Świetlisty Władca
Rycerz
- Wynik reakcji
- 2.392
Miałem Ciebie nie wyzywać,ale...dobra, nie będę wciąż. Po prostu jesteś chory, a moja tolerancja to jeszcze obejmuje.
Nie potrafiłeś ustawić żadnego frontu. Nie masz bladego pojęcia o prowadzeniu dyplomacji. Wygraliście jeden świat, a 125. nie wyszedł Wam po całości. Zganiasz na nas winę tylko z tego powodu Ci się świat nie udał i płaczesz, że to on, to przez niego, dlatego nam wszystko tak wyszło. Żaden aspekt po przejściu u Was nie grał. Jeden gracz za zachodzie obstawiał grube defem za każdym razem, a nie dostał ani jednego klina. Wstawiał rapki, jak Twoi gracze czyścili go czym? Defem
Piszesz mi o czytaniu ze zrozumieniem i ja doskonale wiem o czym mówisz i ciągle się do tego odnoszę, ale Ty wciąż nie rozumiesz, bo mówię o kosie Kartonów w moją stronę, a nie Waszą, który to punkt sam sobie wymyśliłeś by mieć do czego się odnieść mając dalszą możliwość swoich kłamliwych ideologii.
Doszedłem do Was tylko za namową tego gościa, któremu oddałem wioski. Decyzja była wstępna by odpuścić świat, bo i tak nie było żadnej przyszłości + chęci po odpuszczeniu znajomych. To już wtedy była zapieczętowana decyzja co do mnie, jeśli chodzi o Kartony i Stefany. Pierwsza namowa to znajomy,a druga to jaka? Wy. To Wy mnie również namawialiście na przejście do Was, ja nie poprosiłem Was o żadną rzecz. Nawet o defie nie wspomniałem byście go posłali na atak Niestety muszę się śmiać z części Twoich graczy, ale taka jest prawda. Zebraliście słaby skład, a do tego doszła Wasza odmowa współpracy z Bellumami.
i gościu, weź czytaj to co ja pisze albo wyłącz ten notatnik z którego kopiujesz te bzdety mózgu. Mówię Ci, że wjechałem dopiero po Was uprzedzając, że ode mnie do tego czasu ataku nie zobaczycie, bo poszedłem oddać wsie. Przełamał się front przez Waszą pajacerkę co to nie Wy i zaniedbanie spraw plemienia, bo potem nie było wiadomo kto nawet tam rządzi. Jedyne miejsce gdzie widziałem radę to pisząc do niej na pw podczas frontu dookoła plemienia i jak mam dobre zdanie o części graczy od Was tak nazywam Was ogólnikowo, bo jeden błazen przyszedł wystąpić pokazując się w internetach.
Nie byłoby co ze mnie zbierać? W takim razie, jak to się stało, że orałem swoimi offami całą okolicę i leciałem po Was, jak na grzybobraniu siedząc na koncie 24/7 od momentu Waszego pierwszego ataku. Mówię Ci, że ktoś od Was się odważył przyczaić na mnie w nocy, a Ty dalej swoje, że na 7. rano to bym nie dał rady, bo miałeś na tyle dobrych graczy. Coś tam kłapiesz, coś tam tego, a dowodów, jak nie było tak nie ma. Byle by oblepić błotem dla swojego ego.
Odezwij się, jak zaczniesz kolejny tom swojego świata Panie Brzechwa, jednak proszę o jakąś kopię na pw. Wpisz sobie tylko jakieś terminy i ich uzasadnienia. To będzie jedyny wątek, w którym jest zastosowana prawdomówność. Niech on będzie jednak już poparty dowodami, bo to strata czasu tłumaczyć zaprogramowanemu botowi swoich tłumaczeń. Nie jestem informatykiem.
i żeby była jasność... mam dość rozmowy z Tobą również, cya
Zieeew, dalej ta sama zdarta płyta, o tym jaki ja zły i słaby i w ogóle. Życzę miłej gry na Arkadii
Arnoldzik Ty też tu grasz? Kurde, studia trzeba będzie rzucić, ten świat jest za fajny na moje ilości posiadanego wolnego czasu