2V1? atakowalismy was? Dobrze sie na pewno czujesz, czy gorączke masz jakąś? Przejmowaliśmy z powodzeniem i to sporo bo w pewnym momencie ratesh i siergiej jebneli kontami pod naszym naporem i wbilismy w kilka dni 120 wioch to wtedy ten moj cypel powstał zatrzymali nas dopiero wtedy jak przerzucili praktycznie caly deff i bunkry pod nas bo posypaliscie sie wewnetrznie, leader wam skonczyl gre, rada wam sie sypła, ktos podjął decyzje by skosować swoj wlasny drugi człon ktory pozniej stal sie wyspami witam w nagrode. Sami sie potkneliscie o swoje nogi z reszta dobrze to kazdy wiedzial kto mial kontakt z waszą radą, wielokrotnie bosski mi wspominał, że to jedna wielka tykająca bomba.
2 vs 1
1. nie -100 a -40 przez błąd organizacyjny kazda kolejna w ten teren to było -5 -6 i odbitka przez co zaczeli po tym atakować was 24/7h bo zauważyli, że tam jest darmowe +200 dla nich,
2 vs 1 to chyba Bell oraz AK przeciwko Witam, chyba że traktujesz AK jako wrogów
2 vs 1 to chyba Bell oraz AK przeciwko Witam, chyba że traktujesz AK jako wrogów
Szkoda losu AK, dane mi było mieć większą sympatię do nich przez przeprowadzane akcje i obrony
Skoro wiedzieliście ze caly deff stoi pod wami, wystarczyło wysłać offy pod AK, które akcje i tak robiło lepsze od was, ale to pewnie przez to ze u was tyle kretów
Najłatwiej zwalić winę na kogoś, kto nie może się już bronić
Może wyjawisz w końcu któremu plemieniu tak kibicowałeś ?Najłatwiej zwalić winę na kogoś, kto nie może się już bronić
@mefisto75 ROCCAT Rokush @GoD oF PaiN @DucuS x azerciK @DziaMa1337 czytać pachołki, wybrałem Was do WIELKIEGO WITAMZa moich czasów to założyciel wybierał ludzi do rady i gry pod sobą, nie odwrotnie. Co jak co, ale trzeba mieć umiejętności poprowadzić ze sobą ludzi. Może teraz jest inaczej
Widzisz...
AK było bite nie dlatego, że byliście mocniejsi a dlatego, że mieliście węższy front od nich. Byliście rakiem dla AK, który ich męczył aż w końcu wykończył. Mieliście węższy front, szersze zaplecze. Mieliście znacznie większy przelicznik wsi na zapleczu w stosunku do frontu i dla was akcje nie były większym problemem przy dostępnych zasobach. Na papierze (patrząc po potencjale) wydawało się, że lepiej było bić Bellum. No ale po druzgocących akcjach AK, które ostro nam skład męczyły i wypalały z powodu przewagi masy uznano, że warto zaryzykować akcją w AK. No i był to strzał w dziesiątkę, bo po upadku MS już jeden kminił jak tu drugiego wyrollować - Bellumy, aby zajechać AK i olewać ich, a AK wcinając się w ich drogę rozwojową. Jeden wziął na siebie za dużo, drugi wyrzucił pierwszego za burtę zapominając, że ten jest do niego przywiązany i teraz masz "ratowanie plemienia" od warzyw.
Kolejny odklejus co mysli, ze nie próbowalismy brać frontu, AK dopiero zgodziło sie oddać kawalek frontu pod starą fiesta jak już upadało, wczesniej to tak nie bardzo chetni byli oddac nam wioski frontowe, powtarzam zamkniete sklady nikt nie bedzie za kogos prowadzil czyjegos plemienia pomoc była, jakby jej nie było to AK by sie rozsadziło miesiąc przed rozsadzeniem i dawno byscie wygrali ten swiat bo jakby brika nie pomagala i nasza rada by nie pomagała a olewała i sabotoawła to by nas na wioski nie wpuscili, a wpuscili, po co ty sie produkujesz jak juz ak zniknęło to pojęcia nie mam, jakbyśmy byli tacy okropni to zapewne byscie dostali sporo tortu a dostaliscie środkowy palec od ak.
O chuj .
