My nie planowaliśmy na was żadnej akcji dopóki so i No nie zniknie z mapy w tym czasie mogliście na spokojnie ustawić najpierw front na bellum które was biło a później na nas gdzie my was nie atakowaliśmy.
Siema,
Gwoli ścisłości to bellum ich praktycznie nie biło, bo wszystko latało na Rebels. Realna walka i wojna zaczęła się trzy dni temu i sie frontowcy poskładali na strzała.
Akcja w wasz słaby punkt to zła akcja? No dobra, to na nastepny raz będę szukał miejsca w którym totalnie nic nie siądzie, masz rację Avasik.
No to w końcu był ustawiony ten front i wystarczyło walić akcje by przepchnąc nas, albo zabetonować nas, czy nie było tego frontu ustawionego? Najpierw piszesz, że coraz gorzej by nam szło bo front ustawiony, później że no ten front to jednak jest ustawiony, ale ciut dalej, a nastepnie przyznajesz racje nam mówiąc, że połamał wam się front, ludzie olali sprawę i rzucali kontami? No to jak było w końcu?
prawda boli
AK wie co ma robić
Pięknie się Black kompromituje
Niby w kogo? Wtedy co wróciliśmy do swoich, bo tamta rada patałachów miała ciągle problem ze sobą i rozwiązali plemię? Jeśli rozumujesz w ten sposób to jesteś jeszcze głupszy od Blacka, a to już sztuka.
Sam żeś imbecylu o mnie napisał a teraz siedzisz spłakany, że odpisałem xD może faktycznie niesłusznie, bo szkoda czasu na kogoś kto jest zbyt głupi by posługiwać się TW.
Wojny się rekrutacją wygrywa?
