Drogie dzieci,
Mój pierwszy i ostatni post na tym forum,
Bardzo niechętnie, bo celowo unikam udzielania się tu, ale dłużej tego pierdolenia nie da się czytać bez komentarza.
A więc po kolei - wyprostujmy sobie sytuację ze świata 185.
Dostawaliśmy jako Panika - Histeria oklep od SKI - może ktoś ich jeszcze pamięta. Sytuacja ogólnie chujowa jak poziom dyskusji tutaj.
Lich King robił to co umie robić najlepiej, czyli hejki na prawo i lewo wyciągając od Nas konta. Generalnie wszystko wyglądało tak, że się zawijamy.
I od razu uprzedzę jakieś screeny wyciągnięte z dupy sprzed roku (w końcu jesteśmy poważnymi ludźmi i to jest całkiem normalne, żeby robić screeny prywatnych rozmów, żeby potem nimi napierdalać na lewo i prawo) - ja też byłem gotowy przechodzić to SKI. Szczególnie, że miałem tam funfla a z Paniką/Histerią nic mnie nie łączyło. Ale wtedy znalazły się osoby, które postanowiły ogarnąć ten burdel i zaciągnęły mnie do pomocy.
Doceniając ich zaangażowanie i poniekąd zgrywając się z kilkoma osobami postanowiłem, że zostaję.
Udało się ustabilizować sytuację, dostaliśmy od sojuszników tonę deffa, Damszot z Delmiakami wbił na południe mapy, żeby "napierdolić SKI i się skasować, bo to jego jedyny cel na ten świat"
Ostatecznie jak już każdy mógł zauważyć - gdzie pojawiają się osoby, którym gra weszła trochę zbyt poważnie - tam zaczyna się odpierdalać cyrk.
Czy to wysyłanie na księżyc deffa na zaście, czy to nagłe wybanowanie całej rady sojusznika i bardzo niechętna potrzeba przejęcia tam kontroli, czy to wchodzenie na prywatę, czy w końcu syf na forum, że odechciewa się żyć.
Po Rozpadzie SKI dostaliśmy propozycję podziału blach 50:50 pod warunkiem skosowania sojusznika i ustalenia wiążących, średnio dla nas korzystnych linii podziału świata. Taką propozycję odrzuciliśmy większością głosów w radzie koalicji. Koniec tematu. Nie było żadnej kosy, żadnego wydymania sojusznika, nic. Standardowe pierdolenie. Tak więc Fata, dziś Under dogadała się z pozostałościami po SKI, powyciągała kilku graczy, z którymi byli zaprzyjaźnieni z poprzednich światów, wygrali grę.
Koniec tematu 185 - świat jak świat, nic wielkiego. Wygraliście, gratulacje, temat myślę powinien być skończony.
A teraz mój ulubiony temat od początku gry na s197 - szanke
Gość jako dowódca człony jest niekompetentny, egoistyczny, krótkowzroczny, nie przyjmuje słowa krytyki, ma syndrom oblężonej twierdzy, efekt Duninga-Crugera, popada w samouwielbienie, samo zachwyt, efekt potwierdzenia, wszystko podporządkowuje swojej idei wbrew opinii 6 na 7 osób w radzie, bo na tym korzysta i ma w dupie dobro plemienia. Od samego początku było wiadomo, że gość jest problematyczny i więcej z nim problemów niż korzyści płynącej z jego - co by nie mówić - ciężkiej pracy, bo serducho w to wkładał. Niemniej w momencie kiedy została podjęta decyzja o odsunięciu go z rady wyjebał się na całą koalicję i niech nikt nam kurwa nie wmawia, że jest inaczej.
Możecie sobie pisać o tym jaki shotas jest chuj po napisał to, napisał tamto. Pierdolenie na forum o kosie KND na Nas - Histerę i emotki, żeby wybielić Wasze wciągnięcie kolejnych x graczy na kolejnym, już x świecie, żeby później wzajemnie trzepać sobie jacy to z Was zwycięzcy. Prawda jest taka, że to tej rzekomej kosy nie doszło, za to doszło to tego, że kolega szanke wypierdolił się na wszystkich graczy, którym to oddał by własną nerkę jakby było potrzeba. A dlaczego? A dlatego, że jego ego zabolało, bo okazał się mniej ważny niż mu się wydawało. Koniec tematu. Możecie pierdolić o jakichś wyimaginowanych kosach, ale uwaga - co się stało? Nic się nie stało. Nic takiego nie było. Możecie dalej wmawiać wszystkim, że ziemia jest płaska, ale to Wy wychodzicie na debili. Możecie mówić jak to KND wyciąga graczy z innych plemion, ale uwaga - to gracze DLD pisali do KND. To gracze UWU po banie Pluto i TITI pisali do KND. Możecie napierdalać się z Championa, że komuś oblodził, ale kto normalny wolałby grać z Wami niż z kimkolwiek innym?
Apropos wyciągania graczy, Jak tylko poszły unbany na TIT, Damszota i spółkę, Lich king chyba połamał ze dwie klawiatury na hejkach do graczy Puuu. I prawda jest taka, że to w ten sposób odnosicie teraz jakieś tam sukcesy. Kosami, hejkami, krętactwem, propagandą, której Goebbels by się nie powstydził.
My jako Histeria gramy dalej z KND i emotkami - hejki do naszych graczy możecie sobie odpuścić. Mam nadzieję, że gracze emotek i KND też nie dadzą się nabrać na Wasze pierdolenie i w końcu będzie można w spokoju się napierdalać, wygrać albo przegrać, kasować konto i nie wracać do tego syfu. Tyle ode mnie, dzięki.