Witam,
Chciałbym zapytać się po co wql są rundy typu wysyp barbarek? żeby gracze którzy stawiaja pierwsze kroki mogli podbic jakieś wioski i przez przypadek nikt ich nie zaatakuje? ja rozumiem szybki start, są skrypty wystarczy z tego skorzystac i podbicie tych 50-100 wiosek przez kilkanascie minut jest realne, ale potem zaczyna się walka na skrypty/boty do wysyłania ataków. normalny gracz na takiej rundzie może jechać jedynie deff i przejmować barby... by na koniec dotac 200-300 atakow w kilkanascie sekund od 1 gracza.
chciałbym się zapytać super wyjadaczy zwłaszcza admina/moderatora SP jak mam sie obronic gdy idzie na mnie 200 full offow w ciagu 2-3 minut wszystko dojdzie ? jedyne co mi przychodzi do głowy to łyk piwa i wylogowanie sie bo to sensu nie ma. ktos kto wbije 5 minut po starcie nawet najlepszy gracz nie jest w stanie rywalizować na takiej rundzie ... oczywiście bez botów...
takie rundy notorycznie wygrywają zagraniczni gracze w ten sam sposób... gdybym chciał kogoś zaatakować zanim bym wysłał 10 ataków miałbym już atak z grubym na kazda wioske. takie rundy tylko pod nich sa robione chyba.... i jeszcze by ułatwić atakowanie jest reguła zagrody 550.... super !
najlepsze rundy są rundy do 1000 P, można tam powalczyć, zalogować sie pol h pozniej i to nadrobic, z jednej strony fajnie jak jest duuuuzp barb na garcza (10+) bo odległości są spore co za tym idzie jest czas na klinowanie, dogadywanie sie z sojusznikiem/kolega wspolne akcje odbijanie wiosek... to jest najciekawsze. lub zamiast barb wolniejsza predkosc jednostek bo gdy mamy 12s rywala obok to ciezko o klina czy inna reakcje... wszystko kwestia szczescia i lokalizacji...
może zamiast tych głupich wysypów barbek wróciłyby rundki typu buil lub bash ??? bash 2k pkt wioska i mozna sie rownie dobrze bawic logujac sie po h czy dwoch...