Stany chorobowe

  • Rozpoczynający wątek Deleted User - 849153659
  • Data rozpoczęcia

Deleted User - 849153659

Guest
Przepraszam za wczorajszą nieobecność w godzinach południowych i wczesnym wieczorem.

Oczywiście u mnie nigdy nie może być za dobrze.
Wyleczyłem grzyba na tyłku, kilka miesięcy spoko, już wszystko super a tu wczoraj cyk szczelina odbytu.
Dobrze, że akurat lekarz miał termin wolny, więc od razu dostałem botoks, za 3 dni ma przejść.

Jakby tego mało teściowa od wtorku w szpitalu, ojciec od wczoraj.

A u was jak?
Czy moje problemy z tyłkiem mogą wynikać z tego, że pęka mi dupsko obserwując jak @Choriel i @Kanarinios. wybitnie grają?
 

Deleted User - 849153659

Guest
Pewno że słyszałem i tym bardziej współczuje.
O grzybie nic mi nie wiadomo, ale wyśmiewanie choroby i szydzenie z cudzego nieszczęścia, to przejaw wyjątkowego prostactwa i skrajnej głupoty.
Sam niedawno trafiłem do szpitala z zapaleniem wyrostka i trzeba było się cholerstwa pozbyć. Oczywiście proces defekacji po zabiegu do przyjemnych również nie należał.

Życzę zdrowia i dużo błonnika w diecie

Serio po wyrostku jest problem?
Bo tutaj po załatwieniu krwawienie a w trakcie załatwiania jakbyś octem lał na ranę
 

Deleted User - 849153659

Guest
Nie no litrami się nie leje, ale sporo jest. Nie polecam. A jeszcze człowiek żre jak świnia, co tylko pogarsza sytuację
 

Deleted User - 849153659

Guest
Stan na 17.09.2023

Krwawić przy załatwianiu przestałem. Jest lekki dyskomfort, ale bólu już nie ma.
W badaniu palpacyjnym (czyli podczas brania prysznica) stwierdzam, że botoks bardzo mocno zadziałał.
Zwieracze zdecydowanie poluzowane, nie ma napięcia mięśniowego.
Teraz czas na wygojenie rany
 

Ecas

Łucznik
Wynik reakcji
2.447
Stan na 17.09.2023

Krwawić przy załatwianiu przestałem. Jest lekki dyskomfort, ale bólu już nie ma.
W badaniu palpacyjnym (czyli podczas brania prysznica) stwierdzam, że botoks bardzo mocno zadziałał.
Zwieracze zdecydowanie poluzowane, nie ma napięcia mięśniowego.
Teraz czas na wygojenie rany
Pasjonujące. Wszyscy jesteśmy zainteresowani
 

Smollu

Pikinier
Wynik reakcji
16
Stan na 17.09.2023

Krwawić przy załatwianiu przestałem. Jest lekki dyskomfort, ale bólu już nie ma.
W badaniu palpacyjnym (czyli podczas brania prysznica) stwierdzam, że botoks bardzo mocno zadziałał.
Zwieracze zdecydowanie poluzowane, nie ma napięcia mięśniowego.
Teraz czas na wygojenie rany

Z ciekawości zapytam czy zwieracze to tak już na stałe poluzowane? Pytam bo obawiam się, że przy większym gazie może polecieć niekontrolowany gruz. Zaleta powinna być w łóżku kiedy to partner/ partnerka zechce udzielić masażu prostaty. Pozdrawiam i życzę jak najmniej bulgoczących problemów w pracy.
 

Deleted User - 849153659

Guest
Z ciekawości zapytam czy zwieracze to tak już na stałe poluzowane? Pytam bo obawiam się, że przy większym gazie może polecieć niekontrolowany gruz. Zaleta powinna być w łóżku kiedy to partner/ partnerka zechce udzielić masażu prostaty. Pozdrawiam i życzę jak najmniej bulgoczących problemów w pracy.

Już spieszę z odpowiedzią.

Efekt terapeutyczny utrzymuje się 2-3 miesiące.
Po tym czasie zwieracze wracają do stanu poprzedniego.
Jest wszystko odwracalne.

Dawka botoksu dawana jest taka, żeby właśnie na gajusa bonusa nic się nie wymykało.

Oczywiście każdy reaguje inaczej i czasowy brak kontroli może się przydarzyć, ale u mnie nic takiego miejsca nie ma. To raczej rzadkość.
Po prostu botoks ma w chwili obecnej poluzować zwieracze, żeby łatwiej wszystko wydalać, bez napinania. Tak by rana mogła się spokojnie zagoić
 

Smollu

Pikinier
Wynik reakcji
16
Już spieszę z odpowiedzią.

Efekt terapeutyczny utrzymuje się 2-3 miesiące.
Po tym czasie zwieracze wracają do stanu poprzedniego.
Jest wszystko odwracalne.

Dawka botoksu dawana jest taka, żeby właśnie na gajusa bonusa nic się nie wymykało.

Oczywiście każdy reaguje inaczej i czasowy brak kontroli może się przydarzyć, ale u mnie nic takiego miejsca nie ma. To raczej rzadkość.
Po prostu botoks ma w chwili obecnej poluzować zwieracze, żeby łatwiej wszystko wydalać, bez napinania. Tak by rana mogła się spokojnie zagoić

No dobrze, ale jeśli rana jest na puklach zwieraczy to czy przy oddawaniu fekaliów nie wda się zakażenie? Czy może zwieracze są tak luźne ze można wbijać jak kapciem w korytarz słonicy? Bo wtedy to te fekalia nie zetkną się z ranami? Czy może jest jakiś specyfik na odkarzanie owych ran na puklach? Ewentualnie jeśli dobrze główkuje można zamontować rurkę pcv dajmy na to fi 30-40mm to wtedy granica zasrania rany będzie bardzo szczelna.
 

Deleted User - 849153659

Guest
No dobrze, ale jeśli rana jest na puklach zwieraczy to czy przy oddawaniu fekaliów nie wda się zakażenie? Czy może zwieracze są tak luźne ze można wbijać jak kapciem w korytarz słonicy? Bo wtedy to te fekalia nie zetkną się z ranami? Czy może jest jakiś specyfik na odkarzanie owych ran na puklach? Ewentualnie jeśli dobrze główkuje można zamontować rurkę pcv dajmy na to fi 30-40mm to wtedy granica zasrania rany będzie bardzo szczelna.

Nie wiem dlaczego, ale to miejsce gdzie lekarze nic nie przepisują na ranę w kontekście ewentualnego zakażenia.
Gdyż mam to nie pierwszy raz i nigdy nie zapisywali nic.
Co mnie dziwi, bo to pęknięcie błony śluzowej, leciała krew, normalna sprawa dla mnie, że mogło się coś wdać. A jednak nie.
Dziwne
 

Smollu

Pikinier
Wynik reakcji
16
Nie wiem dlaczego, ale to miejsce gdzie lekarze nic nie przepisują na ranę w kontekście ewentualnego zakażenia.
Gdyż mam to nie pierwszy raz i nigdy nie zapisywali nic.
Co mnie dziwi, bo to pęknięcie błony śluzowej, leciała krew, normalna sprawa dla mnie, że mogło się coś wdać. A jednak nie.
Dziwne
A to nie jest czasem tak że ten śluz w którym pływa kappa nie są jakieś bakterioodporne i zabezpieczają kanał?

Tak z innej beczki słyszałem z gazet że grasuje jakiś potężny murzyn w Polsce z maczugą która tak owe szczeliny tworzy, przyznaj czy to jego sprawka?
 

Deleted User - 849153659

Guest
A to nie jest czasem tak że ten śluz w którym pływa kappa nie są jakieś bakterioodporne i zabezpieczają kanał?

Tak z innej beczki słyszałem z gazet że grasuje jakiś potężny murzyn w Polsce z maczugą która tak owe szczeliny tworzy, przyznaj czy to jego sprawka?

Nie wiem.
To jest dziwne miejsce, bo w kontakcie z kałem normalne, że powinno dojść do zakażenia. A jednak nie.
Nawet jak ropień okołodbytniczy Ci się wytworzy, to lekarz go rozcina, czyści ranę z ropy i koniec. Nie dostajesz nawet antybiotyku.
Mega skomplikowane dlaczego tak jest.

--

A nie wiem. Być może tak twardo spałem...rano wstałem, usiadłem na kibelku i cyk, już bolało
 

Smollu

Pikinier
Wynik reakcji
16
Nie wiem.
To jest dziwne miejsce, bo w kontakcie z kałem normalne, że powinno dojść do zakażenia. A jednak nie.
Nawet jak ropień okołodbytniczy Ci się wytworzy, to lekarz go rozcina, czyści ranę z ropy i koniec. Nie dostajesz nawet antybiotyku.
Mega skomplikowane dlaczego tak jest.

--

A nie wiem. Być może tak twardo spałem...rano wstałem, usiadłem na kibelku i cyk, już bolało
Znajomy miał taki ropień to go rżnęli na żywca XDDD
 

Deleted User - 849153659

Guest
Znajomy miał taki ropień to go rżnęli na żywca XDDD

No tak, podobno jakieś miejscowe znieczulenie aby, ale gówno dające.
Rozcina ropień i płucze ranę. I zobacz, tu jeszcze bardziej do zakażenia powinno dojść.
A nic nie dają...

Tego nie miałem nigdy. Miałem grzyba, szczelinę i zakrzep
Zakrzep też mało przyjemny
Jakieś mam mega pechowe dupsko
 
Do góry