8 Gdzie takie rzeczy się dzieją?
Wczoraj jechałem na rowerze i też gdzieś się las palił, bo jechali przez las i jakaś grupa rowerzystów ich tam prowadziła w głąb.
Parę ładnych dni nie padało, a temperatury non stop po 30 stopni.
Jakbym mógł w pracy pić to też bym tak robił, ale jednak po piwie lawetą pod wypadek podjeżdżać to nie za fajnie