny prywatnych rozmów, żeby potem nimi napierdalać na lewo i prawo) - ja też byłem gotowy przechodzić to SKI. Szczególnie, że miałem tam funfla a z Paniką/Histerią nic mnie nie łączyło. Ale wtedy znalazły się osoby, które postanowiły ogarnąć ten burdel i zaciągnęły mnie do pomocy.
Doceniając ich zaangażowanie i poniekąd zgrywając się z kilkoma osobami postanowiłem, że zostaję.
Udało się ustabilizować sytuację, dostaliśmy od sojuszników tonę deffa, Damszot z Delmiakami wbił na południe mapy, żeby "napierdolić SKI i się skasować, bo to jego jedyny cel na ten świat"
Ostatecznie jak już każdy mógł zauważyć - gdzie pojawiają się osoby, którym gra weszła trochę zbyt poważnie - tam zaczyna się odpierdalać cyrk.
Czy to wysyłanie na księżyc deffa na zaście, czy to nagłe wybanowanie całej rady sojusznika i bardzo niechętna potrzeba przejęcia tam kontroli, czy to wchodzenie na prywatę, czy w końcu syf na forum, że odechciewa się żyć.
Po Rozpadzie SKI dostaliśmy propozycję podziału blach 50:50 pod warunkiem skosowania sojusznika i ustalenia wiążących, średnio dla nas korzystnych linii podziału świata. Taką propozycję odrzuciliśmy większością głosów w radzie koalicji. Koniec tematu. Nie było żadnej kosy, żadnego wydymania sojusznika, nic. Standardowe pierdolenie. Tak więc Fata, dziś Under dogadała się z pozostałościami po SKI, powyciągała kilku graczy, z którymi byli zaprzyjaźnieni z poprzednich światów, wygrali grę.
Koniec tematu 185 - świat jak świat, nic wielkiego. Wygraliście, gratulacje, temat myślę powinien być skończony.

A teraz mój ulubiony temat od początku gry na s197 - szanke

Gość jako dowódca człony jest niekompetentny, egoistyczny, krótkowzroczny, nie przyjmuje słowa krytyki, ma syndrom oblężonej twierdzy, efekt Duninga-Crugera, popada w samouwielbienie, samo zachwyt, efekt potwierdzenia, wszystko podporządkowuje swojej idei wbrew opinii 6 na 7 osób w radzie, bo na tym korzysta i ma w dupie dobro plemienia. Od samego początku było wiadomo, że gość jest problematyczny i więcej z nim problemów niż korzyści płynącej z jego - co by nie mówić - ciężkiej pracy, bo serducho w to wkładał. Niemniej w momencie kiedy została podjęta decyzja o odsunięciu go z rady wyjebał się na całą koalicję i niech nikt nam kurwa nie wmawia, że jest inaczej.

Możecie sobie pisać o tym jaki shotas jest chuj po napisał to, napisał tamto. Pierdolenie na forum o kosie KND na Nas - Histerę i emotki, żeby wybielić Wasze wciągnięcie kolejnych x graczy na kolejnym, już x świecie, żeby później wzajemnie trzepać sobie jacy to z Was zwycięzcy. Prawda jest taka, że to tej rzekomej kosy nie doszło, za to doszło to tego, że kolega szanke wypierdolił się na wszystkich graczy, którym to oddał by własną nerkę jakby było potrzeba. A dlaczego? A dlatego, że jego ego zabolało, bo okazał się mniej ważny niż mu się wydawało. Koniec tematu. Możecie pierdolić o jakichś wyimaginowanych kosach, ale uwaga - co się stało? Nic się nie stało. Nic takiego nie było. Możecie dalej wmawiać wszystkim, że ziemia jest płaska, ale to Wy wychodzicie na debili. Możecie mówić jak to KND wyciąga graczy z innych plemion, ale uwaga - to gracze DLD pisali do KND. To gracze UWU po banie Pluto i TITI pisali do KND. Możecie napierdalać się z Championa, że komuś oblodził, ale kto normalny wolałby grać z Wami niż z kimkolwiek innym?

Apropos wyciągania graczy, Jak tylko poszły unbany na TIT, Damszota i spółkę, Lich king chyba połamał ze dwie klawiatury na hejkach do graczy Puuu. I prawda jest taka, że to w ten sposób odnosicie teraz jakieś tam sukcesy. Kosami, hejkami, krętactwem, propagandą, której Goebbels by się nie powstydził.

My jako Histeria gramy dalej z KND i emotkami - hejki do naszych graczy możecie sobie odpuścić. Mam nadzieję, że gracze emotek i KND też nie dadzą się nabrać na Wasze pierdolenie i w końcu będzie można w spokoju się napierdalać, wygrać albo przegrać, kasować konto i nie wracać do tego syfu. Tyle ode mnie, dzięki.
Coś tam coś tam wybielanie coś tam coś tam nie wyciągajcie dowodów mam to w piździe coś tam coś tam wy wyciągacie graczy coś tam coś tam my gramy dalej pisze ostatni post bo jak już mi wykurwią koske to się więcej nie zaloguje

Skracam dla tym co się nie chce
 

NAZE YOWAI KA?

Topornik
Wynik reakcji
198
Drogie dzieci,
Mój pierwszy i ostatni post na tym forum,
Bardzo niechętnie, bo celowo unikam udzielania się tu, ale dłużej tego pierdolenia nie da się czytać bez komentarza.

A więc po kolei - wyprostujmy sobie sytuację ze świata 185.
Dostawaliśmy jako Panika - Histeria oklep od SKI - może ktoś ich jeszcze pamięta. Sytuacja ogólnie chujowa jak poziom dyskusji tutaj.
Lich King robił to co umie robić najlepiej, czyli hejki na prawo i lewo wyciągając od Nas konta. Generalnie wszystko wyglądało tak, że się zawijamy.
I od razu uprzedzę jakieś screeny wyciągnięte z dupy sprzed roku (w końcu jesteśmy poważnymi ludźmi i to jest całkiem normalne, żeby robić screeny prywatnych rozmów, żeby potem nimi napierdalać na lewo i prawo) - ja też byłem gotowy przechodzić to SKI. Szczególnie, że miałem tam funfla a z Paniką/Histerią nic mnie nie łączyło. Ale wtedy znalazły się osoby, które postanowiły ogarnąć ten burdel i zaciągnęły mnie do pomocy.
Doceniając ich zaangażowanie i poniekąd zgrywając się z kilkoma osobami postanowiłem, że zostaję.
Udało się ustabilizować sytuację, dostaliśmy od sojuszników tonę deffa, Damszot z Delmiakami wbił na południe mapy, żeby "napierdolić SKI i się skasować, bo to jego jedyny cel na ten świat"
Ostatecznie jak już każdy mógł zauważyć - gdzie pojawiają się osoby, którym gra weszła trochę zbyt poważnie - tam zaczyna się odpierdalać cyrk.
Czy to wysyłanie na księżyc deffa na zaście, czy to nagłe wybanowanie całej rady sojusznika i bardzo niechętna potrzeba przejęcia tam kontroli, czy to wchodzenie na prywatę, czy w końcu syf na forum, że odechciewa się żyć.
Po Rozpadzie SKI dostaliśmy propozycję podziału blach 50:50 pod warunkiem skosowania sojusznika i ustalenia wiążących, średnio dla nas korzystnych linii podziału świata. Taką propozycję odrzuciliśmy większością głosów w radzie koalicji. Koniec tematu. Nie było żadnej kosy, żadnego wydymania sojusznika, nic. Standardowe pierdolenie. Tak więc Fata, dziś Under dogadała się z pozostałościami po SKI, powyciągała kilku graczy, z którymi byli zaprzyjaźnieni z poprzednich światów, wygrali grę.
Koniec tematu 185 - świat jak świat, nic wielkiego. Wygraliście, gratulacje, temat myślę powinien być skończony.

A teraz mój ulubiony temat od początku gry na s197 - szanke

Gość jako dowódca człony jest niekompetentny, egoistyczny, krótkowzroczny, nie przyjmuje słowa krytyki, ma syndrom oblężonej twierdzy, efekt Duninga-Crugera, popada w samouwielbienie, samo zachwyt, efekt potwierdzenia, wszystko podporządkowuje swojej idei wbrew opinii 6 na 7 osób w radzie, bo na tym korzysta i ma w dupie dobro plemienia. Od samego początku było wiadomo, że gość jest problematyczny i więcej z nim problemów niż korzyści płynącej z jego - co by nie mówić - ciężkiej pracy, bo serducho w to wkładał. Niemniej w momencie kiedy została podjęta decyzja o odsunięciu go z rady wyjebał się na całą koalicję i niech nikt nam kurwa nie wmawia, że jest inaczej.

Możecie sobie pisać o tym jaki shotas jest chuj po napisał to, napisał tamto. Pierdolenie na forum o kosie KND na Nas - Histerę i emotki, żeby wybielić Wasze wciągnięcie kolejnych x graczy na kolejnym, już x świecie, żeby później wzajemnie trzepać sobie jacy to z Was zwycięzcy. Prawda jest taka, że to tej rzekomej kosy nie doszło, za to doszło to tego, że kolega szanke wypierdolił się na wszystkich graczy, którym to oddał by własną nerkę jakby było potrzeba. A dlaczego? A dlatego, że jego ego zabolało, bo okazał się mniej ważny niż mu się wydawało. Koniec tematu. Możecie pierdolić o jakichś wyimaginowanych kosach, ale uwaga - co się stało? Nic się nie stało. Nic takiego nie było. Możecie dalej wmawiać wszystkim, że ziemia jest płaska, ale to Wy wychodzicie na debili. Możecie mówić jak to KND wyciąga graczy z innych plemion, ale uwaga - to gracze DLD pisali do KND. To gracze UWU po banie Pluto i TITI pisali do KND. Możecie napierdalać się z Championa, że komuś oblodził, ale kto normalny wolałby grać z Wami niż z kimkolwiek innym?

Apropos wyciągania graczy, Jak tylko poszły unbany na TIT, Damszota i spółkę, Lich king chyba połamał ze dwie klawiatury na hejkach do graczy Puuu. I prawda jest taka, że to w ten sposób odnosicie teraz jakieś tam sukcesy. Kosami, hejkami, krętactwem, propagandą, której Goebbels by się nie powstydził.

My jako Histeria gramy dalej z KND i emotkami - hejki do naszych graczy możecie sobie odpuścić. Mam nadzieję, że gracze emotek i KND też nie dadzą się nabrać na Wasze pierdolenie i w końcu będzie można w spokoju się napierdalać, wygrać albo przegrać, kasować konto i nie wracać do tego syfu. Tyle ode mnie, dzięki.
ale gowno wysryw tutaj się odjebał, czlowieku da ktoś tl;dr bo nawet pierwszego zdania nie jestem w stanie odszyfrować, adios kurwa bon vuajaż
 

NAZE YOWAI KA???

Łucznik
Wynik reakcji
369
Drogie dzieci,
Mój pierwszy i ostatni post na tym forum,
Bardzo niechętnie, bo celowo unikam udzielania się tu, ale dłużej tego pierdolenia nie da się czytać bez komentarza.

A więc po kolei - wyprostujmy sobie sytuację ze świata 185.
Dostawaliśmy jako Panika - Histeria oklep od SKI - może ktoś ich jeszcze pamięta. Sytuacja ogólnie chujowa jak poziom dyskusji tutaj.
Lich King robił to co umie robić najlepiej, czyli hejki na prawo i lewo wyciągając od Nas konta. Generalnie wszystko wyglądało tak, że się zawijamy.
I od razu uprzedzę jakieś screeny wyciągnięte z dupy sprzed roku (w końcu jesteśmy poważnymi ludźmi i to jest całkiem normalne, żeby robić screeny prywatnych rozmów, żeby potem nimi napierdalać na lewo i prawo) - ja też byłem gotowy przechodzić to SKI. Szczególnie, że miałem tam funfla a z Paniką/Histerią nic mnie nie łączyło. Ale wtedy znalazły się osoby, które postanowiły ogarnąć ten burdel i zaciągnęły mnie do pomocy.
Doceniając ich zaangażowanie i poniekąd zgrywając się z kilkoma osobami postanowiłem, że zostaję.
Udało się ustabilizować sytuację, dostaliśmy od sojuszników tonę deffa, Damszot z Delmiakami wbił na południe mapy, żeby "napierdolić SKI i się skasować, bo to jego jedyny cel na ten świat"
Ostatecznie jak już każdy mógł zauważyć - gdzie pojawiają się osoby, którym gra weszła trochę zbyt poważnie - tam zaczyna się odpierdalać cyrk.
Czy to wysyłanie na księżyc deffa na zaście, czy to nagłe wybanowanie całej rady sojusznika i bardzo niechętna potrzeba przejęcia tam kontroli, czy to wchodzenie na prywatę, czy w końcu syf na forum, że odechciewa się żyć.
Po Rozpadzie SKI dostaliśmy propozycję podziału blach 50:50 pod warunkiem skosowania sojusznika i ustalenia wiążących, średnio dla nas korzystnych linii podziału świata. Taką propozycję odrzuciliśmy większością głosów w radzie koalicji. Koniec tematu. Nie było żadnej kosy, żadnego wydymania sojusznika, nic. Standardowe pierdolenie. Tak więc Fata, dziś Under dogadała się z pozostałościami po SKI, powyciągała kilku graczy, z którymi byli zaprzyjaźnieni z poprzednich światów, wygrali grę.
Koniec tematu 185 - świat jak świat, nic wielkiego. Wygraliście, gratulacje, temat myślę powinien być skończony.

A teraz mój ulubiony temat od początku gry na s197 - szanke

Gość jako dowódca człony jest niekompetentny, egoistyczny, krótkowzroczny, nie przyjmuje słowa krytyki, ma syndrom oblężonej twierdzy, efekt Duninga-Crugera, popada w samouwielbienie, samo zachwyt, efekt potwierdzenia, wszystko podporządkowuje swojej idei wbrew opinii 6 na 7 osób w radzie, bo na tym korzysta i ma w dupie dobro plemienia. Od samego początku było wiadomo, że gość jest problematyczny i więcej z nim problemów niż korzyści płynącej z jego - co by nie mówić - ciężkiej pracy, bo serducho w to wkładał. Niemniej w momencie kiedy została podjęta decyzja o odsunięciu go z rady wyjebał się na całą koalicję i niech nikt nam kurwa nie wmawia, że jest inaczej.

Możecie sobie pisać o tym jaki shotas jest chuj po napisał to, napisał tamto. Pierdolenie na forum o kosie KND na Nas - Histerę i emotki, żeby wybielić Wasze wciągnięcie kolejnych x graczy na kolejnym, już x świecie, żeby później wzajemnie trzepać sobie jacy to z Was zwycięzcy. Prawda jest taka, że to tej rzekomej kosy nie doszło, za to doszło to tego, że kolega szanke wypierdolił się na wszystkich graczy, którym to oddał by własną nerkę jakby było potrzeba. A dlaczego? A dlatego, że jego ego zabolało, bo okazał się mniej ważny niż mu się wydawało. Koniec tematu. Możecie pierdolić o jakichś wyimaginowanych kosach, ale uwaga - co się stało? Nic się nie stało. Nic takiego nie było. Możecie dalej wmawiać wszystkim, że ziemia jest płaska, ale to Wy wychodzicie na debili. Możecie mówić jak to KND wyciąga graczy z innych plemion, ale uwaga - to gracze DLD pisali do KND. To gracze UWU po banie Pluto i TITI pisali do KND. Możecie napierdalać się z Championa, że komuś oblodził, ale kto normalny wolałby grać z Wami niż z kimkolwiek innym?

Apropos wyciągania graczy, Jak tylko poszły unbany na TIT, Damszota i spółkę, Lich king chyba połamał ze dwie klawiatury na hejkach do graczy Puuu. I prawda jest taka, że to w ten sposób odnosicie teraz jakieś tam sukcesy. Kosami, hejkami, krętactwem, propagandą, której Goebbels by się nie powstydził.

My jako Histeria gramy dalej z KND i emotkami - hejki do naszych graczy możecie sobie odpuścić. Mam nadzieję, że gracze emotek i KND też nie dadzą się nabrać na Wasze pierdolenie i w końcu będzie można w spokoju się napierdalać, wygrać albo przegrać, kasować konto i nie wracać do tego syfu. Tyle ode mnie, dzięki.
Pięknie porównanie Damszota i Czajnika do Goebbelsa jest bezcenne
 
Do góry